piątek, 29 marca 2024r.

Wygrała determinacja i zespołowość

Gorące komentarze po meczu derbowym pomiędzy MKK Siedlce, a MKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski.

Karol Krakowski (trener MKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski): Wygrał dziś zespół zdeterminowany i skuteczniejszy. Przeważaliśmy w grze na tablicach, może nie aż tak znacząco, ale mimo wszystko, mieliśmy taką samą ilość strat ale mecz przegraliśmy. Te dwa elementy świadczą o tym, że gdzieś indziej trzeba szukać przyczyn tej porażki i wydaje mi się, że zadecydowała skuteczność. Zespół MKK Siedlce niczym mnie dziś nie zaskoczył. Znamy się już jakiś czas, wielokrotnie w Siedlcach podglądaliśmy grę rywala. Brawa dla przeciwniczek za waleczność w dzisiejszym spotkaniu. W przypadku naszego zwycięstwa, mogliśmy wskoczyć na fotel lidera, ale nie udało się.

 

Arkadiusz Mazurkiewicz (trener MKK Siedlce): Cieszę się, że rewanż się udał. W pierwszym meczu podeszliśmy bez takiego przygotowania jakiego byśmy sobie życzyli. Tamten mecz nam nie wyszedł o czym świadczył wynik. Dziś prowadziliśmy już trzynastoma punktami w połowie drugiej kwarty i trzeba było to spokojnie dowieść do końca. Dwie głupie straty, zagotowanie się w akcjach ofensywnych, kiedy można było spokojnie odczekać, sprawiło, że rywal nas dopadł, a potem to był horror. Wydawało się, że po trzech przewinieniach Weronika Toporowska jest nieco ostudzona, a tymczasem dzięki jej grze w drugiej połowie Sokołów nas doszedł.
Nasza gra wyglądała dziś lepiej niż w ostatnim meczu.  Graliśmy zespołowo, przez wysokie, rzucaliśmy z dystansu, obrona strefowa też była całkiem niezła w naszym wykonaniu. Niezrozumiały dla mnie jest fakt, że nie wykorzystaliśmy atutów, w postaci przewagi wzrostu pod koszem bo przegrywaliśmy deskę. Chylę czoła przed przeciwnikiem bo pokazał się z dobrej strony. Nie ma co ukrywać, ta wygrana smakuje podwójnie. Część dziewczyn grała w Siedlcach, z trenerem Karolem Krakowskim współpracowaliśmy przez szereg lat. Wcześnie cieszyli się oni, teraz my, taki jest sport.

 

Kamila Petryka (MKK Siedlce): Rewanż za mecz w Sokołowie się udał. Wyszłyśmy na to spotkanie bardzo skoncentrowane. Mając w pamięci ostatni mecz, który nam nie wyszedł, bardzo chciałyśmy wygrać i nie zawieść naszych kibiców, którzy mieli nam wybaczyć wszystko w przypadku dzisiejszej wygranej. Poprawiłyśmy obronę strefową i skuteczność z ostatniego meczu. Grałyśmy bardziej zespołowo, wychodziły nam akcje w ataku pozycyjnym. Wygrałyśmy na początek rudny rewanżowej i chcemy tak grać aż do końca.

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;