sobota, 20 kwietnia 2024r.

Pięknie było, ale smutno się skończyło

Nie po raz pierwszy mecz siatkówki przynosi jakże skrajne emocje. KPS Jadar Siedlce mimo doskonałej gry w pierwszych setach i prowadzenia 2:0, uległ Ślepskowi Suwałki 2:3. Zamiast kompletu punktów, siedlczanie zdobyli tylko jeden.

Mecz rozpoczął się „z wysokiego c” dla KPS-u. Siedleccy siatkarze już na starcie zdobyli pięć punktów z rzędu, za sprawą dobrze zagrywającego Mateusza Jasińskiego. Ta zaliczka był znamienna dla dalszych minut tej odsłony. KPS prowadził w niej 7:1, 10:4, 16:10, 19:14 by zwyciężyć spokojnie do 19.

Początek drugiej partii był wyrównany. Dopiero od stanu 11:8 siedlczanie utrzymywali 3-punktową przewagę, kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie. Podobnie jak w pierwszym secie siatkarze KPS-u dobrze zagrywali, przyjmowali i ustawiali blok. Ręce same składały się do oklasków. Tę partię nasi zawodnicy także wygrali do 19 dominując w decydujących momentach. Po 50 minutach gry było 2:0. Wydawało się, że jeszcze jeden set i łatwe zwycięstwo 3:0 stanie się faktem. Jak przewrotna bywa siatkówka przekonali się siedleccy kibice, w dwóch kolejnych partiach.

Trzecia była bardzo zacięta. Żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie przewagi i wynik cały czas wynik oscylował wokół remisu. Dopiero przy stanie 20:20 wobec błędów KPS-u, Ślepsk złapał wiatr i nie oddał tego seta wygrywając do 20.

W czwartej odsłonie tego spotkania goście prowadzili od początku 4:1 i dalej 9:5. W połowie seta gospodarze wyrównali i gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali suwałczanie, którzy zwyciężyli do 23.
Ostatni set zaczął się źle dla siedleckiego teamu. Ślepsk prowadził w nim 6:3, 9:5 i 12:9. Podopieczni Macieja Nowaka zdołali zdobyć 2 punkty i doprowadzić do stanu 11:12, ale na więcej nie było ich stać.

Szkoda straconych punktów bo siedlczanie powinni wygrać spokojnie, inkasując komplet punktów. W trzecim i czwartym secie zabrakło niewiele by tak się stało.

 

OPINIE:
– Nie ukrywam, że wróciliśmy z dalekiej podróży. To dla nas bardzo szczęśliwe 2 punkty. Przez pierwsze dwa sety nie potrafiliśmy sobie poradzić z zagrywką gospodarzy. Z upływem czasu zaczęło nam to wychodzić, zaczęliśmy lepiej przyjmować i udało się odnieść zwycięstwo. Okazało się dziś, że kto ma zagrywkę ten wygrywa – powiedział po meczu szkoleniowiec Ślepska, Adam Aleksandrowicz. – My doskonale znamy zespół KPS-u. W tej drużynie gra czterech chłopaków, którzy wcześniej występowali w Jokerze Piła, a z tą drużyną mierzyliśmy się w ubiegłym sezonie w play-offach – dodał.

– Dwa pierwsze sety były bardzo dobre w naszym wykonaniu. W czwartym secie mieliśmy piłkę na 23:20, i nie potrafiliśmy tego wykorzystać. To samo było w piątym secie gdy mogliśmy wyrównać na 12:12. Szkoda punktów, bo powinniśmy zdobyć 3, tym bardziej, że graliśmy u siebie – mówił rozgoryczony trener KPS-u, Maciej Nowak.

 Zdjęcia z meczu autorstwa Macieja Sztajnerta

 

29.10.2011, 18.00 – Siedlce (Hala OSiR)
I liga: KPS Jadar Siedlce – Ślepsk Suwałki 2:3 (25:19, 25:19, 20:25, 23:25, 11:15)
KPS Jadar:  1. Wojciech Ranecki, 2. Witold Chwastyniak, 6. Jakub Kowalczyk, 7. Jakub Bucki, 14. Radosław Zbierski, 17. Mateusz Jasiński i 10. Paweł Kowal (libero) oraz 4. Mateusz Mędrzyk, 9. Łukasz Wroński, 15. Igor Walczykowski.

Pozostałe wyniki 5 kolejki:
Wanda Kraków – GTPS Gorzów Wielkopolski 3:2,
Pekpol Ostrołęka – Siatkarz Wieluń 3:0,
Cuprum Lubin – Joker Piła 3:1,
Energetyk Jaworzno – BBTS Bielsko-Biała 0:3,
MKS MOS Będzin – AZS Stal Nysa 3:2

 

1. Pekpol 5 13 15:5
2. BBTS 5 12 12:5
3. AZS Stal 4 10 11:5
4. Energetyk 5 8 10:10
5. GTPS Gorzów 5 8 11:11
6. Ślepsk 5 7 10:11
7. Siatkarz 5 7 9:10
8. Cuprum 5 6 10:12
9. KPS Jadar 5 5 9:13
10. Wanda 5 5 8:12
11. Joker 5 3 7:13
12. MKS MOS 4 3 5:10

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;