Rezerwy siedleckiej Pogoni po dobrym meczu pokonały na własnym boisku Mławiankę Mława 4:0.
SYTUACJA WYJŚCIOWA
Drugi zespół Pogoni do meczu z Mławianką przystąpił wzmocniony zawodnikami z pierwszej drużyny. W wyjściowej jedenastce znalazło się dziesięciu piłkarzy z szerokiej kadry pierwszego zespołu.
PRZEBIEG MECZU
Już w 4 minucie przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie. Marcin Tomczak dośrodkował w pole karne, tam niefortunnie piłkę łapał Przemysław Frąckowiak, jednak na szczęście biało-niebieskich futbolówka przeleciała obok słupka. Kilka minut później Piotr Karłowicz będąc naciskany przez obrońcę uderzył minimalnie niecelnie. Siedlczanie pierwszą groźną sytuację stworzyli w 34 minucie, kiedy to Paweł Garyga zacentrował z rzutu rożnego w szesnastkę, tam Przemysław Rodak zgrał piłkę głową do Adriana Paluchowskiego, a napastnik Pogoni trafił z bliskiej odległości w poprzeczkę. 35 minuta: Łukasz Jegliński wyłożył futbolówkę Jakubowi Szrekowi, a obrońca technicznym uderzeniem trafił wprost w golkipera Mławianki. Następnie Dominik Kun główkował z ostrego kąta i Adrian Serowiec z trudem przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Dwie minut przed końcem pierwszej odsłony podopieczni Marcina Tomaszewskiego wyszli na prowadzenie. Paweł Garyga zszedł do środka pola i strzałem po ziemi sprzed pola karnego pokonał bezradnego golkipera gości.
Już na początku drugiej połowy zespół z Mławy mógł doprowadzić do remisu, ale Michał Stryjewski po rajdzie lewą strona uderzył niecelnie. W 61 minucie Piotr Karłowicz minął wychodzącego Przemysława Frąckowiaka i miał przed sobą pustą bramkę, jednak na szczęście Pogoni sytuację wyjaśnił jeden z defensorów. Dwie minut później przyjezdni strzelili gola, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej Macieja Rogalskiego. W 71 minucie było 2:0 dla biało-niebieskich, a na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Czarnecki, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Kilkadziesiąt sekund później Mateusz Żytko sfaulował we własnej „16” Piotra Melchinkiewicza i arbiter wskazał na wapno. Rzut karny wykonywany przez Marcina Tomczaka obronił jednak Przemysław Frąckowiak. 82 minuta: po zespołowej akcji Paweł Marchel zagrał do Dawida Polkowskiego, ten wyłożył futbolówkę Sebastianowi Krawczykowi, a obrońca rezerw Pogoni strzałem z pierwszej piłki podwyższył prowadzenie MKP Pogoń. Wynik meczu w 89 minucie ustalił Dawid Polkowski, który wykorzystał dobre podanie Kuby Jóźwiaka.
PLANY POGONI II
Już w najbliższą środę rezerwy Pogoni w ramach Mazowieckiego Pucharu Polski zmierzą się z Polonią Warszawa. Następnie siedlczan czeka pauza w lidze. Kolejny mecz w rozgrywkach IV-ligi biało-niebiescy rozegrają w sobotę, 21 kwietnia w Siedlcach z Mazurem Gostynin.
08.04.18, 11:00 – Siedlce (boczne boisko stadionu ROSRRiT)
IV liga: Pogoń II Siedlce – Mławianka Mława 4:0 (1:0)
Bramki: Paweł Garyga 43, Arkadiusz Czarnecki 71, Sebastian Krawczyk 82, Dawid Polkowski 89
W 73 minucie Marcin Tomczak (Mławianka) nie wykorzystał rzut karnego (Przemysław Frąckowiak obronił).
Pogoń II: 1. Przemysław Frąckowiak – 27. Jakub Szrek, 25. Arkadiusz Czarnecki, 14. Mateusz Żytko, 15. Paweł Łydkowski – 13. Dominik Kun (83, 11. Kuba Jóźwiak), 17. Przemysław Rodak, 21. Łukasz Jegliński (83, 8. Mateusz Omieciuch), 99. Dominik Barciak (46, 18. Dawid Polkowski), 10. Paweł Garyga (61, 5. Sebastian Krawczyk) – 9. Adrian Paluchowski (68, 7. Paweł Marchel)
Mławianka: 1. Adrian Serowiec – 15. Przemysław Radziszewski (68, 13. Piotr Melchinkiewicz), 14. Łukasz Wodzyński, 16. Arkadiusz Koprucki, 20. Grzegorz Naczas – 2. Szymon Masiak (81, 5. Nazar Litun), 8. Daniel Samluk, 9. Maciej Rogalski, 7. Michał Stryjewski (78, 10. Jakub Wróblewski), 17. Marcin Tomczak – 18. Piotr Karłowicz
Żółte kartki: Dominik Kun 60, Przemysław Rodak 78 – Łukasz Wodzyński 54
Sędzia: Maciej Pietrzyk (Warszawa)
Widzów: 110
Pozostałe wyniki 19 kolejki:
Bug Wyszków – Błękitni Raciąż 3:0 (wo)
Dolcan Ząbki – Ożarowianka Ożarów Mazowiecki 3:2
Drukarz Warszawa – Huragan Wołomin 1:2
Mazovia Mińsk Mazowiecki – KS Łomianki 2:1
MKS Ciechanów – Wisła II Płock 1:1
MKS Przasnysz – Mazur Gostynin 4:0
Pauza: Korona Ostrołęka
źródło: własne; foto: Kamil Sulej
3 odpowiedzi
Zawodnicy którzy w miarę na bieżąco wystepują w pierwszej drużynie nie powinni grać w rezerwach. Dla drużyn rezerw powinna być oddzielna liga.
Robert. Prawda jest taka, że gdyby nie grali z I drużyny, to dwójka grałaby w okręgówce. Z młodych niestety nikt nie rokuje na jakąkolwiek jakość. Oprócz Łydy.
o ile się nie mylę to jednym z podstawowych celów istnienia dwójki w większości klubów jest to aby zawodnicy z jedynki mieli gdzie się ogrywać po powrocie po kontuzji czy po ławce, swoją drogą jest to słabe z punktu widzenia drużyn które w tej samej lidze mają pierwszą drużynę i walczą o awans i nigdy nie wiedzą do końca z kim zagrają gdy przyjedzie do nich jakaś dwójka z Siedlec czy z Płocka itd.