poniedziałek, 20 stycznia 2025r.

Miśki pojechały i… pojadą znowu! (multimedia)

25 maja przejdzie do historii gminy Zbuczyn. To wtedy odbył się premierowy wyścig rowerowy Jadziem Miśki.

Rowerowy rajd dookoła gminy Zbuczyn był wzorowany na Twardej Skórze, czyli wyścigowi dookoła powiatu siedleckiego. Przygotowania do wyścigu trwały długie tygodnie. W organizację rajdu zaangażowanych było wiele osób. Czy organizacja takiego wydarzenia jest skomplikowana?

– Paradoksalnie nie – odpowiada wójt Hubert Pasiak. – Gdy ma się tak zaangażowane osoby jak w gminie Zbuczyn, które wiedzą co mają robić i chcą zrobić coś fajnego to organizacja wszelkich wydarzeń jest przyjemnością, a nie obowiązkiem.

O 10:00 w świetlicy w Krzesku-Majątek zaczęło działać biuro zawodów. Z minuty na minutę rejestrowało się coraz więcej zawodników. Oficjalnego otwarcia dokonał wójt Pasiak, a o 13:00 na trasę wyruszyła pierwsza grupa kolarzy. Organizatorzy tak zaplanowali starty, aby wszyscy przybyli na metę w podobnym czasie.

« z 3 »

– W piękny sposób połączyliśmy różne idee jazdy na rowerze. Rozmawiałem z wieloma uczestnikami, którzy nie tylko chwalili wyścig, ale i możliwość ścigania się w urokliwych okolicznościach przyrody. Usłyszałem sporo komplementów, które traktuję jako docenienie wszystkich zaangażowanych w organizację „Jadziem Miśki” – powiedział Pasiak.

Podium zawodów obsadzili kolarze z Lublina. Pierwsze miejsce zajął Mateusz Niedźwiecki, reprezentujący klub BSK Miód Kozacki. Drugi był Przemysław Łoboda, zaś trzeci Paweł Teter. Najszybszy tercet z Koziego Grodu przejechał 67-kilometrową trasę poniżej 1 godziny i 38 minut!

Wśród pań najszybsza (czas nieco ponad 2 godziny) była Izabela Adamczyk z Krakowa (Epa Epa). Drugie miejsce zajęła Katarzyna Filim z Kotuńskiej Grupy Rowerowej. Trzecia lokata przypadła Agnieszce Kuśmierskiej-Kuśmierczyk z Marek (Białołęcka Grupa Kolarska).

Poza głównym kategoriami rozdano nagrody w wielu innych. Każdy uczestnik otrzymał pakiet startowy, a wielu z nich miało okazję wejść i celebrować na podium. Z trasą zmierzył się też wójt Hubert Pasiak, który pokonał ją w nieco ponad trzy godziny. Jak sam mówił był najszybszym wójtem w stawce.

WYNIKI

Po wysiłkach na dwóch kółkach przyszła chwila na odpoczynek. Przy świetlicy wiejskiej w Krzesku-Majątek powstało miasteczko, w którym były strefy komfortu, żywieniowe i relaksu. O 18:00 o podtrzymanie dobrego humoru uczestników zadbał Kabaret OT.TO. Wesołym zwieńczeniem dnia z rowerami i Miśkami w tle była potańcówka.

Do zobaczenia za rok!

« z 8 »

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;