Trener siatkarzy KPS Sławomir Gerymski odkrył kilka tajemnic związanych z przejściem do siedleckiego klubu, transferami i myślą szkoleniową oraz opowiedział o celach na przyszły sezon.
O tym, że Sławomir Gerymski został nowym szkoleniowcem KPS kibice dowiedzieli się na przełomie maja i czerwca. Sam trener uważa, że kwestią decydującą była dwuletnia przyjaźń z prezesami. Chwali również władze za prowadzenie klubu: – Wiem, gdzie przychodzę i bardzo się cieszę, że prezesi i zarząd wybrali akurat moją osobę. Wiem, że kandydatów było wielu, bo wszyscy trenerzy, którzy chcieli zmienić w tym roku pracę, dzwonili do prezesa Burzca. Tutaj jest dobra organizacja i trenerom się tutaj dobrze pracuje.
Odniósł się także do licznych zmian kadrowych w okienku transferowym: – Chcieliśmy tych zmian mniej, ale niektórzy zawodnicy wybrali swoją drogę życiową. (…) Zmian miało być o 3 mniej, ale zrobiło się ciekawie. Mamy trzy powroty: Mariusz Pruski, Radek Zbierski, Piotrek Milewski są to zawodnicy znani w Siedlcach, więc można powiedzieć, że mamy „siódemkę” z Siedlec.
Trener chce jak najlepiej przygotować zespół do sezonu, nie planuje jednak żadnego obozu tylko zamierza w pełni wykorzystywać walory siedleckich obiektów: – Zaczynamy 22 lipca, później trenujemy praktycznie cały czas na miejscu. Postanowiliśmy na obóz nie jechać, miałem już okazje zobaczyć warunki w Siedlcach: piękny stadion, siłownie, hale, także mam nadzieję, że nic nie przeszkodzi w naszych przygotowaniach. (…) Będziemy zawsze trenować 3 godziny rano i 2 godziny po południu.
W planach są również sparingi i turnieje towarzyskie, z których pierwszy planowany jest w Siedlcach: – Na pewno to będzie 30-31 sierpień, piątek-sobota. (…) Ciężko mi powiedzieć o naszych przeciwnikach, mam nadzieję, że uda się ściągnąć jeden zespół z PLS plus naszych ościennych przeciwników, od których będziemy oczekiwać rewizyty, żeby na turnieje nie jeździć gdzieś daleko w Polskę.
Trener Gerymski ocenił także skład I ligi i określił cele KPS na nadchodzący sezon: – Np. Będzin ściągnął 10 zawodników z PLS. W ogóle poziom naszej ligi co rok wzrasta i pokazują się coraz lepsi zawodnicy. Także będzie z kim grać i będzie się od kogo uczyć.
– Wiadomo, że zeszły sezon był krok do tyłu i ode mnie się oczekuje, że zrobimy dwa kroki do przodu. Nie będzie to łatwe, ale podjąłem się tego wyzwania. Wiem co to jest siatkówka, wiem co to jest ciężka praca. Cieszę się, że ja się tego podejmę, zbudowaliśmy bardzo ciekawy, fajny, młody zespół, ale czy on będzie wygrywał i czy będzie w czołówce to musimy poczekać. Liga wszystko zweryfikuje. (…) Moim obowiązkiem jest zrobić wszystko razem z zespołem, żeby wyniki były najlepsze w historii występów Siedlec w I lidze. Mówi się o „szóstce”, ale dla mnie 6. miejsce nic nie znaczy, skoro 6. to dlaczego nie o medale.
– Obejrzałem sobie Siedlce, wiem, że można tu się spokojnie przygotować do tego, by potem sprawiać ludziom radość na meczach. A wiem, że w Siedlcach, szczególnie w pierwszym sezonie, jest komu radość sprawić. – podsumował trener.
źródło: własne / TV Siedlce; foto: TV Siedlce