Ostatnia niedziela wakacji to tradycyjna pora Biegu Siedleckiego Jacka. A że tradycja – rzecz święta to po raz piętnasty Siedlce stały się biegową stolicą regionu.
Jako pierwsi, tuż po 8:00, na trasę wyruszyli półmaratończycy. Ponad 170 uczestników i uczestniczek miało do pokonania 21,1 km. Najlepiej z upalną aurą, dystansem i rywalami poradził sobie Andrzej Leończuk. Półmaratońską trasę pokonał w 1:12.06.
– To nie był mój pierwszy raz w Siedlcach. Uczestniczyłem w Biegu Jacka jeszcze wtedy, gdy był organizowany w innym miejscu. Aby dotrzeć na Półmaraton musiałem wstać o 4:00 rano – powiedział Leończuk, reprezentujący zespół Prefbet Sonarol.
Drugi był Adam Wasilewski (Team 7:30), a trzeci Marcin Głodek (Mazowsze Stężyca). Najlepszy siedlczanin wpadł na metę jako 10 i był to Łukasz Kosieradzki z MKS Pogoń Siedlce.
W rywalizacji pań najlepsza okazała się Julija Weremczuk z Ukrainy. Druga była siedlczanka Beata Dąbrowska (Yulo Run Team Siedlce). Znanej i lubianej biegaczce z naszego miasta nie wystarczył sam półmaraton, więc przebiegła jeszcze Piątkę. Dąbrowska na ponad cztery razy krótszym dystansie ponownie zajęła drugie miejsce. Brawo za wytrwałość!
W biegu na 5 km panów równych nie miał sobie Bartosz Rynkowski z Siedlec, zaś wsród pań najszybsza była Natalia Kowalik (WAT Warszawa). Masowość biegu robiła wrażenie – na metę dotarło aż 330 biegaczy i biegaczek.
Tuż po miłośnikach biegania na 5 km na trasę ruszyli kijkarze. Ze zwycięstwa cieszyli się Piotr Kleczewski z Warszawy oraz Jolanta Zapałowska (Slow Jogging Siedlce).
Zanim doszło do dekoracji odbyły się biegi dzieci z udziałem około 200 młodych miłośników ścigania się. Stadion przy Prusa dzięki maluchom zaczął jeszcze mocniej tętnić życiem. Wszystko zgodnie z długą, bo już 15-letnią, tradycją.
źródło i foto: własne
Jedna odpowiedź
Czy Bartosz Rynkowski jest akurat z Siedlec ktoś to może potwierdzić ? Jak było weryfikowanie nagrody dla najlepszego Siedlczanina ? Na oko bez dokumentu ??