Echa meczu Pogoń – Odra

Pogoń Siedlce przegrała 0:1 z Odrą Opole w swoim ostatnim meczu w 2024 roku. Jakie są echa tego pojedynku?

POGRĄŻENI PRZEZ BYŁEGO PIŁKARZA

O porażce biało-niebieskich zdecydował gol Jakuba Szreka. To obrońca, który w sezonie 2017-18 był piłkarzem Pogoni, która spadła do II ligi. Teraz jako piłkarz drużyny przeciwnej przybliżył ją do kolejnego spadku.

PASMO NIESZCZĘŚĆ

Jak stwierdził trener Adam Nocoń, Pogoń dopadło ostatnio pasmo nieszczęść. W poprzednich meczach osłabiały ją kontuzje Cezarego Demianiuka i Karola Podlińskiego. Kolejny problem to kontuzja Damiana Szuprytowskiego, który nie został jeszcze w pełni zdiagnozowany, ale podejrzewa się zerwanie bądź naderwanie więzadeł. Może to oznaczać, że kapitan nie pojawi się już w tym sezonie na boisku.

POTRZEBA ZMIAN

Na konferencji pomeczowej trener Nocoń został zapytany o plany na zimowe transfery. Przyznał, że zmiany są potrzebne, ale nie chciał mówić o konkretnych pozycjach. Zaznaczył, że wiele zależy od władz klubu, które muszą przeanalizować obecną sytuację.

PRZEŁAMAĆ HISTORIĘ

Pogoń kończy rundę jesienną na ostatniej pozycji z ośmioma punktami straty do utrzymującej się aktualnie Kotwicy Kołobrzeg. Biorąc pod uwagę okres od sezonu 2014-15, czyli początku poprzedniej pierwszoligowej przygody siedlczan, dokładnie taką sytuację miał właśnie w tamtej kampanii Widzew Łódź, który zakończył rozgrywki z 22 punktami i spadł do II ligi. Później najmniejszy był dorobek Zagłębia Sosnowiec w sezonie 2023-24, które zakończyło jesień z 11 oczkami, a cały sezon z 16 na ostatniej pozycji. Spektakularną pogoń przeprowadziła jedynie Olimpia Grudziądz w kampanii 15-16, gdy po jesieni z 14 punktami wiosną zdobyła 28 punktów i zajęła 13 pozycję. W rozgrywkach 2020-21 pomimo zdobycia 12 punktów jesienią utrzymał się wprawdzie Sosnowiec, lecz czerwono-zielono-białych uratowała reforma rozgrywek, przez którą z ligi spadała tylko jedna drużyna.

źródło: własne; foto: Vincec Foto Sport / SportSiedlce.pl