Częstochowska twierdza, loteria karnych i stracona szansa. Echa po meczu ze Skrą

Pogoń w niedzielne popołudnie zremisowała na wyjeździe ze Skrą Częstochowa 2:2. Jakie są echa tego pojedynku?

CZĘSTOCHOWSKA TWIERDZA

Pogoń punkt zdobyty w Częstochowie z pewnością powinna szanować. Skra w tym sezonie przegrała u siebie tylko trzy razy, a w rundzie wiosennej na stadionie przy ulicy Loretańskiej pozostaje niepokonana. Ostatnią porażkę u siebie częstochowianie ponieśli w listopadzie ubiegłego roku w starciu ze Stalą Rzeszów.

LOTERIA KARNYCH

W poprzedniej kolejce z GKS Katowice Pogoń nie wykorzystała rzutu karnego. W Częstochowie siedlczanie ponownie mieli jedenastkę. Odpowiedzialność na siebie w doliczony czasie wziął Bartosz Brodziński i uratował punkt siedlczanom. Łącznie biało-niebiescy mieli w tym sezonie osiem rzutów karnych, z czego sześć zamienili na gole.

STRACONA SZANSA

Pogoń po remisie ze Skrą straciła matematyczne szanse na grę w barażach o awans do I ligi. Co więcej, siedlczanie wylądowali na czternastej pozycji, czyli tuż nad strefą spadkową. W związku z tym siedlczanie muszą drżeć o utrzymania do ostatniej kolejki, w której czeka ich bardzo trudny wyjazd do Stalowej Woli.

GORSZY WYNIK

W zeszłym sezonie Pogoń zakończyła sezon z 51 punktami. Tegoroczne rozgrywki będą więc już na pewno pod tym względem gorsze, gdyż siedlczanie na ten moment mają na swoim koncie 46 oczek.

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert