poniedziałek, 29 kwietnia 2024r.

Siedlecki sport w trakcie wojny i okupacji

Po agresji na Polskę wojska niemieckie znalazły się w Siedlcach 11 września, z kolei wojska ZSRR stacjonowały w mieście od 27 września. Po kilku dniach sowieci wycofali się, a do Siedlec wróciły oddziały niemieckie, przejmując miasto 9 października 1939 roku. Miasto wraz z powiatem zostało włączone do dystryktu warszawskiego.

Do lata 1944 roku Siedlce były terenem działań partyzanckich. W listopadzie 1939 roku Urząd ds. Polityki Rasowej NSDAP wydał zalecenia zakazujące tworzenia w Polsce wszelkiego rodzaju organizacji. Sportowców i działaczy uznano za wrogów, kluby i organizacje sportowe zakwalifikowano jako zagrażające bezpieczeństwu Niemiec. Dotyczyło to także struktur piłkarskich. Polska była jedynym krajem w Europie, w którym w obawie przed represjami ze strony hitlerowców nie organizowano oficjalnych i regularnych ligowych rozgrywek piłkarskich. Nie odbywały się także zawody w innych dyscyplinach sportu.

Jednak zakazany sport, w tym piłka nożna, stał się jedną z form walki z okupantem.

Dowódcy gestapo w Siedlcach zabronili mieszkańcom organizowania imprez sportowych na stadionie. Oddziały niemieckie, które stacjonowały w mieście przeprowadzały na nim zawody tylko dla swoich żołnierzy i ich rodzin. Jednak młodzi piłkarze zbierali się na peryferiach miasta lub w Cegłowie i rozgrywali konspiracyjne mecze. W tym okresie w Siedlcach istniały przynajmniej cztery drużyny piłkarskie: Mydlarze, Czarni, Kolejarze i Goryle. Animatorem sportu w podziemiu był właściciel sklepu mydlarskiego Aleksander Wysokiński, mający dobre kontakty z Niemcami z racji dostarczania im mydła.

Z jego inicjatywy jesienią 1939 roku na siedleckim stadionie doszło do meczu piłkarskiego pomiędzy reprezentacją miasta, a drużyną Wehrmachtu. Wysokiński wykorzystał istniejący pomiędzy Gestapo a Wehrmachtem i zachęcił tych ostatnich, którzy nie wiedzieli o zakazie kontaktów sportowych do rozegrania meczu. Gdy się o nim dowiedzieli honor oficerski nie pozwolił na wycofanie się ze spotkania. W niedzielne, letnie popołudnie mecz się rozpoczął. Na trybunach od strony ul. Wojskowej zgromadzili się kibice drużyny miejscowej, po przeciwnej stronie zasiedli niemieccy żołnierze. Już od pierwszego gwizdka sędziego, który faworyzował Niemców piłkarze z Siedlec ruszyli do ataku, czym zaskoczyli przeciwników. Spotkanie zakończyło się kilkubramkowym zwycięstwem siedleckiej drużyny. W tym niezwykłym i jedynym meczu podczas okupacji zagrali: Władysław Jewiak, Edward Goździński, Władysław Lewocki, Henryk Mazur, Jan Lewocki, Tadeusz Dąbrowski, Kazimierz Lewocki, Edward Zalewski, Stefan Polak, Aleksander Wysokiński, Mieczysław Pietrzak i inni. Z uwagi na brak koszulek w jednolitych barwach, siedlczanie grali w podkoszulkach. Po zwycięstwie, w obawie przed aresztowaniem większość zawodników nie nocowała w domu.

Wielu sportowców z Podlasia i Siedlec jako żołnierze znalazło się na wszystkich frontach wojny. Jeden z nich, Klemens Święcicki, walczył w szeregach Strzelców Szkockich, a jego drużyna brała udział w rozgrywkach o mistrzostwo polskich jednostek wojskowych na zachodzie Europy. Jego zespół w finałowym meczu wygrał 6:0 i zremisował 1:1 z drużyną Brygady Pancernej. Święcicki wrócił do kraju, przywożąc kilka zdjęć z tego turnieju.

Podczas okupacji, mimo zakazów, mieszkańcy Siedlec w letnie miesiące urządzali wycieczki nad okoliczne rzeki i do podsiedleckich wsi. Młodzież wyprawiała się m.in. do Rybakówki, gdzie urządzała we własnym gronie ćwiczenia gimnastyczne.

 

źródło: własne / archiwum Sławomira Kindziuka; foto: Adolf Ganiewski / Muzeum Regionalne w Siedlcach

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;