Bezkompromisowemu Zrywowi Sobolew nie grozi ani walka o utrzymanie, ani o coś więcej niż środek tabeli.
Sobolewianie byli jedyną drużyną w stawce, która jesienią nie zaznała smaku remisu. Zryw, wbrew ligowemu trendowi, lepiej radził sobie na wyjazdach niż u siebie.
Wyjazdowe mecze Zrywu były gwarancją bramek. Drużyna z powiatu garwolińskiego przegrała aż 1:13 z Mazovią II Mińsk Mazowiecki i 3:9 z Pogonią III Siedlce, ale też wygrała 7:3 z Watrą w Mrozach i po 5:2 z outsiderami – Naprzodem i MKS Małkinia.
Zryw to typowy średniak siedleckiej okręgówki, któremu nie grozi ani spadek, ani walka o laury.
źródło i foto: własne