Pogoń Siedlce po pokonaniu Chojniczanki Chojnice awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski. Co mówili bohaterowie spotkania i na kogo chcieliby trafić w kolejnej rundzie?
Siedlczanie po raz drugi z rzędu w trwającej edycji Pucharu Polski zaaplikowali rywalom trzy bramki. We Wronkach mecz trwał jednak 120 minut, a i potencjał rywala był niższy niż w środowe popołudnie. O głębi składu Chojniczanki niech świadczy fakt, że do kadry meczowej nie załapał się Robert Janicki, ekspiłkarz Pogoni, grający później z powodzeniem w Warcie Poznań.
O potencjale Chojniczanki i jej możliwościach kadrowych mówił na pomeczowej konferencji trener Damian Guzek.
– Byliśmy dobrze przygotowani, chcieliśmy wygrać. Pamiętaliśmy o tym, że ostatnie mecze dobrze zaczynaliśmy, zdobywaliśmy bramki, ale nie udawało nam się wygrać. To spotkanie było dla nas bardzo ważne, szczególnie po dwóch ligowych przegranych. Cieszę się z dwóch asyst, ale najważniejszy jest sukces zespołu. Jeżeli czuje się dobrze, a nie ukrywam, że teraz tak jest, to wtedy łatwiej o bramki i asysty – mówił Cezary Demianiuk.
– To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu, konsekwentnie realizowaliśmy plan nakreślony przez trenera. Druga połowa była wreszcie udana w naszym wykonaniu. Musieliśmy na to zwrócić uwagę, bo w naszym wykonaniu ostatnio wyglądało to słabo. Każdy mecz jest trudny, ale najważniejsza jest konsekwencja – stwierdził z kolei Ernest Dzięcioł.
Losowanie 1/16 finału już 2 września o 12:00. Pogoń może trafić na rywala z najwyższej polskiej półki, ale trzeba pamiętać, że może też wpaść na II-ligowca lub III-ligowca. Możliwy jest więc wyjazdowy wypad.
– Chcemy trafić na kogoś fajnego – mówił Demianiuk, który przyznał, że chętnie sprawdziłby się na tle Piasta Gliwice. Dzięciołowi marzy się Legia Warszawa, jak pewnie wielu siedleckim kibicom. Trener Guzek, podobnie jak po meczu we Wronkach, powiedział, że chciałby kogoś z topu. Z kolei prezes Łukasz Jarkowski marzy o Rakowie Częstochowa.
źródło i foto: własne
2 odpowiedzi
Trener, piłkarze i Prezes chcą za rywala w kolejnej rundzie kogoś z topu. A może lepiej i korzystniej finansowo dla klubu będzie jak jeszcze ze dwie rundy pogracie z zespołami z którymi możecie powalczyć i wygrać i przy okazji trochę kasy dla klubu zarobicie a dopiero potem złoi Was skórę klub z ekstraklasy!!! Pocieszcie się jeszcze trochę grą a na Raków, Legię czy Piasta przyjdzie czas!!!
Toco mowsz jest zbyt brutalne ja nie rozumiem dlaczego tak się zachowujesz