Po trzech wiosennych spotkaniach z kandydatami do awansu siedlecką Pogoń czeka mecz z zespołem z dolnej połówki tabeli. Łatwo jednak nie będzie, gdyż rywal ten to GKS Tychy, który bezbłędnie rozpoczął rundę wiosenną.
Podopieczni Adama Noconia mają za sobą trudny początek rundy wiosennej. Po dobrych spotkaniach udało im się zremisować z Ruchem Chorzów i Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. W ostatni piątek za silna okazała się jednak Wisła Płock, która zdominowała Pogoń i wygrała w Siedlcach 3:1. Pogoniści zdobyli więc dwa punkty w trzech spotkaniach. Nie poprawiło to ich sytuacji w tabeli, gdyż do znajdującej się poza strefą spadkową Kotwicą Kołobrzeg wciąż tracą osiem punktów. Wydaje się, że to najwyższy czas, by biało-niebiescy zaczęli wygrywać i piąć się w górę tabeli, jeżeli chcą jeszcze myśleć o utrzymaniu. Teraz czeka ich mecz z kolejnym trudnym przeciwnikiem, który po słabym początku sezonu zaczął regularnie punktować i niewątpliwie wchodzi rozpędzony w nową rundę. Mimo to Pogoń nie ma już nic do stracenia i musi z nim walczyć o pełną pulę.
GKS zaczął sezon nietypowo, bo od pięciu remisów z rzędu. Pierwszym rywalem pokonanym przez tyszan była siedlecka Pogoń w 6 kolejce. Zwycięstwo z Pogonią nie uratowało jednak przed zwolnieniem jej byłego trenera Dariusza Banasika, który zakończył swoją przygodę w Tychach po następnej serii gier, w której przegrał z Bruk-Betem. Nowym trenerem zespołu został Artur Skowronek, trenujący wcześniej takie zespoły jak Stal Mielec, Wisła Kraków czy Zagłębie Sosnowiec. Początki jego pracy były trudne i aż do 18 kolejki zwycięstwo w Siedlcach było jedynym odniesionym przez ekipę z Tychów. Przebudzenie nastąpiło 30 listopada w Legnicy, gdy podopieczni Skowronka pokonali 3:1 faworyzowaną Miedź. Tydzień później przed własną publicznością roznieśli 4:0 Kotwicę Kołobrzeg. Ostatecznie rundę jesienną zakończyli na 12 lokacie z 4 punktami przewagi nad strefą spadkową i 12 oczkami straty do baraży. Wysoką formę z końcówki jesieni udało im się przenieść na rundę wiosenną. W trzech pierwszych spotkaniach bez problemu poradzili sobie z Wartą Poznań, Chrobrym Głogów oraz Odrą Opole. Tę ostatnią rozbili 5:1. Są jedyną drużyną w Betclic I lidze, która wygrała pięć ostatnich spotkań. W sumie zgromadzili w tym sezonie 29 punktów, co sytuuje ich na 11 miejscu w tabeli. Przewaga nad spadkiem to już 10 punktów, natomiast strata do baraży systematycznie spada i wynosi już tylko 5 oczek. Bilans bramkowy zespołu wynosi 28:24. Jego najlepszym strzelcem jest obrońca Jakub Budnicki, który trafił do siatki rywali pięć razy.
Dotychczas Pogoń mierzyła się z GKS-em siedem razy. Biało-niebiescy wygrali trzy pojedynki z tym rywalem, jeden zremisowali i trzy przegrali. Bilans bramkowy tych starć wynosi 7:9 na niekorzyść siedleckiej Pogoni. Ostatnie zwycięstwo siedlczan miało miejsce we wrześniu 2017 roku. Wówczas Pogoń prowadzona przez Bartosza Tarachulskiego wygrała w Tychach 3:2. Nie uratowało jej to przed ostatecznym spadkiem z I ligi. W bieżących rozgrywkach Pogoń przegrała sierpniowe starcie 1:0. Decydującą bramkę zdobył w 27.minucie Budnicki, który wykorzystał błąd Mateusza Pruchniewskiego. Młody bramkarz mimo wspomnianej pomyłki uratował Pogoń przed jeszcze większą klęską broniąc w 10 minucie rzut karny wykonywany przez Bartosza Śpiączkę.
W przeszłości barwy Pogoni reprezentował pomocnik Trójkolorowych Rafał Makowski. W sztabie szkoleniowym GKS funkcję trenera bramkarzy pełni Bartosz Kowalczyk, który pracował w Siedlcach w latach 2022-24. W sezonie 2010-11 trenerem tyszan był Adam Nocoń.
Spotkanie rozpocznie się 7 marca o godzinie 20:30 na stadionie w Tychach.
źródło: własne; foto: Vincec Foto Sport / SportSiedlce.pl