czwartek, 19 września 2024r.

Najwybitniejsi w historii siedleckiego sportu: Wiesław Jobczyk

W lutym 2024 roku świętował 70 urodziny. Żywa legenda polskiego hokeja, trzykrotny olimpijczyk, pięciokrotny mistrz Polski. Po prostu Wiesław Jobczyk.

23 lutego 1954 roku na świat w Siedlcach przyszedł wybitny hokeista. Jobczyk miał trudniejszy start niż koledzy w reprezentacji, ponieważ nie urodził się w ośrodku kojarzonym jednoznacznie z hokejem. Pomimo tego osiągnął wiele i zapracował na miano ikony swej dyscypliny.

– Syn Mariana i Krystyny Czeluścińskiej, absolwent siedleckiego Technikum Urządzeń Sanitarnych Budynków (1973). Hokeista (173 cm, 62-77 kg), napastnik Pogoni Siedlce 1970-73 (pierwszy trener L. Czapliński), Baildonu Katowice (1973-78), Zagłębia Sosnowiec (1978-85) oraz klubów niemieckich Duisburger SC (1985-87), EC Ratingen (1987-89) i in. Pięciokrotny  mistrz Polski w barwach Zagłębia Sosnowiec (1980-1983, 1985) i pięciokrotny wicemistrz kraju: 1974-1976 (Baildon Katowice), 1979, 1984 (Zagłębie Sosnowiec). Rozegrał w ciągu 12 sezonów ligowych 392 mecze i zdobył 354 gole. Najskuteczniejszy strzelec polskiej ligi (1979, 1981, 1982, 1983) i dwukrotny zdobywca Złotego Kija redakcji „Sportu” dla najlepszego hokeisty kraju (1981-1982). Super snajper nie tylko w lidze, ale także w polskiej reprezentacji – czytamy w jego biogramie na olimpijski.pl.

W Niemczech był zwany „polskim ekspressem”. W ojczyźnie na nazwisko zapracował dzięki pokonaniu ZSRR. 8 kwietnia 1976 roku biało-czerwoni sensacyjnie wygrali 6:4 z mocarnymi hokeista zza wschodniej granicy.

– Po zwycięstwie nad ZSRR polityczne władze były tak zachwycone, że mieliśmy dostać po małym fiacie. W połowie turnieju pojechaliśmy do fabryki w Tychach i każdy z nas wybrał sobie kolor. Trzeba było tylko utrzymać się w elicie. Ale w samej końcówce meczu z RFN marzenia o samochodzie prysły. Na otarcie łez dostaliśmy… zegarki. Z elegancką grawerką. Podarowałem swój tacie – wspominał Jobczyk na łamach „Przeglądu Sportowego” w 40 rocznicę historycznego meczu.

Jobczyk opuścił Siedlce w 1973 roku. Swoje życie rodzinne i zawodowe związał z Górnym Śląskiem. Do dzisiaj mieszka w Katowicach. Legendarny hokeista odwiedził rodzinne miasto w październiku 2023 roku. Z okazji 70-lecia hokeja na lodzie w Siedlcach był honorowym gościem wystawy, a także miał okazję powspominać stare czasy z kolegami z tafli w trakcie bankietu.

 

źródło: własne; foto: Eurosport / HRAP / Przegląd Sportowy / własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;