Aż siedmiu piłkarzy Pogoni jest zagrożonych pauzą w przypadku obejrzenia żółtej kartki w Tychach.
Szanse biało-niebieskich na utrzymanie na zapleczu ekstraklasy są mizerne, ale do końca trzeba walczyć o jak najlepszy wynik. Wiara w wycofanie się kogoś z rozgrywek jest szyta grubymi nićmi, jednak dopóki piłka (i komisja licencyjna) w grze wszystko jest możliwe.
Kartkowymi rekordzistami w Pogoni są środkowi obrońcy Daniel Dybiec i Tomasz Lewandowski – obaj mają po 7 żółtych kartek. Antonio Calderón, Nico Chietino, Adrian Dziubiński, Jan Grzesik, Michał Ogrodnik, Marcin Paczkowski i Bartosz Tarachulski zebrali po 3 „żółtka”. Ostatni z wymienionych nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu, więc ogółem na finiszu rozgrywek uważać na siebie musi ośmiu piłkarzy.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
3 odpowiedzi
Zabawiając się w wróżbitę powiem tak,…..w Jaworznie żółte kartki zobaczą: Lewandowski, Chietino, Grzesik i Paczkowski o ile będą grali w meczu z GKS Tychy.
Bo to w większości walczaki co nogi nie odstawi. Pizdusiów kartkami nie karzą. Żaden z nich kartki nie dostał za gębę lub niesportowe zachowanie. I tak trzymać. To nie jest balet synchroniczny tylko piłka nożna, gra kontaktowa. I tyle w temacie.
Nogi nie odstawią to prawda, że walczaki to też prawda. Opierając swoją grę na tego typu zawodnikach niestety Pogoń może pochwalić się sporym dorobkiem kartkowym, ale punktowym już niestety nie, bo do tego potrzeba oprócz walki umiejętności gry w piłkę. Tego jest o wiele za mało.