Jacek Kiełb w trakcie długiej kariery piłkarskiej rozegrał ponad ćwierć tysiąca spotkań w Ekstraklasie.
Kiełb urodził się 10 stycznia 1988 roku w Siedlcach. Jego pierwszym klubem była Pogoń, choć początkowo dzielił czas pomiędzy futbol i tenis stołowy. Przed rundą wiosenną sezonu 2005-06 opuścił Siedlce i przeniósł się do Korony Kielce. Ta decyzja zmieniła jego życie.
Ofensywnie usposobiony piłkarz stał się legendą Korony. To w jej barwach przeżywał najpiękniejsze chwile. Poza złocisto-krwistymi grał również w Lechu Poznań, Polonii Warszawa, Śląsku Wrocław i Bruk-Becie Termalice Nieciecza. Po sezonie 22-23 zakończył karierę i dołączył jako asystent do sztabu Kamila Kuzery, lecz wrócił do czynnej gry. Od początku obecnych rozgrywek reprezentuje Orlęta Kielce.
Kiełb może pochwalić się dwoma występami w reprezentacji Polski. Gdyby nie problemy zdrowotne zapewne byłoby ich więcej.
Niespełna 37-letni piłkarz rozegrał 257 meczów w Ekstraklasie i strzelił 45 bramek. W 2023 roku został wyróżniony miejscem w XI 50-lecia Korony Kielce, a także został piłkarzem półwiecza. W minionym roku został odznaczony medalem MKP Pogoń Siedlce na gali z okazji 80-lecia klubu.
źródło: własne; foto: archiwum Sławomira Kindziuka / Korona Kielce / własne
4 Responses
Cypis – Zapinana przez bałwana (ale to Latino Disco)
Jacek Kiełb dobry chłopak, szkolny ziomek z KLO.
Pozdrawiam mordeczko.
Jak tylko zobaczyłem fotę, wiedziałem że tam z tyłu na ławce gdzieś siedzę, bo akurat moje miejsce na stadionie obejmuje. W tych kolanych latach nie opuściłem absolutnie żadnego meczu na Wojskowej. Szkoda, że twarze rozmyte. Z twarzy znałem wszystkich wokół, bo ludzie siadali z reguły na tych samych metrach. Ale nostalgicznie mi się zrobiło.
A Kiełbik robił robotę wtedy. Na ławce trenerskiej Pogoni jeśli dobrze widzę też mój ulubiony trener w tych latach – Lech Poduch.
Źle spojrzałem, to chyba jednak Krzysiu P. Kiełbik chyba nie grał za Poducha, bo ten był wcześniej, ale nie chce mi się sprawdzać. Nawet z układu rąk i gestykulacji ciała to jednak stuprocentowy Krzysiu P.