Pięć goli, cztery rzuty karne, w tym trzy niewykorzystane, czerwona kartka, kontrowersje i rozstrzygnięcie w końcówce – derby powiatu siedleckiego pomiędzy Pogonią II a Naprzodem Skórzec emocjami mogłoby obdzielić kilka innych spotkań.
Mecz rezerw Pogoni rozpoczął się godzinę z niewielkim okładem po spotkaniu pierwszej drużyny. Dzięki temu drużyna Marcina Tomaszewskiego została wzmocniona drugoligowcami. Jeżeli ktoś spodziewał się, że różnica kilku klas dzieląca zawodowców z Pogoni od amatorów z Naprzodu będzie wyraźnie widoczna to srodze się przeliczył. Biało-niebiescy po miernym spotkaniu przegrali 2:3 z sąsiadem ze Skórca, który wiosną do czasu wizyty w Siedlcach nie zaznał smaku zwycięstwa.
Naprzód objął prowadzenie w 10 minucie, kiedy Marcel Kołodziejczuk na dalszym słupku skutecznie zamknął akcję Michała Mruza. Pogoniści długo nie mogli dojść do siebie. Dopiero po około pół godziny gry zaczęli przeważać. W 29 minucie bliski swojaka był Aleksander Woźnica, a chwilę później Adrianowi Wrzoskowi zabrakło niewiele do szczęścia po rzucie rożnym. W 31 minucie Paweł Krawczyk odbił piłkę przed siebie po strzale Kamila Włodyki, a z dobitką skutecznie podążył Orest Tkaczuk. Do przerwy było 1:1.
Druga połowa to była jazda bez trzymanki. W 52 minucie Jarosław Kisiel sfaulował we własnej szesnastce Włodykę. Jedenastkę wykorzystał Jakub Sinior i wydawało się, że Pogoń II przejmie od tego momentu pełną kontrolę nad spotkaniem. W 57 minucie Adam Lewkowski dopuścił się jednak w swoim polu karnym faulu na Mruzie. Patryk Szachnowski zabrał się za wymierzenie sprawiedliwości, lecz nie zdołał pokonać Jakuba Kowyni. Naprzód nie podłamał się i doprowadził do remisu. Mruz poszedł za akcją do końca, wygrał przebitkę z golkiperem Pogoni i trafił do pustej bramki. W 67 minucie tuż obok słupka po indywidualnej akcji uderzył Kacper Pawlik.
W 69 minucie Sinior nabrał Szachnowskiego i jego kosztem wywalczył jedenastkę. Do piłki ustawionej na wapnie podszedł Krystian Gryglak, ale nie pokonał Krawczyka ani za pierwszym razem, ani przy dobitce. Naprzód odpowiedział indywidualną akcją Kołodziejczuka, który przebiegł pół boiska, lecz zabrakło mu sił na celny strzał. Wymiana ciosów trwała w najlepsze. W 79 minucie po nastrzeleniu Igora Łęczyckiego w rękę sędzia po raz czwarty wskazał na punkt oddalony o 11 metrów, a piłkarza przekraczającego przepisy usunął z boiska po drugiej żółtej i czerwonej kartce. Włodyka zabrał się za wykonanie rzutu karnego, ale kropnął w poprzeczkę. Pomocnik z przeszłością w Ekstraklasie miał jeszcze szansę z rzutu wolnego, ale ponownie brakowało mu precyzji.
W końcówce grająca 11 na 10 Pogoń II dała się zaskoczyć. W 90 minucie Sebastian Krasuski pokonał niepewnego Kowynię. W piątej minucie doliczonego czasu gry piłkę meczową miał na głowie Dawid Jastrzębski, ale po miękkiej wrzutce Macieja Kołoczka przestrzelił. Pogoń II przegrała 2:3 z Naprzodem.
W najbliższej kolejce rezerwy Pogoni pauzują. Siedlczanie wrócą do gry 7 maja w samo południe, kiedy podejmą LKS Chlebnia.
15.04.23, 19:05 – Siedlce (boczne boisko stadionu ROSRRiT)
Decathlon V liga: Pogoń II Siedlce – Naprzód Skórzec 2:3 (1:1)
Bramki: Orest Tkaczuk 31, Jakub Sinior 53 (k) – Marcel Kołodziejczuk 10, Michał Mruz 59, Sebastian Krasuski 90
W 58 minucie Patryk Szachnowski (Naprzód) nie wykorzystał rzutu karnego (Jakub Kowynia obronił).
W 70 minucie Krystian Gryglak (Pogoń II) nie wykorzystał rzutu karnego (Paweł Krawczyk obronił).
W 81 minucie Kamil Włodyka (Pogoń II) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w poprzeczkę).
Pogoń II: 97. Jakub Kowynia – 25. Maciej Kołoczek, 20. Adam Lewkowski, 17. Adrian Wrzosek, 16. Szymon Mucha – 11. Tomasz Mamis (46, 23. Patryk Rojek), 7. Jakub Pek, 19. Kamil Włodyka, 15. Jakub Sinior, 21. Krystian Gryglak – 18. Orest Tkaczuk (65, 9. Dawid Jastrzębski)
Naprzód: 1. Paweł Krawczyk – 23. Igor Łęczycki, 3. Aleksander Woźnica, 5. Patryk Szachnowski, 21. Jakub Pawlik – 7. Sebastian Krasuski, 8. Jarosław Kisiel, 19. Damian Chłopek (77, 13. Kacper Skwierczyński), 9. Marcel Kołodziejczuk, 14. Kacper Pawlik – 10. Michał Mruz
Żółte kartki: Maciej Kołoczek 23, Szymon Mucha 38, Adrian Wrzosek 64 – Kacper Pawlik 14, Marcel Kołodziejczuk 60, Igor Łęczycki 49, 79, Michał Mruz 87
Czerwona kartka: Igor Łęczycki 79 (Naprzód, za dwie żółte)
Sędzia: Daniel Miler (Siedlce)
Widzów: 100
źródło i foto: własne
5 odpowiedzi
Wstyd!!! Ten mecz pokazał, na jakim poziomie mamy zawodników z pierwszego składu. Gratulacje dla drużyny że Skórca, szczególnie dla zawodników, którzy kiedyś trenowali w drużynach młodzieżowych Pogoni a z których Pogoń zrezygnowała na rzecz zawodników ściąganych z całej Polski, a wcale nie lepszych od wychowanków!!!
Przecież tak było jest i będzie. 6 Poziom rozgrywkowy a zespół rezerw szoruje po dole tabeli .Skąd wzieliście tego Kowynie ? Przecież to jest bramkarz mem .Same czlapaki, zero ambicji .Trenują 5 razy w tygodniu i dostają od zespołu który pół roku spędza na orlikach.
Spodziewałem się, że Kowynia jest szykowany jako przyszłoroczna jedynka – kontrakt zamiast wypożyczenia (jak u Kikolskiego), status młodzieżowca, przyzwoita gra w pucharze. Po Olsztynie i Skórcu jego notowania jednak trochę spadają.
Wynik samego meczu to, nie oszukujmy się, kompromitacja. Wiadomo, że piłka jest nieprzewidywalna itd. jednak od zespołu opierającego się o pierwszy skład drugoligowca (7 zawodników), uzupełnionego 4 młodzieżowcami (także walczącymi o miejsce w pierwszym zespole) trzeba oczekiwać więcej.
Brawo Panowie ze Skórca! Pokazaliście swoją walką i charakterem że można ograć każdego. Nawet tak wzmocniony zespół zawodnikami z pierwszej drużyny baa nawet cała 11 była z jedynki. Taka wygrana smakuje najlepiej. Walczcie dalej bo wasze umiejętności i to co zaprezentowaliście zasługuje na wyższe miejsce w tej lidze.
Pozdrawiam
Prawie cała (jeśli weźmiemy pod uwagę wychowanków dokoptowanych do pierwszego składu), którzy jeszcze nie zagrali w 2 lidze!!!