Po remisie z Ruchem Chorzów siedlecką Pogoń czeka jeszcze trudniejsze spotkanie. Biało-niebiescy pojadą do Niecieczy, by zmierzyć się z liderem Betclic I ligi, z którym jeszcze nie udało im się zapunktować.
W pierwszej wiosennej kolejce podopieczni Adama Noconia zremisowali 1:1 z Ruchem Chorzów. Siedlczanie wyglądali naprawdę dobrze na tle jednego z faworytów do wywalczenia awansu. Egzamin zdał preferowany przez trenera system 4-2-3-1. Obiecująco zaprezentowała się formacja środkowa, w której szansę dostali Miłosz Drąg i Lukáš Hrnčiar. Oczekiwania w tym spotkaniu spełnili również debiutanci na czele ze zdobywcą bramki, Marcinem Flisem. Podobnie jak w rundzie jesiennej zastrzeżenia może budzić skuteczność pod bramką rywala. Niestety, Pogoń straciła w tym spotkaniu swojego pomocnika, Jakuba Siniora, który po wejściu z ławki rozegrał niecałe 10 minut i opuścił boisko z powodu zerwania ścięgna Achillesa, co oznacza, że nie będzie dostępny do końca sezonu. Punkt wywalczony z Ruchem nie umożliwił też zbliżenia się do rywali w walce o utrzymanie, gdyż Stal Stalowa Wola, Chrobry Głogów, Kotwica Kołobrzeg i Odra Opole również zremisowały swoje mecze. Pogoń musi szukać kolejnych punktów, a teraz jedzie na teren, gdzie będzie o nie wyjątkowo trudno.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza od początku tego sezonu pokazywała, że jej jedynym celem jest powrót do PKO BP Ekstraklasy, którą Słonie opuściły w sezonie 2021-22. Drużyna prowadzona przez trener Marcina Brosza objęła prowadzenie w lidze w pierwszej kolejce, pokonując 3:0 Wartę Poznań i nie oddała pozycji lidera. W sumie jesień zespołu z Niecieczy to 14 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Pokonać Termalikę były w stanie tylko Znicz Pruszków i Wisła Kraków. Te spotkania miały miejsce 6 i 18 października, co świadczy o chwilowym kryzysie zespołu w tamtym momencie. Na koniec rundy jesiennej Termalica miała na koncie 45 punktów, czyli o pięć więcej niż wicelider Arka Gdynia. Najlepszym strzelcem zespołu jest Kacper Karasek, który trafił do siatki rywali 10 razy. Zimą Termalica przeprowadziła wzmocnienia. Do klubu przyszli tacy zawodnicy jak: Dominik Biniek, Bartosz Kopacz czy Krzysztof Kubica. Dwaj pierwsi wpisali się na listę strzelców w inauguracyjnym meczu rundy wiosennej z Odrą Opole. Wystarczyło to jednak Bruk-Betowi jedynie zremisować 2:2, co pokazuje, że drużyny z dolnej części tabeli mogą z powodzeniem walczyć o punkty z liderem. Teraz śladem Odry będzie musiała pójść Pogoń, w której przypadku każdy punkt jest na wagę złota.
Dotychczas Pogoń mierzyła się z Termaliką trzy razy i wszystkie pojedynki przegrała. Bilans bramkowy tych starć wynosi 2:8 na niekorzyść siedleckiej Pogoni. Dwa pierwsze miały miejsce w kampanii 2014-15, kiedy Termalica wygrała 4:1 i 2:0. Jedynym Pogonistą, który pokonał jej bramkarza, był wtedy Bartosz Tarachulski. W bieżącej kampanii w sierpniu Pogoń postawiła się liderowi, lecz poległa 1:2. Wynik spotkania otworzył Andrzej Trubeha. Odpowiedział mu Cezary Demianiuk, lecz o wyniku przesądziło ostatecznie trafienie Macieja Ambrosiewicza. W przypadku tego spotkania można mówić o pewnego rodzaju pechu, gdyż z powodu awarii systemu VAR nie było możliwe sprawdzenie ewentualnego faulu na Siniorze przed pierwszym golem niecieczan.
Arbitrem głównym spotkania będzie Tomasz Wajda z Żywca. Od sezonu 2009-10 prowadzi on mecze na poziomie I ligi. Sędziował pięć meczów Pogoni, z czego trzy wygrane, jeden zremisowany i jeden przegrany przez biało-niebieskich.
W Niecieczy nie zagra Karol Podliński, który będzie pauzował z powodu otrzymania czterech żółtych kartek.
Spotkanie rozpocznie się 22 lutego o 17:00 na stadionie w Niecieczy.
źródło: własne; foto: Vincec Foto Sport / SportSiedlce.pl