Hitem czwartej kolejki Ekstraligi będzie starcie Rugby Łódź z Pogonią Siedlce.
Pogoniści przystąpią do meczu podrażnieni porażką z mistrzem Polski, czyli Ogniwem Sopot. Siedlczanie chcieli zacząć nowy sezon od mocnego uderzenia, jednak niedawna porażka skomplikowała te plany. Druga przegrana z rzędu byłaby poważnym ciosem…
Łodzianie poprzedni sezon zakończyli jako wicemistrzowie. Tym samym zakończyła się złota seria Budowlanych, którzy od sezonu 2019-20 występują jako Master Pharm Rugby Łódź. Latem kadra hegemonów polskiego rugby została przebudowana. Jednym z nowych zawodników został Daniel Gdula, który był mocnym punktem Pogoni przez ponad trzy lata. – Spodziewam się, że to będzie bardzo wyrównany mecz, bo wiem, że w Siedlcach zawsze „spinają się” na mecze z Łodzią i na pewno nie inaczej będzie teraz. Pogoń przyjedzie mocno zmotywowana, tak samo jak ja, bo bardzo chciałbym w tym meczu zwyciężyć. Oczywiście podchodzę do chłopaków z szacunkiem. Bardzo im dziękuję za te trzy lata, czułem się w Siedlcach rewelacyjnie. Sportowo zabrakło tylko medalu z najcenniejszego kruszcu – powiedział Gdula na łamach sport.onet.pl.
W poprzednim sezonie Pogoniści rozegrali w Łodzi jedno z najlepszych spotkań w rozgrywkach. – O wyniku z łodzianami może zdecydować nawet nie dyspozycja dnia, a dyspozycja zawodników na poszczególnych pozycjach. Różnice dzielące najlepszą trójkę z poprzednich lat są tak niewielkie – stwierdził Grzegorz Szczepański.
Początek niedzielnego meczu rozgrywanego na stadionie Widzewa Łódź o 16:00. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport Fight.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
