Wygrana z Chojniczanką zapewniła Pogoni utrzymanie w I lidze. Piłkarze zasłużyli na odpoczynek, ale praca działaczy w najbliższych tygodniach będzie musiała ulec zintensyfikowaniu.
Pogoń Siedlce zakończyła sezon na 14 miejscu, więc oficjalnie rozpocznie przyszły sezon już w połowie lipca, kiedy zaplanowano mecze rundy wstępnej Pucharu Polski. Do rywalizacji w preludium nowych rozgrywek stanie 40 drużyn (16 zwycięzców wojewódzkich PP, 18 II-ligowców z sezonu 2015-16 oraz I-ligowcy z miejsc 13-18). Szczęśliwcy, którzy trafią na Dolcan Ząbki lub Okocimski KS Brzesko mogą – choć nie muszą – otrzymać wolny los. Kolejny sezon zmagań na zapleczu ekstraklasy wystartuje w ostatni weekend lipca.
Ważne terminy:
16-17 lipca – Runda wstępna Pucharu Polski
23-24 lipca – I runda Pucharu Polski
30-31 lipca – 1 kolejka sezonu 2016-17 w I lidze
Jak zwykle okres pomiędzy sezonami jest czasem wzmożonych ruchów kadrowych. Czego można spodziewać się po Pogoni?
BRAMKA
Rafał Misztal jest pewniakiem jeżeli chodzi o pozostanie w Pogoni. 32-letni golkiper zachował w minionych rozgrywkach czyste konto aż 14 razy! Wychowanek stołecznej Olimpii dobrze czuje się w Siedlcach, trenuje młodzież i po prostu jest równym gościem. Możliwe jest także pozostanie Przemysława Frąckowiaka, który regularnie pomaga rezerwom, ale w I lidze nie otrzymał okazji do debiutu. Pogoń szuka (powinna szukać) perspektywicznego młodzieżowca, który mógłby rozwijać się u boku Misztala. Opcją awaryjną – na wypadek fiaska rozmów z dotychczasowym numerem 1 – pozostaje Andrzej Witan, który rozstał się z Bruk-Betem.
OBRONA
W przekroju całego sezonu najrówniej grali Konrad Wrzesiński i Mateusz Żytko. 22-letni prawy defensor poczynił ogromne postępy w ostatnich kilku miesiącach i chyba nie ma osoby, która nie chciałaby go dalej oglądać w biało-niebieskim stroju. Los Wrzesińskiego leży w rękach Podbeskidzia i jego nowego trenera – prawdopodobnie Dariusza Dźwigały. Doświadczony Żytko popełnił kilka błędów, jednak pojedyncze wpadki nie powinny wpłynąć na jego ogólną wysoką ocenę. Przyszłość Rafała Zembrowskiego w Pogoni jest niepewna. Defensor grał dobrze jesienią, jednak wiosną ni stąd, ni zowąd zdecydowanie obniżył loty. Przypadek Daniela Chyły jest odwrotny. Jesień kiepska, wiosna więcej niż przyzwoita. Lewy defensor miewał problemy z szybkimi skrzydłowymi rywali, więc musiał ratować się faulami, których konsekwencją były regularnie oglądane żółte kartki. Siedlecki klub celuje w ściągnięcie solidnego i doświadczonego stopera oraz bocznego obrońcy o statusie młodzieżowca. W razie odejścia Wrzesińskiego niezbędny będzie też podstawowy prawy defensor. Należy pamiętać o Erneście Dzięciole (rocznik 1998), który stracił wiosnę z powodu poważnej kontuzji.
POMOC
Z Pogonią najprawdopodobniej pożegnają się: Krzysztof Bodziony (jeden udany występ w decydującym o utrzymaniu meczu nie poprawił jego notowań), Dawid Dzięgielewski (liczne kontuzje i braki taktyczne), Rafał Maćkowski (198 minut w I lidze, koniec wieku młodzieżowca), Bartosz Osoliński (zimowy niewypał transferowy). Mariusz Rybicki znalazł się na celowniku klubów z ekstraklasy i z jego odejściem także trzeba się liczyć. Daniel Dybiec i Marcin Paczkowski mają podpisać nowe umowy, Damian Świerblewski ma ważny kontrakt jeszcze przez rok. Jeżeli chodzi o Kamila Dmowskiego to nie sposób jednoznacznie stwierdzić, że zostanie lub odejdzie. Rafał Augustyniak nie zawiódł wiosną, ale jego przyszłość zależy od Jagiellonii. Latem cała druga linia zostanie przebudowana. Środek pola regularnie zawodził i gołym okiem było widać, że potrzeba w tym rejonie boiska większej jakości. Nowi piłkarze do tej formacji będą szukani od ekstraklasy do II ligi.
ATAK
Adam Duda i Kamil Jonkisz wkrótce zapewne zakończą swoją przygodę z Siedlcami. Przez całą rundę wiosenną 25-letni napastnik nie mógł odnaleźć jesiennej skuteczności i swoją grą irytował kibiców Pogoni. Nie można jednak zapomnieć, że jego siedem bramek w sierpniu, wrześniu i październiku zapewniło biało-niebieskim kilka bezcennych punktów, bez których nie byłoby utrzymania. Z kolei Jonkisz błysnął w starciu z Zagłębiem, jednak szybko zgasnął. Daniel Gołębiewski ma kontrakt ważny do końca sezonu 2016-17. MKP chciałby zatrudnić napastnika o specyfice pracowitego łowcy goli oraz młodzieżowca z drygiem do strzelania bramek.
TRENER
Bartosz Tarachulski po raz drugi z rzędu wykazał się na finiszu rozgrywek, jednak pomimo jego zasług poszukiwany jest nowy szkoleniowiec. Na rynku dostępni są tacy fachowcy jak: Dariusz Banasik, Jacek Magnuszewski, Piotr Mandrysz, Mariusz Pawlak, Robert Podoliński czy Leszek Ojrzyński. Jest więc z kogo wybierać. W kuluarach pojawiały się także nazwiska Marcina Brosza i Dźwigały, ale wydają się już one nieaktualne. Wygląd sztabu będzie zależał od nowego trenera, ale zarząd (przynajmniej stary) chce, aby Tarachulski się w nim znalazł.
PREZES
We wtorek 7 czerwca o 17:00 rozpocznie się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze członków klubu. Kibice Pogoni liczą, że spośród ukonstytuowanego nowego zarządu zostanie wybrany prezes, który nie będzie miał przed nazwiskiem literek „p” i „o”.
źródło i foto: własne
18 odpowiedzi
Dobry tytuł i artykuł ?. Poczekamy , zobaczymy.
W tej chwili odbywa się zarząd klubu jest bardzo ciekawa propozycja trenera (będzie zaskoczenia), oraz jest uzgodniony nowy prezes jeden z dotychczasowych członków zarządu, przedsiębiorca siedlecki
Czekamy na szczegóły.
Qrcze, skoro Rybickim interesują się kluby z ekstraklasy, to raczej nie ma szans, żeby pozostał w Pogoni. Poprostu kasa w Ekstraklapie jest absolutnie poza zasięgiem Pogoni. Ciekawe, czy jeśli pójdzie do ekstraklasowicza to będzie regularnie grał, vide Witan. Mam wielką nadzieję, że Żytko zostanie i że nowy Zarząd zrobi wszystko co w jego mocy, aby Wrzesiński dalej grał w Siedlcach. Wątpię, żeby Jaga Zabiegała o Augustyniaka, więc może Rafał grałby na stoperze, gdyż na tej pozycji wygląda znacznie lepiej niż na defensywnym pomocniku. Jak dla mnie, po rundzie wiosennej Chyba może nawet być. To co absolutnie niezbędę do sukcesu to pozyskanie 10-tki z prawdziwego zdarzenia, rozgrywającego (nr 8) i zakapiora napadziora. Miejmy nadzieję, że kaska znajdzie się aby pozyskać piłkarzy na te pozycje. Ależ się cieszę, że Pogoń pozostanie ja II poziomie rozgrywek w naszym kraju:)
Dobry artykuł, gwoli ścisłości, rozumiem, że w spekulacjach o potencjalnym nowym trenerze chodziło o Piotra Mandrysza
Tak, oczywiście. Bardzo przepraszam za pomyłkę. Już poprawione.
Piotr Mandrysz, Leszek Ojrzyński i Robert Podoliński to trenerzy na których stać nasz klub ?
Moim zdanien science fiction. Ale rola autora jest zaciekawic i podniesc emocje i to Panu Kamilowi sie udalo.
Podoliński był brany pod uwagę przed poprzednim sezonem zanim zatrudniliśmy Sasala, tak tamo był temat Jacka Magiery
Zgadza się. W finałowej selekcji ostali się: Dźwigała, Podoliński i Marek Zub.
Ale mowisz o ktorym sezonie w kontekscie tych 3 nazwisk?
O poprzednim. Obecnie Dźwigała został właśnie trenerem Podbeskidzia, a Zub pracuje gdzieś w Chinach. Teraz jedyny wolny trener z tej trójki to Podoliński.
postęp w grze w porównaniu z poprzednim sezonem był ogromny. 41 punktów zdobytych na boisku, czyli o 14 więcej niż rok wcześniej to wielki progres. Wielkie dzięki dla p. Sasala, że pokazał, że MOŻNA i w Siedlcach !!! Skoro Zarząd go zwolnił to niech znajdzie co najmniej równie dobrego trenera. I nie ma co narzekać na pewne zachowania trenera, bo być może dzięki nim i podliczaniu przez ile meczy Pogoń nie miała karnego to sędzie podyktował problematyczną 11 w meczu z Bełchatowem. A jak ważne to były punkty, każdy może teraz się przekonać. W końcu nie byliśmy w tym sezonie chłopcami do bicia. Jeszcze raz dzięki trenerze Sasal i powodzenia w dalszej pracy trenerskiej
Postęp w grze ogromny? Postęp owszem,ale nie ogromny. Gdyby taki był to byśmy byli w środku tabeli. Nie mamy piłkarskiej jakości, Rybicki (który i tak na końcówkę obniżył loty) i Wrzesiński sami meczu nie wygrają i żaden trener z drużyny już nic nie wykrzesa. W Chojniczance był marazm, przyszedł nowy trener i zaczęli grać jak z nut. U nas się to nie uda, bo zawodnicy piłkarsko są tacy jacy są. Jeśli nie pojawi się duża kasa to dalej będziemy kisić się na dole tabeli, aż w końcu spadniemy. Limit szczęścia po tym sezonie się wyczerpał.Tylko radykalna przebudowa składu coś może pomóc i niech nikt mi nie zarzuca że to nic nie da, bo zgranie, bo zrozumienie. Obecny skład miał całą rundę na zgranie i co widzieliśmy? Gra do tyłu, niecelne podania, brak szybkości, brak krótkich kombinacyjnych podań pod bramką rywala. O strzałach z przedpola nie wspomnę, bo tych widziałem może że 3. Żal mi Rafała Maćkowskiego, który nie dostał szansy u Sasala, a sprowadzony został chyba tylko na sztukę, gdyby inni młodzieżowcy nie mogli zagrać. Moim zdaniem tylko w obronie jest jako tako (może Lewandowski by jeszcze raz w Pogoni spróbował?) środka brak totalnie (przydałby się ktoś taki jak Calderon-dla mnie chłopak zostawiał serce na boisku), napastników po prostu nie mamy. Gołębiewski wieczne pretensje, wymachiwanie rękami, zero techniki, o Dudzie napisano już wszystko. Po odejściu Rybickiego i Wrzesińskiego PO PROSTU NIE MAMY JUŻ DRUŻYNY!!! Jeśli stan finansowania utrzyma się na obecnym poziomie, a kto wie czy zadłużone po uszy miasto nie da jeszcze mniej, to nie widzę Pogoni za rok w I lidze.
To wszystko prawda. Niestety Pogoń bez sponsora z prawdziwego zdarzenia, takiego który będzie w stanie dołożyć do aktualnego budżetu, przynajmniej 1,5-2 mln na sezon, będzie zawsze drużyną walczącą o ligowy byt. Ogromne znaczenie ma też trener, który byłby w stanie od początku pracować i układać zespół tak (bez względu na personalia) żeby czegoś zawodników nauczyć i podnosić ich jakość, a nie tylko trenować. To zasadnicza różnica, bo na boisku piłkarskim liczy się drużyna, oczywiście indywidualności też są potrzebne. Takiego trenera który nie stawiałby na pierwszym miejscu siebie. Nie było w Pogoni takiego szkoleniowca od dawna.
witam słyszał może ktoś coś na temat tego ze nowym sponsorem ma zostać PGE
Nie rozumiem pretensji do Sasala. Ubiegły sezon – 30 punktów i baraże. Za Sasala punktów 38 + 3 w ostatnim meczu, którego nie prowadził i utrzymanie. Taki jest potencjał Pogoni. Wyrównana 1 liga zaciemniła obraz jego pracy moim zdaniem, a to, że Pogoń nie wszystkim jest w smak w 1 lidze to tajemnica poliszynela.
Nie wiem jak Wrzesiński grał kiedyś i jak duże zrobił postępy, ale patrząc na jego grę to dziwie się, że ten chłopak nie gra jeszcze w Ekstraklasie. Mam nadzieję, że zostanie w Pogoni (chociaż to mało prawdopodobne). Jestem pewien natomiast, że jeśli on odejdzie to będzie chyba najsilniejszy cios dla zespołu. Szkoda także Rybickiego.
Przede wszystkim potrzeba 2 rasowych napastników, zamiast wymoczków typu Duda i tym bardziej Jonkisz.