poniedziałek, 29 kwietnia 2024r.

„Niepokorny Mnich” został ujarzmiony

Siedlczanin Łukasz Zdanowski, zajmując szóste miejsce w „Niepokornym Mnichu”, najdłuższym z czterech górskich biegów, uzyskał kwalifikację do Mistrzostw Świata w Długodystansowym Biegu Górskim.

Trasa tegorocznego „Niepokornego Mnicha” została w tym roku skrócona z 96 do 64 km. Powodem takiej decyzji były intensywne opady śniegu i bardzo trudne warunki panujące na trasie. Organizatorzy, w obawie o bezpieczeństwo zawodników, postanowili wyłączyć część trasy przebiegającą przez Słowację. Mimo niesprzyjającej aury, pozostałe biegi w Szczawnicy – Wielka Prehyba (43 km), Chyża Durbaszka (20 km)  i  Hardy Rolling (4 km), zgromadziły blisko 1000 zawodników.

Najtrudniejszy bieg zawodów rozegrany 22 kwietnia w Szczawnicy przebiegał w mistrzowskiej obsadzie, bowiem brali w nim udział zawodnicy należący do czołówki długodystansowych biegów górskich na świecie. Pierwszy na metę dotarł Marcin Świerc. Znakomite szóste miejsce zajął pochodzący z naszego miasta Łukasz Zdanowski. Jego dobry występ zapewnił mu kwalifikację do Mistrzostw Świata w Długodystansowym Biegu Górskim, które odbędą się w sierpniu we włoskiej Premanie.

A jak wypadli inni zawodnicy z naszego miasta? Na 34 miejscu sklasyfikowany został Marcin Olek, a na 210 pozycji – Ewa Gręziak. W biegu na 20 km jako 46 na metę dobiegł Robert Hryciuk z Siedlec.

Bieg na dystansie 64 km był jednocześnie zaliczany do Mistrzostw Polski w biegu górskim na ultradystansie.

A oto jak ocenił swój start Łukasz Zdanowski:

–  Konkurencja bardzo mocna. Sporo obaw przed samym startem. Pogoda też nie pomagała w rywalizacji, ale była taka sama dla każdego zawodnika. Jeszcze przed startem mocno zastanawiałem się czy wziąć w nim udział. Niestety nadal walczę z kontuzją, która jest nie do końca zaleczona. Postanowiłem jednak wystartować ze względu na Mistrzostwa Polski i zmierzyć się z naszymi najlepszymi biegaczami na długim dystansie. Na całe szczęście zdrowie na biegu dopisało na tyle, by dobiec w przyzwoitym czasie oraz miejscu, które jednak nie do końca mnie zadowalają. Sezon dopiero się zaczyna. Cieszy na pewno progres, wiem już na co mnie stać i z kim mogę konkurować.

WYNIKI

 

źródło: własne / podlasie24.pl / napieraj.pl; foto: FB Łukasza Zdanowskiego (Jacek Deneka)

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;