Do piątej kolejki musieli czekać koszykarze SKK na pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach I ligi.
Faworytem spotkania w Radomiu byli z pewnością gospodarze, a to chociażby z tego powodu, że dzięki dobrej postawie na początku sezonu plasowali się w ścisłej czołówce I ligi. SKK za to potrzebował zwycięstwa, by przełamać impas 4 porażek. I choć to Rosa przez większość trwania meczu „trzymała rękę na pulsie”, jednak ostatnie słowo należało do graczy Wiesława Głuszczaka.
W kwarcie otwierającej derbową konfrontację prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. W rolę „snajpera” w naszej drużynie wcielił się zwłaszcza Rafał Sobiło, ale Kamil Sulima i Marcin Kowalewski starali się dotrzymywać mu kroku. W zespole rywala Jakub Schenk już od pierwszych minut pokazał, że także jest w dobrej dyspozycji. Rosa uzyskała nikłą przewagę 18:16.
Radomianie po wznowieniu gry próbowali zwiększyć dystans dzielący oba teamy. Poniekąd jej się to udawało, ale siedlczanie „odgryzali się” i przewaga gospodarzy była nie większa niż 8 punktów. Kilka udanych akcji było udziałem Rafała Rajewicza, który po słabszych pierwszych dziesięciu minutach meczu, pojawił się na parkiecie ponownie w 15 minucie. 35:28 – przy takim wyniku obie drużyny schodziły na dłuższy odpoczynek.
Niemrawe otwarcie drugiej połowy meczu w wykonaniu koszykarzy SKK sprawiło, że Rosa zdołała uzyskać 12 punktów przewagi (46:34). Kolegów do walki podrywał Rajewicz trafiający jak na zawołanie. Istotnym elementem koszykarskiego „abecadła”, który dał się we znaki przeciwnikowi i który pozwolił na odrobienie części strat przez nasz zespół, był rzut za 3 punkty. Cztery takie trafienia sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się rezultat 50:47 (Rosa już tylko na nieznacznym prowadzeniu).
Nasi gracze chcieli kontynuować swoją strzelecką serię rzutów zza linii 6,75 m, ale nie udawało im się to już tak pomyślnie, jak w trzeciej kwarcie. Na pięć minut przed końcem radomianie mieli 7 oczek zaliczki (60:53). Celna „trójka” Sulimy i punkty kolegów po szybkim ataku doprowadziły do remisu (po 61). Zaskoczeni takim obrotem sprawy miejscowi gracze kompletnie się pogubili. Brak koncentracji połączony z nerwowością w wyprowadzaniu akcji oraz problemy z umieszczeniem piłki w koszu wpłynęły na przebieg wydarzeń w końcowych minutach. – Podaliśmy przeciwnikowi przysłowiową „pomocną dłoń”, a kiedy wpadło im kilka ważnych rzutów, wrócili do gry z wiarą w zwycięstwo – ocenił trener Rosy Karol Gutkowski. Siedleccy koszykarze faktycznie „zwietrzyli” szansę na wywiezienie z Radomia kompletu punktów. Spokój w poczynaniach pozwolił na zdobycie bezcennych punktów, które złożyły się na końcowy triumf 71:63. Wygrana w mieście nad Mleczną jest pierwszą w tegorocznych rozgrywkach dla zespołu prowadzonego przez Wiesława Głuszczaka.
Analizując statystyki można zauważyć, że siedleccy koszykarze w końcu wykazali wyższość nad rywalem biorąc pod uwagę skuteczność (47,5 % do 33,5 %). Nie bez znaczenia jest liczba asyst (22), która udowodniła, że gra zespołowa to podstawa. W szeregach SKK dobrze wypadł Rafał Rajewicz (20 punktów), a bliski double-double był Filip Struski (9 pkt, 11 zbiórek). Radomianie pokazali się ze słabszej strony w egzekwowaniu rzutów wolnych, co w końcowym rozrachunku miało znaczenie. – Jestem w stanie naliczyć 12-14 punktów, których nie zdobyliśmy choćby spod samego kosza. Jak do tego dodamy 11 przestrzelonych osobistych i fatalną skuteczność na obwodzie, mamy doskonały obraz naszej postawy w dzisiejszym spotkaniu – nie krył rozgoryczenia coach Rosy.
Kolejny pojedynek i kolejna szansa na zainkasowanie całej puli nadarzy się graczom SKK w niedzielę wyborczą – 25 października. Wówczas o godz. 17.00 w hali ARMS podejmą oni WKS Śląsk Wrocław.
21.10.15, 16.00 – Radom
I liga: ACK UTH Rosa Radom – SKK Siedlce 63:71 (18:16, 17:12, 18:21, 10:22)
ACK UTH: 10. Filip Zegzuła 14, 55. Jakub Schenk 12, 25. Robert Cetnar 9 (11 zbiórek), 11. Mikołaj Stopierzyński 9, 6. Łukasz Sobuta 8 (8 zbiórek, 5 asyst), 15. Mateusz Zwęgliński 7, 7. Konrad Kapturski 2, 19. Maciej Parszewski 1, 4. Jakub Stanios 1.
SKK: 66. Rafał Rajewicz 20, 19. Rafał Sobiło 13, 9. Filip Struski 9 (11 zbiórek), 5. Kamil Sulima 9, 14. Marcin Kowalewski 6 (8 zbiórek), 15. Michał Musijowski 5 (8 asyst), 35. Aaron Weres 5, 12. Bartłomiej Bojko 4, 13. Mateusz Bal, 6. Patryk Bajtus, 7. Adam Brenk, 25. Wojciech Osiński.
Pozostałe wyniki 5 kolejki:
Pogoń Prudnik – GTK Gliwice 69:60,
Astoria Bydgoszcz – Noteć Inowrocław 78:58,
Nysa Kłodzko – Sokół Łańcut 82:79,
Znicz Basket Pruszków – Legia Warszawa 71:56
Basket Poznań – Spójnia Stargard 62:68,
GKS Tychy – WKS Śląsk Wrocław 90:70,
AZS AWF Mickiewicz Katowice – Miasto Szkła Krosno 68:84,
1. | Miasto Szkła Krosno | 5 | 10 | 415 – 289 | 1.4360 |
2. | Sokół Łańcut | 5 | 9 | 388 – 302 | 1.2848 |
3. | Znicz Basket Pruszków | 4 | 8 | 280 – 239 | 1.1715 |
4. | GKS Tychy | 5 | 8 | 362 – 344 | 1.0523 |
5. | Pogoń Prudnik | 5 | 8 | 338 – 335 | 1.0090 |
6. | Legia Warszawa | 5 | 8 | 345 – 352 | 0.9801 |
7. | ACK UTH Rosa Radom | 5 | 8 | 342 – 352 | 0.9716 |
8. | WKS Śląsk Wrocław | 5 | 7 | 318 – 329 | 0.9666 |
9. | GTK Gliwice | 5 | 7 | 343 – 355 | 0.9662 |
10. | Astoria Bydgoszcz | 5 | 7 | 329 – 351 | 0.9373 |
11. | Spójnia Stargard Szczeciński | 5 | 7 | 328 – 352 | 0.9318 |
12. | Basket Poznań | 5 | 7 | 293 – 324 | 0.9043 |
13. | Noteć Inowrocław | 5 | 6 | 340 – 353 | 0.9632 |
14. | AZS AWF Mickiewicz Katowice | 5 | 6 | 330 – 364 | 0.9066 |
15. | SKK Siedlce | 5 | 6 | 323 – 361 | 0.8947 |
16. | Nysa Kłodzko | 4 | 5 | 244 – 316 | 0.7722 |
źródło: własne / PZKosz; foto: rosasport.pl