Pierwsze z dwóch spotkań sparingowych MKK z Hutnikiem Warszawa zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem naszego zespołu.
Już od początkowych minut widać było kto będzie rozdawał karty w tym meczu. Skuteczna gra w ataku gospodyń wobec nieporadności przyjezdnych sprawiła, że nasze koszykarki seryjnie zdobywały punkty. Pierwsze trafienie Hutnik zaliczył dopiero w 5 minucie meczu, kiedy to przegrywał 0:10. Kolejne minuty konfrontacji rzecz jasna nie zmieniły obrazu gry. Nasze zawodniczki z łatwością zdobywały punkty, grając zespołowo. Przewaga rosła. Dobra gra w obronie sprawiała, że rywalki nie potrafiły przedostać się pod kosz, stąd też oddawały rzuty z daleka, najczęściej bez efektu. A gdy udało im się znaleźć pod koszem, to raziły nieskutecznością. Na potwierdzenie tych słów niech świadczy sytuacja, w której jedna z koszykarek Hutnika będąc pod koszem trzykrotnie próbowała trafić, zbierając piłkę za każdym razem i ani razu jej się to nie udało… Do przerwy MKK prowadził 51:9! Wydawało się, że spokojnie „pęknie setka”. Ciekawostką jest fakt, że w pewnym momencie zdobycz punktowa MKK była 4-krotnie większa niż warszawianek (72:18). Wtedy rozluźnione gospodynie nieco oddały pola przeciwnikowi. Słabiej zagrany przez naszą drużynę ostatni fragment meczu sprawił, że Hutnik podreperował swoje konto punktowe, ale nie na tyle, by zrobić krzywdę MKK. Końcowy wynik 92:35 dla siedlczanek.
– To są ostatnie dwa mecze przed ligą. Chcemy w nich wyszlifować pewne elementy w ataku i w dalszym ciągu skupić się na zgrywaniu zespołu. Poza tym wprowadzamy nową obronę strefową 2-2-1, która może się przydać – ocenił Teodor Mollov.
28.09.2012, 19.00 – Siedlce (hala ARM)
Sparing: MKK Siedlce – Hutnik Warszawa 92:35 (19:4, 32:5, 23:14, 18:9)
MKK: Katarzyna Furdak 16, Lucyna Kotonowicz 15, Małgorzata Myćka 14, Marta Urbaniak 10, Agnieszka Kret 10, Weronika Toporowska 8, Grażyna Witkoś 7, Małgorzata Jurkowska 6, Anna Jaszczuk 4, Dominika Prochenka 2, Dominika Paczkowska.
źródło: MKK Siedlce, foto: Maciej Sztajnert