piątek, 26 kwietnia 2024r.

Paweł Bieliński: Sezon zakończony, a nie przegrany

Rozmowa z trenerem KPS II Siedlce, Pawłem Bielińskim.

Zacznijmy od rundy zasadniczej, bo play-offy to zupełnie inna historia. W jej trakcie KPS II był nie do zatrzymania. Jak ją ocenisz?

Rundę zasadniczą oceniam bardzo dobrze. Myślę, że od momentu wygrania meczu na wyjeździe z Flotem Warszawa (3:2) uwierzyliśmy w to, że jesteśmy w stanie wygrać grupę. Brawa za całą rundę, w której graliśmy bardzo równo. Jestem naprawdę dumny z naszej postawy.

Siła KPS II w rundzie zasadniczej była na tyle duża, że niezależnie od sytuacji kadrowej kolejne zwycięstwa były odnoszone niejako siłą rozpędu.

Chłopaki wzajemnie się uzupełniali. Oczywiście zdarzało się, że jechaliśmy w okrojonym składzie, ale ławka udowadniała, że można zawsze na nią liczyć.

Play-offy to zupełnie inna bajka, a właściwie koszmar. Jak ocenisz postępowanie drużyny z Belska Dużego, która bezwzględnie wykorzystała lukę w ligowych przepisach?

Nie mogę ocenić tego pozytywnie. Oczywiście wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem, ale co takie ruchy maja wspólnego z duchem fair play? Co czują chłopaki, którzy cały sezon pracowali i raptem są odstawiani na boczny tor? Dodam jeszcze że „gadanie” ze strony Belska, że rozgrywający złamał nogę i dlatego musieli dobrać nowego jest dość słabe. Rozumiem rozgrywający za rozgrywającego, ale od razu pięciu czy sześciu nowych. W zeszłym sezonie w finale rozgrywek też mogliśmy skorzystać z zawodników pierwszej drużyny KPS, ale sami sobie powiedzieliśmy, że tego nie zrobimy. Zawsze byłem przeciwnikiem takich ruchów, dla mnie liczy się fair play, rywalizacja sportowa, a nie kupowanie sobie awansów.

Można chyba powiedzieć, że najbardziej żal pracy chłopaków i całorocznych poświęceń, które zostały zniszczone przez wybujałe aspiracje sponsora klubu.

Mi tylko chodzi o chłopaków. Widziałem ile ich ten sezon kosztował, widziałem, że im zależy, każdy z nas chciał udowodnić, że nie jesteśmy emerytami, którzy dobrze się bawią, tylko coś potrafimy i stać nas na osiągnięcie sukcesu. Być może nawet chcieliśmy udowodnić to komuś, rodzinom, znajomym, że robimy to wszystko po coś.

Jak drużyna zareagowała na porażkę z Volleyem SKK? Czy w przyszłym sezonie starczy jej zapału na kolejną próbę walki o III ligę?

Złość, niedowierzanie, smutek, żal. Nie wiem co jeszcze, trzeba pytać chłopaków. Na ten moment nie wiem co będzie w przyszłym sezonie…

Czy KPS zareagował na zachowanie klubu z Belska Dużego i kilku innych? Czy w przyszłym sezonie do takich patologii już nie dojdzie?

Razem z zarządem wysłaliśmy pismo do związku. Wiem, że mają zostać podjęte działania, by wyeliminować podobne sytuacje w przyszłości.

Co dalej z rezerwami KPS? Jak będzie wyglądała kadra w przyszłym sezonie?

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno też nie złożę dzisiaj żadnej deklaracji odnośnie mojej osoby. Po prostu nie wiem, bo nie rozmawialiśmy jeszcze o przyszłym sezonie.

Na koniec chciałbym podziękować drużynie. Dziękuję panowie za cały sezon. Dziękuję za wasze poświęcenie i zaangażowanie. Dziękuję, że przy was mogłem dalej rozwijać się jako trener. Dla mnie jesteście najlepsi. Tworzycie mega grupę i podtrzymuję to co wam powiedziałem: my tego sezonu nie przegraliśmy, tylko go zakończyliśmy. Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali i dopingowali.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;