W finale Pucharu Polski MZPN Siedlce dojdzie do starcia Mazovii Mińsk Mazowiecki z Mazovią II Mińsk Mazowiecki.
Mazovia panuje w okręgowym Pucharze Polski. Nie tylko dlatego, że w bieżącej edycji do finału doszły dwie seniorskie drużyny mińskiego klubu. Głównie z powodu historii. W 2024 roku Mazovia dotarła po raz czwarty z rzędu do finału. Przegrała tylko raz – dwa lata temu w Hucie Mińskiej. Ogółem w siedmiu z ostatnich 10 edycji mińszczanie fetowali wygranie pucharu lub/i awans na szczebel wojewódzki.
Faworytem finału będzie pierwsza drużyna Mazovii. Drużyna Damiana Guzka w sobotę przegrała w meczu na szczycie w Ząbkach, jednak w starciu z rywalem o potencjale co najwyżej V-ligowym musi dominować. Mazovia II przystąpi do meczu w lepszych humorach. Rezerwy są liderem siedleckiej okręgówki i pewniakiem do powrotu na szczebel wojewódzki po roku. Awans do finału jest przyjemnym dodatkiem do udanej jesieni.
Niezależnie od wyniku puchar zostanie w Mińsku Mazowieckim. Ponadto obie drużyny sprawdzą się wiosną na szczeblu wojewódzkim. Konto Mazovii zostanie zasilone 7500 złotych – 5000 to nagroda dla zwycięzców, zaś 2500 dla pokonanych.
Początek czwartkowego meczu o 15:00.
Droga Mazovii do finału:
1/4 finału: ŁDK II Łosice 9:0 (Adrian Gilant 16, 24, Bartosz Malesa 18, 73, Michał Podpora 46, 52, 90, Marcin Kozłowski 69, Kacper Imiołek 90)
1/2 finału: Tygrys Huta Mińska 3:3 k. 4-2 (Szymon Tywanek 24, Marcin Kozłowski 63, 81 – Piotr Haber 22, Jan Wojtasik 47, Jakub Cegiełka 90).
Droga Mazovii II do finału
I runda: Hutnik Huta Czechy 9:3 (Adrian Płatek 36, 42, 90 – Szymon Gójski 22, 45, Aleksander Dzięcielski 24, 88, Adrian Abelski 49, 58, Daniel Smuga 62, Jakub Zatorski 70, Kamil Krasuski 78),
II runda: wolny los
III runda: Podlasie Sokołów Podlaski 1:0 (Jakub Zatorski 42)
1/4 finału: ULKS Gołąbek 4:0 (Aleksander Dzięcielski 10, Mateusz Różański 28, Aleksander Potocki 85, Szymon Gójski 88)
1/2 finału: Pogoń II Siedlce 4:1 (Aleksander Dzięcielski 15, Daniel Smuga 22, Jan Proczek 33, Jakub Zatorski 71 – Kamil Dmowski 77)
źródło i foto: własne