W Mińsku Mazowieckim zamiast fety była stypa (fotogaleria)

Mazovia potrzebowała wygranej w meczu ostatniej kolejki, aby awansować do III ligi. Niestety, to zadanie przerosło mińskich piłkarzy.

Od wczesnych godzin popołudniowych nad Mińskiem Mazowieckim unosiła się aura piłkarskiego święta. Szansa na historyczny awans na szczebel międzywojewódzki to było coś. Kibice wypełnili stadion Mazovii do ostatniego miejsca, ultrasi po przemarszu na stadion zaprezentowali efektowną oprawę, do pełni szczęścia pozostało jedynie zwycięstwo piłkarzy…

Już po 30 sekundach gry Michał Wołos podał do Michała Bondary, jednak jego strzał zablokował Marcin Więckowski. Rezerwy Wisły odpowiedziały strzałem Kacpra Błaszkiewicza z głowy. Dominik Pusek był jednak na posterunku. Ciekawy początek nie przełożył się na atrakcyjność kolejnych minut spotkania. W 26 minucie piłka po strzale Eryka Więdłochy z 20 metrów przeszła obok słupka, zaś chwilę później Tomasz Nieścieruk uderzył zza pola karnego obok spojenia. Ostatnią warta odnotowania sytuacją w pierwszej połowie był strzał Wojciecha Wociala z głowy w 33 minucie. Piłka trafiła jednak w dobrze ustawionego Oskara Klona. Do przerwy było 0:0.

Druga połowa na dobre zaczęła się w 64 minucie, kiedy Grzegorz Wawrzyński przymierzył z rzutu wolnego. Mazovia znalazła się pod ścianą. Prowadzenie Nafciarzy nie utrzymało się długo. W 67 minucie rezerwowy Kacper Wiśniewski sfaulował w polu karnym innego piłkarza, który zaczął mecz na ławce – Dawida Jabłońskiego. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Wołos. Jego pierwszy strzał obronił Klon, ale dobitki już nie zatrzymał. Jeżeli ktoś liczył, że walcząca o historyczny awans Maza zdominuje rywali w końcówce to srodze się przeliczył. Mecz był rwany, sporo było przerw, a to pasowało Wiśle II. W doliczonym czasie gry płocczanie mieli dwie znakomite okazje, aby ostatecznie pogrzebać mińszczan. Kamil Dąbrowski najpierw trafił w boczną siatkę, a następnie w Nieścieruka, który zaasekurował Puska. W ostatniej akcji jeszcze zakotłowało się pod bramką Wisły II, ale cudu nie było. Mazovia zremisowała 1:1 i musi odłożyć marzenia o awansie na przyszłość.

Remis Mazovii wykorzystała Victoria Sulejówek, która awansowała do III ligi.

« ‹ z 4 › »

17.06.23, 17:00 – Mińsk Mazowiecki

forBET IV liga: Mazovia Mińsk Mazowiecki – Wisła II Płock 1:1 (0:0)

Bramki: Michał Wołos 68 – Grzegorz Wawrzyński 64

W 68 minucie Michał Wołos (Mazovia) nie wykorzystał rzutu karnego (Oskar Klon obronił)

Mazovia: 1. Dominik Pusek – 14. Michał Wołos, 2. Mateusz Bienias, 20. Bartosz Malesa, 77. Ihor Krasznewśkyj – 22. Pawło Ksionz (55, 35. Dawid Jabłoński), 6. Borys Piotrowski (68 Oliwier Jurczak), 23. Tomasz Nieścieruk, 10. Wojciech Wocial, 97. Eryk Więdłocha – 19. Michał Bondara

Wisła II: 1. Oskar Klon – 3. Dawid Szczepanik (46, 25. Kacper Wiśniewski), 14. Marcin Więckowski, 2. Grzegorz Wawrzyński, 5. Marcel Wramba, 16. Dawid Zięba (68, 6. Filip Lodziński) – 89. Marko Podoliak, 32. Dawid Krzyżański (90+6, 11. Krystian Pawełkiewicz), 10. Kamil Dąbrowski, 21. Jakub Wiśniewski – 37. Kacper Błaszkiewicz (55, 17. Jeremiasz Góralczyk)

Żółte kartki: Borys Piotrowski 35, Mateusz Bienias 41 – Kamil Dąbrowski 30, Marcel Wramba 54, Marko Podoliak 75, Jeremiasz Góralczyk 84, Marcin Więckowski 84

Czerwona kartka: Jeremiasz Góralczyk 90+10 (Wisła II, za dwie żółte)

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Widzów: 1000

źródło i foto: własne