niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Kapitan wraca do Siedlec

W Wielką Sobotą do Siedlec przyjedzie Lech II Poznań, czyli drużyna, z którą biało-niebiescy wygrali osiem ostatnich pojedynków. Z żadnym ligowym rywalem siedlczanie nie radzą sobie tak dobrze. Razem z drużyną na stadion Pogoni powróci również Maciej Wichtowski, pełniący w przeszłości funkcję jej kapitana.

Podopieczni Marka Brzozowskiego przechodzą dobry okres. Potwierdzili to w poprzedni piątek, pokonując 1:0 zawsze sprawiającą im problemy Olimpię Elbląg po trafieniu Tomasza Walczaka. Od klęski 1:5 w Kaliszu zdobyli 11 punktów na 15 możliwych. Dzięki temu są najlepiej punktującą drużyną ligi w tym okresie. Przekłada się to także na wyniki w głównej tabeli, w której Pogoniści są na drugiej pozycji z równą liczbą oczek co KKS Kalisz. Aktualnie ekipa z Siedlec przegrywa z kaliszanami tylko bilansem meczów bezpośrednich. To nie koniec dobrych wiadomości, gdyż trzecia Kotwica Kołobrzeg w czwartek przegrała 1:3 z GKS Jastrzębie. Pogoń może więc zwiększyć wynoszącą obecnie dwa punkty przewagę nad tym zespołem. Prezentujący nieregularną formę KKS zmierzy się natomiast z 5 w tabeli Chojniczanką Chojnice. Ponownie powstaje więc szansa na przejęcie przez Pogoń samodzielnego prowadzenia w tabeli. Wydaje się, że nie ma lepszej okazji do walki o szczyt niż pojedynek z tak przyjemnym dla siedlczan przeciwnikiem.

Rezerwy Lecha występują w II lidze od sezonu 2019-20. W poprzednim sezonie drużyna zapewniła sobie spokojne utrzymanie, zajmując 11 lokatę. Do baraży zabrakło im 13 punktów, zaś nad spadkiem zachowali pięć oczek przewagi. Ten sezon rozpoczął się źle dla rezerw 8-krotnego mistrza Polski. Po trzech kolejkach miały one tylko punkt i zajmowały ostatnie miejsce w tabeli. Pierwsze zwycięstwo ekipa odniosła w 4 kolejce, pokonując 2:1 Olimpię Grudziądz. W dalszej części rundy jesiennej Lechici punktowali ze zmiennym szczęściem. W szczytowym momencie zajmowali ósme miejsce po ośmiu spotkaniach. Zdarzało im się również być na dnie, co miało miejsce po 13 kolejce. Ostatecznie jesień kończyli na miejscu 12 z trzypunktowym zapasem nad spadkiem i pięciopunktową stratą do baraży. Rundę wiosenną drużyna rozpoczęła od remisu i dwóch zwycięstw, co pozwoliło jej po 22 kolejce zajmować szóste miejsce dające grę w barażach. Po wygranej ze Skrą Częstochowa przyszła kolejna obniżka formy, która była widoczna w porażce 1:2 z Radunią Stężyca i remisie 1:1 z rezerwami Zagłębia Lubin.

Z tego powodu Lech II jest obecnie 12, ale ma tyle samo zdobytych punktów co znajdujące się przed nim: Skra, Zagłębie II i Olimpia Elbląg. W sumie wygrali dotychczas dziewięć ligowych pojedynków, sześć zremisowali i dziewięć przegrali. Ich bilans bramkowy wynosi 29-36. Przy aktualnym układzie tabeli wciąż jest dla nich możliwe zarówno odrobienie czterech punktów do baraży, jak i strata trzech oczek przewagi nad spadkiem. Rywale Pogoni mają więc o co walczyć i każdy mecz jest dla nich bardzo ważny. Najlepszym strzelcem zespołu jest autor sześciu bramek, Szymon Pawłowski, dobrze znany z występów w pierwszym zespole Lecha w latach 2013-2017. 37-letni pomocnik ma na swoim koncie dwa mistrzostwa Polski, jedno wywalczone z Kolejorzem w 2014-15 pod wodzą Macieja Skorży, a także z sezonu 2006-07 w Zagłębiu Lubin z Czesławem Michniewiczem na ławce trenerskiej. Z Lechem zdobywał również Superpuchar Polski w 2015 i 2016 roku. Trenerem drużyny od stycznia 2021 jest Artur Węska znany z pracy w Zniczu Pruszków oraz roli asystenta Dariusza Banasika w Pogoni Siedlce. To ostatnia runda utalentowanego szkoleniowca w Lechu II.

W lidze Pogoń mierzyła się z Lechem II dziewięć razy, siedmiokrotnie wygrała i dwa razy przegrała. Bilans bramkowy tych starć wynosi 21-7 na korzyść siedleckiej Pogoni. Do siedmiu ligowych zwycięstw dochodzi jeszcze wygrana ekipy Damiana Guzka po dogrywce 3:2 w rundzie wstępnej Fortuna Pucharu Polski ubiegłego sezonu. Dublet ustrzelił wtedy ówczesny kapitan siedlczan, Wichtowski, a trzeciego gola dorzucił Nikodem Fiedosewicz. To zwycięstwo było początkiem drogi do historycznego ćwierćfinału. To, że Pogoniści świetnie radzą sobie z tym rywalem, znalazło potwierdzenie również w tym sezonie za kadencji trenera Brzozowskiego. 17 września 2023 roku we Wronkach siedlczanie wracali do gry po przerwie reprezentacyjnej i rozstrzelali przeciwników 4:0. Gole strzelili wówczas Damian Szuprytowski, Piotr Pyrdoł, Cezary Demianiuk oraz Lukáš Hrnčiar z rzutu karnego. Jeżeli Pogoń zagra w sobotę tak jak we wrześniu, to może być pewna kolejnego zwycięstwa.

Szczególną postacią w tym spotkaniu jest niewątpliwie Wichtowski, zawodnik pochodzący z Leszna, który karierę zaczynał w Warcie Poznań. Później przez Radomiaka Radom i Fogo Luboń dotarł do Wigier Suwałki, a następnie związał się z Pogonią Siedlce w 2017 roku. Po dwóch sezonach spędzonych w Siedlcach grał w Kotwicy i Zniczu, a w 2021 powrócił do Pogoni, w której ponownie grał przez dwa sezony. W trakcie tej drugiej przygody pełnił funkcję kapitana siedleckiej ekipy. W sumie rozegrał w jej barwach 117 spotkań, w których zdobył dziewięć bramek. Latem ubiegłego roku po wygaśnięciu kontraktu w wieku 32 lat powrócił w rodzinne strony i związał się z rezerwami Lecha. W bieżących rozgrywkach rozegrał 20 ligowych spotkań i zdobył jedną bramkę. Jest więc kluczową postacią swojej ekipy i równie ważny będzie zapewne także w starciu na dobrze znanym przez niego terenie.

Arbitrem głównym spotkania będzie Filip Kaliszewski z Gdańska. Do tej pory sędziował on 9 meczów siedleckiej Pogoni. Dwa z nich biało-niebiescy wygrali, dwa zremisowali i pięć przegrali. Ostatni z tych meczów to bezbramkowy remis ze Stomilem Olsztyn z 3 kolejki tego sezonu.

Spotkanie rozpocznie się 30 marca o godzinie 15:00 na stadionie w Siedlcach.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;