SKK grając w osłabionym składzie dzielnie stawiał czoła wyżej notowanej Rosie Radom, jednak nie udało się sprawić niespodzianki. Bohaterem radomian w derby Mazowsza okazał się Jakub Schenk.
UTH Rosa Radom jeszcze przed miesiącem była blisko ścisłej czołówki I ligi. Bezkompleksowa gra podopiecznych Karola Gutkowskiego pozwoliła na pokonanie takich „potentatów” jak Stal Ostrów Wielkopolski, Legia Warszawa czy Sokół Łańcut. Ostatnie trzy tygodnie przyniosły jednak serię porażek i Rosa „obsunęła” się w tabeli z piątego na ósme miejsce. Rywale nie próżnowali i mocno zbliżyli się do radomian, którzy teraz muszą drżeć o zachowanie miejsce w pierwszej ósemce, które zapewnia uczestnictwo w play-offach i automatycznie grę w I lidze w następnym sezonie.
Siedlczanie za to usiłują wydostać się ze strefy zagrożonej walką o utrzymanie i awansować na lokaty 9-10, które zapewniają I-ligowy byt na nowy sezon, bez rozgrywania pojedynków – często loteryjnej – fazy play-out.
Chociaż początek meczu w Radomiu był wyrównany, lecz znakomite przyspieszenie w końcowych dwóch minutach tej odsłony (11 punktów pod rząd) w wykonaniu podopiecznych nowego-starego trenera Wiesława Głuszczaka, sprawiło że miło było spojrzeć na wynik po otwierającej mecz kwarcie. 26 punktów po stronie SKK, a 19 zdobytych przez gospodarzy.
W kolejnej kwarcie goście za wszelką cenę starali się utrzymać kilkupunktową zaliczkę i do pewnego momentu im się to udawało. Problemy pojawiły się wówczas gdy siedleccy koszykarze przekroczyli limit fauli, a na linii rzutów wolnych pojawiał się Jakub Schenk. Nieomylny w tym aspekcie koszykarskiego rzemiosła rozgrywający sprawił, że jego koledzy z umiarkowanym spokojem schodzili do szatni na przerwę. 36:37 – taki wynik w zasadzie dla jednych i dla drugich nie wprowadzał zbędnej nerwowości.
Po zmianie stron prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. Wspominany już wcześniej Schenk nie tylko rozdzielał piłki wśród kolegów, ale też wykorzystywał swoją bardzo dobrą dyspozycję rzutową tego dnia. Gdy za jego sprawą Rosa uzyskała sześciopunktową przewagę (50:44), odpowiedzialność za zdobywanie punktów w naszym zespole wzięli na siebie Łukasz Ratajczak i Aaron Weres. Tym sposobem siedlczanie zbliżyli się do radomian na jeden punkt (54:55). Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie postawa naszych graczy w dwóch kończących tę kwartę minutach. Złe krycie, nieszczelna obrona i oddanie pola przeciwnikowi sprawiło, że ten zdobył 13 punktów i przed rozstrzygającą kwartą prowadził 67:54.
Gospodarze chyba pomyśleli, że mecz jest rozstrzygnięty. Ambitnie walczący choć nie w pełni kompletny (bez leczącego uraz Kamila Gawrzydka i mającego problemy żołądkowe Kamila Michalskiego) zespół z Siedlec, najpierw zniwelował straty do sześciu oczek (67:73), a następnie na 3 minuty przed końcem – do trzech (76:79). Wówczas znów dał o sobie znać Schenk – jak nie poprzez asysty, to przez celne trafienia. Gracze SKK mieli okazję na przechylenie szali na swoją korzyść, ale zabrakło skutecznych rzutów. Po końcowej syrenie z wygranej cieszyli się wobec tego gospodarze.
Mimo że za ambicję w koszykówce nie przyznaje się punktów, lecz tej koszykarzom SKK w starciu derbowym (derby Mazowsza) z Rosą odmówić nie można. O porażce zadecydowały niuanse. Po części słabsza skuteczność rzutowa (43% do 50%), większa liczba strat (8 do 13) i mniejsze zasoby ludzkie na ławce rezerwowych.
Po stronie Rosy znakomity współczynnik eval zaliczył Jakub Schenk (38) – 27 punktów, 11 asyst i 4 przechwyty. W drużynie SKK byli dziś Łukasz Ratajczak (double-double: 20 pkt, 10 zbiórek) i Rafał Sobiło (16 pkt).
Kolejne spotkanie ligowe SKK – za tydzień, w sobotę o godz. 18.00. Wtedy to do Siedlec zawita otwierające tabelę Miasto Szkła Krosno.
22.02.15; 17.00 – Radom
I liga: UTH Rosa Radom – SKK Siedlce 87:79 (19:26, 17:11, 31:17, 20:25)
UTH: 55. Jakub Schenk 27 (11 zbiórek, 4 przechwyty), 34. Łukasz Bonarek 17 (3×3), 6. Łukasz Sobuta 10, 25. Robert Cetnar 9 (8 zbiórek), 4. Jakub Stanios 9 (3×3), 7. Konrad Kapturski 8, 5. Piotr Kardaś 5, 33. Mateusz Gos 2, 22. Kamil Czajkowski, 1. Mikołaj Stopierzyński
SKK: 7. Łukasz Ratajczak 20 (10 zbiórek), 19. Rafał Sobiło 16 (4×3), 35. Aaron Weres 13, 5. Kamil Sulima 10, 6. Karol Dębski 8 (9 zbiórek), 25. Wojciech Osiński 7, 13. Mateusz Bal 5, 21. Marcin Nędzi
Pozostałe wynik 21 kolejki:
Sokół Łańcut – Stal Ostrów Wielkopolski 93:80
Legia Warszawa – Pogoń Prudnik 101:61
GTK Gliwice – AZS Politechnika Poznań 65:60
Miasto Szkła Krosno – Zagłębie Sosnowiec 83:75
MKS Znicz Basket Pruszków – Spójnia Stargard Szczeciński – mecz 25 lutego
Astoria Bydgoszcz – GKS Tychy – mecz 25 lutego
1. | Miasto Szkła Krosno | 21 | 37 | 1661 – 1450 | 1.1455 |
2. | Sokół Łańcut | 21 | 37 | 1630 – 1456 | 1.1195 |
3. | Stal Ostrów Wielkopolski | 21 | 36 | 1680 – 1464 | 1.1475 |
4. | Legia Warszawa | 21 | 34 | 1646 – 1403 | 1.1732 |
5. | Znicz Basket Pruszków | 21 | 34 | 1573 – 1521 | 1.0342 |
6. | Zagłębie Sosnowiec | 21 | 33 | 1610 – 1592 | 1.0113 |
7. | UTH Rosa Radom | 21 | 32 | 1623 – 1602 | 1.0131 |
8. | Spójnia Stargard Szczeciński | 20 | 31 | 1398 – 1334 | 1.048 |
9. | GTK Gliwice | 21 | 30 | 1476 – 1514 | 0.9749 |
10. | Pogoń Prudnik | 21 | 28 | 1440 – 1552 | 0.9278 |
11. | GKS Tychy | 20 | 27 | 1375 – 1468 | 0.9366 |
12. | SKK Siedlce | 21 | 27 | 1418 – 1624 | 0.8732 |
13. | Astoria Bydgoszcz | 20 | 26 | 1363 – 1550 | 0.8794 |
14. | AZS Politechnika Poznań | 22 | 26 | 1351 – 1714 | 0.7882 |
źródło: własne / PZKosz; foto: Maciej Sztajnert