Pod kontrolą Artego

MKK poniósł czwartą porażkę z rzędu. Tym razem sposób na pokonanie siedlczanek znalazł bydgoski Artego.

Trenerzy beniaminka z Siedlec wystawili w pierwszej piątce dwie centerki – Eminę Demirović i Amy Jaeschke. Teodor Mollov i Arkadiusz Mazurkiewicz znali atuty bydgoszczanek, ale umiejętności kilku zawodniczek Tomasza Herkta nie były możliwe do zniwelowania. Od początku spotkania Artego wziął się do roboty. Świetnie grały Amerykanki, szczególnie podkoszowe Amisha Carter i Chineze Nwagbo. Po trójce naturalizowanej Polki Julie McBride przyjezdne wyszły na prowadzenie 15:6. Klub z Siedlec skorzystał z czasu, ale nie zmieniło to wyniku w pierwszej kwarcie (8:18).

W kolejnej odsłonie spotkania nie brakowało ofensywnych popisów z obu stron. Sporo ożywienia na trybunach pojawił się po starciu Carter z Demirović. Sędziowie rozstrzygnęli sytuację obustronnym faulem technicznym. Celne rzuty Anny Zaryckiej z dystansu dawały nadzieję na odrobienie strat, ale Artego nie pozwolił sobie na dekoncentrację. Dobrze grała Bośniaczka Demirović, ale decyzją trenerów opuściła parkiet po czwartym odgwizdanym faulu. W końcówce pierwszej połowy przypomniała o sobie Eureka Brooks, jednak wynik wciąż był kontrolowany przez Artego – 47:39.

Siedleckie koszykarki źle rozpoczęły drugą połowę. Zbędne błędy indywidualne powiększyły przewagę bydgoszczanek, a trenerów MKK zmusiły do wzięcia czasu. Podopieczne Mollova i Mazurkiewicza wyeliminowały proste błędy ze swojej gry, ale nadal były nieskuteczne pod koszem rywalek. Artego grał swoje, a po trójce McBride (60:46) mógł być niemal pewny końcowego sukcesu.

Przed ostatnią kwartą bydgoszczanki prowadziły 62:48. Na trójkę Elżbiety Mowlik momentalnie odpowiedziała Zarycka. Mimo kilku udanych rzutów zza linii 6,75 metra przewaga przyjezdnych nie ulegała redukcji. W końcówce z dobrej strony pokazała się Anna Bekasiewicz, a siedlczankom pozostało jedynie czekanie na końcową syrenę. Artego wygrał w Siedlcach 82:65. Aż 61 punktów z dorobku bydgoszczanek było dziełem trzech Amerykanek – Carter, McBride i Nwagbo – i to ich postawa zrobiła różnicę w meczu 6 kolejki.

Powiedzieli po meczu:
Tomasz Herkt (trener Artego): Było to dla nas bardzo ważne zwycięstwo, bo w Siedlcach nikomu nie będzie łatwo się grało. MKK jest mocnym zespołem, o czym przekonaliśmy się na jednym z turniejów przedsezonowych. Pięć zagranicznych zawodniczek wie na czym polega koszykówka. Przygotowywaliśmy się szczególnie do tego meczu, gdyż w ostatnim spotkaniu nie sprostaliśmy drużynie z Torunia. Nie mogliśmy sobie pozwolić w Siedlcach na luksus porażki. Cieszę się, że spotkanie praktycznie przez cały czas było pod naszą kontrolą.

Arkadiusz Mazurkiewicz (trener MKK): Wiedzieliśmy z kim gramy. Trenera Herkta nie trzeba specjalnie przedstawiać. Niezależnie czy to jest Wisła, czy to jest Artego bijemy się z każdym o zwycięstwo. Walczyliśmy do momentu, gdy była jeszcze realna szansa na końcowy sukces. Nie poddajemy się. Po dwóch zwycięstwach apetyty były bardzo duże. To dopiero początek sezonu i mam nadzieję, że seria czterech porażek dobiegnie końca już w Rybniku.

Julie McBride (Artego): Jestem dumna, że podniosłyśmy się po porażce przed tygodniem. Dobrze wyglądała nasza gra w obronie, każda z zawodniczek wypełniała swoje zadania.

Eureka Brooks (MKK): Próbowałyśmy grać twardo przez 40 minut. Miałyśmy kwarty, w których notowałyśmy zbyt wiele strat, a rywalki umiejętnie to wykorzystywały.

08.11.14, 18:00 – Siedlce (hala ARMS)
TBLK: MKK Siedlce – Artego Bydgoszcz 65:82 (8:18, 31:29, 9:15, 17:20)
MKK: 13. Anna Zarycka 16, 4. Eureka Brooks 13, 8. Emina Demirović 12, 21. Elżbieta Mukosiej 9, 5. Amy Jaeschke 8, 10. Magda Bibrzycka 4, 12. Heather Butler 3, 9. Katarzyna Salska, 11. Olivia Tomiałowicz
Artego: 13. Julie McBride 23, 24. Amisha Carter 19, 12. Chineze Nwagbo 19, 5. Anna Bekasiewicz 7, 10. Katarzyna Krężel 6, 8. Elżbieta Mowlik 6, 22. Martyna Koc 2

Pozostałe wyniki:
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – Widzew Łódź 76:65
Ślęza Wrocław – Glucose ROW Rybnik 80:82
Wisła Can-Pack Kraków – AZS UMCS Lublin 81:56
Basket Konin – Basket Gdynia 54:77
CCC Polkowice – Energa Toruń 73:62

Tabela ligowa

źródło: własne; foto: Michał Głódź