czwartek, 19 września 2024r.

Bolesny koniec sędziowskiej kariery

Krzysztof J., arbiter z Siedlec, może już zapomnieć o sędziowaniu. To efekt jego karygodnego zachowania wobec partnerki, Pauliny B.

Pochodzący z Siedlec był sędzią zawodowym. Ostatni mecz w Ekstraklasie poprowadził 1 kwietnia. Później słuch o nim zaginął. W środowisku piłkarskim dało się usłyszeć, że jego zniknięcie jest następstwem sprawy natury obyczajowej.

Sport.pl rzucił nowe światło na sprawę, która jest bardziej kryminalna niż obyczajowa. Oto informacje uzyskane przez portal z prokuratury zajmującej się sprawą.

– Krzysztofowi J. zarzucono, że od grudnia 2023 r. do 18 marca 2024 r. w Chełmnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną P.B. w ten sposób, że ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał i wyśmiewał, podważając jej kobiecość, kierował groźby pozbawienia życia oraz popsucia jej opinii w środowisku sędziowskim, sugerował popełnienie samobójstwa, bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, przypierał do mebli, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi w stawach, kopał po ciele, przygniatał kolanem do klatki piersiowej, gryzł, szczypał, ciągnął za piersi, a także podduszał powodując w ten sposób zasinienia i otarcia naskórka na jej twarzy i kończynach, tj. popełnienie przestępstwa znęcania się (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego) – czytamy na portalu.

Ponadto autor artykułu opublikowanego na Sport.pl informuje, że Krzysztof J. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. W tej sytuacji sąd może, choć nie musi, odstąpić od wymierzenia mu kary. Karę z pewnością wymierzy Polski Związek Piłki Nożnej, który na obecny sezon nie umieścił już sędziego z Siedlec na liście sezon 2024-25.

J. nadal widnieje na stronie OZPN Siedlce jako przewodniczący Komisji Sędziowskiej.

 

źródło: własne / sport.pl; foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

2 odpowiedzi

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;