środa, 9 października 2024r.

Przypileni (fotogaleria)

KPS Jadar Siedlce pewnie wygrał na własnej hali z Jokerem Piła.

Wszyscy sympatycy KPS-u zdawali sobie sprawę z wagi tego spotkania. Potwierdzał to nawet prezes klubu Marian Burzec, który nawet użył określenia „mecz o wszystko”. Niektórzy dostrzegali podteksty, które pojawiły się po ostatnim okienku transferowym. W Siedlcach pojawił się czteroosobowy zaciąg z Piły w składzie: Witold Chwastyniak, Mateusz Jasiński, Jakub Kowalczyk i Radosław Zbierski, natomiast w odwrotną stronę powędrował Mateusz Majcherek. Wszystkie te informacje ustąpiły jednak miejsca zmianie trenera. Maciej Nowak i Robert Podgórzak w środku minionego tygodnia oddali się do dyspozycji zarządu. W meczu z Jokerem zespół prowadził na ławce Nowak, a na boisku Chwastyniak.

W pierwszej „6” KPS znaleźli się wszyscy zawodnicy z pilskiego zaciągu i to oni w dużej mierze zadecydowali o wyniku. Pierwszą partię lepiej rozpoczęli goście, którzy wyszli na prowadzeni 4:1, ale KPS doprowadził do wyrównania dzięki serii efektownych bloków Kowalczyka. Po kilku minutach gry „piłka za piłkę” zespół z Siedlec odskoczył na 17:14 po ataku Zbierskiego po przekątnej. Trener Jokera wziął czas, który nie wybił z uderzenia naszych siatkarzy. Na pewno nie wybił z uderzenia Jasińskiego, który po trzech zróżnicowanych akcjach w końcówce (blok, atak po przekątnej z lewego skrzydła i obicie rąk) wyprowadził KPS na prowadzenie 24:20. Decydujący punkt zdobył Chwastyniak po skrócie.

Drugi set zaczął się, wydawać by się mogło, w najlepszy możliwy sposób. KPS wyszedł na prowadzenie 8:2. Świetnie funkcjonował blok, dobrymi atakami popisywali się też Jasiński i Bucki. Po czasie dla Jokera zespół z Siedlec „stanął” i stracił 4 punkty w jednym ustawieniu. Przy stanie 14:12 dobrym atakiem ze środka popisał się kapitan siedleckiego zespołu – Chwastyniak. Kolejny raz pokazał klasę wyprowadzając zespół na prowadzenie 17:14. Zawodnicy z Piły nie mogli znaleźć recepty na swojego byłego kolegę z szatni, o czym świadczy blok na 21:17 i atak ze krótkiej piłki na 22:18. Przy wyniku 23:21 dla gospodarzy trener Jokera wziął czas, ale jego zawodnicy negatywnie zareagowali na przerwę w grze i po dwóch błędach KPS mógł cieszyć się z prowadzenia 2:0.

Wydawało się, że II set zaczął się w wymarzony sposób, ale jak wtedy określić początek ostatniej w tym meczu partii? KPS prowadził w pewnym momencie 11:2! Gościom nie wychodziło nic, mieli bardzo wiele błędów własnych. Dość powiedzieć, że dopiero trzeci zdobyty punkt przez Jokera był uzyskany po dobrej akcji, a nie naszym błędzie!!! Dalszy set to spokojne prowadzenie siedlczan, bo tej przewagi nie dało się po prostu stracić. Na 21:7 skutecznie zaatakował Jasiński. Był to ostatni punkt zdobyty po akcji KPS-u, a nie wskutek błędu przeciwnika. Kilka ostatnich piłek Joker posłał w aut lub w siatkę, przegrywając seta do 12 i cały mecz 0:3.

KPS odniósł drugą wygraną w sezonie na własnym parkiecie, było to jednocześnie drugie zwycięstwo za 3 punkty. Przed meczem gospodarze byli postawieni pod ścianą, „przypileni”, jednak pokazali charakter i pewnie wygrali w ważnym meczu. Gospodarze szczególnie imponowali grą na siatce i blokami. Popełnili też stosunkowo mało błędów własnych. Mecz pokazał, że Jokerowi nie udało się znaleźć zastępców odpowiedniej klasy dla Jasińskiego, Chwastyniaka, Zbierskiego i Kowalczyka. Cała czwórka błyszczała na parkiecie i walnie przyczyniła się do zdobycia pełnej puli.

Galeria zdjęć z meczu autorstwa Piotra Niciporuka

Opinia pomeczowa: 
Witold Chwastyniak: Mecz był nerwowy na początku. Wiadomo jaka jest nasza sytuacja, punktów brakuje, bo straciliśmy ich dużo na początku. Zdawaliśmy sobie sprawę, że z tym przeciwnikiem u siebie musimy wygrać, stąd nerwowość w pierwszych setach. Trzeci set to była tak naprawdę formalność. Cieszy mała ilość błędów własnych, co było naszym mankamentem. Nie zwracamy uwagi na zamieszanie wokół trenera i robimy, to co do nas należy. Nie chcemy tego komentować. Jestem tutaj od grania, ale jeśli mogę w czymś pomóc, robię to bardzo chętnie. W trzecim secie zatrybiło to do czego dążymy. Zrobiliśmy przewagę i to podcięło im skrzydła.

 

12.11.11, 19:30 – Siedlce (hala OSiR)
I liga: KPS Jadar Siedlce – Joker Piła 3:0 (25:20, 25:21, 25:12)
KPS: 1. Wojciech Ranecki, 2. Witold Chwastyniak, 6. Jakub Kowalczyk, 7. Jakub Bucki, 14. Radosław Zbierski, 17. Mateusz Jasiński oraz 10. Paweł Kowal (libero) i 4. Mateusz Mędrzyk, 15. Igor Walczykowski
Joker: 3. Patryk Strzeżek, 5. Waldemar Kaczmarek, 6. Mateusz Gorzewski, 11. Mateusz Przybyła, 13. Stanisław Wawrzyńczyk, 16. Kacper Bielicki oraz 9. Mateusz Majcherek (libero) i 7. Damian Schulz, 10. Dawid Wojdyński, 17. Damian Dobosz, 18. Jakub Paszek

Zawodnik meczu: Witold Chwastyniak

Pozostałe wyniki 7 kolejki:
Wanda Kraków – Ślepsk Suwałki 3:2 (25:20, 27:25, 25:27, 24:26, 16:14)
GTPS Gorzów Wielkpolski – Pekpol Ostrołęka 2:3 (22:25, 25:16, 29:27, 17:25, 11:15)
Siatkarz Wieluń – BBTS Bielsko Biała 3:2 (22:25, 23:25, 25:17, 29:27, 15:11)
Cuprum Lubin – Stal Nysa 3:2 (25:19, 21:25, 30:28, 22:25, 15:11)
Energetyk Jaworzno – MKS MOS Będzin 3:1 (25:14, 23:25, 25:22, 25:20)

 

Tabela:

miejsce

drużyna

mecze

punkty

sety

 

1

Pekpol Ostrołęka

7

18

21:8

2

BBTS Bielsko-Biała

7

16

17:8

3

Stal Nysa

7

15

18:12

4

Energetyk Jaworzno

7

11

14:14

5

Ślepsk Suwałki

7

11

15:15

6

Siatkarz Wieluń

7

9

13:15

7

GTPS Gorzów Wielkopolski

7

9

14:17

8

KPS Jadar Siedlce

7

8

13:16

9

Cuprum Lubin

7

8

13:17

10

MKS MOS Będzin

7

8

12:16

11

KA Wanda Kraków

7

7

12:17

12

Joker Piła

7

6

10:17

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;