Maciej Staręga zaliczył pierwsze starty w turnieju z cyklu Tour de Ski.
Pierwszy start siedlczanin zanotował 29 grudnia, kiedy to rywalizował w czterokilometrowym prologu rozegranym w niemieckim Oberhofie. Zwyciężył w nim Norweg Petter Northug, przed Marcusem Hellnerem ze Szwecji i Rosjaninem Aleksandrem Legkovem. Maciej Staręga był 93 i stracił do Northuga równo minutę.
Oto jak skomentował swój bieg: – Złamałem kija na pierwszym dużym podbiegu na dole i kij zapadał mi się w śniegu, bo złamałem go tak 5 cm od końca. Dużo mnie to kosztowało sił. Potem dostałem kija ale lewego, cały zjazd próbowałem go zapiąć i też przy tym trochę straciłem, a w końcu i tak go nie zapiąłem. Na górze dostałem drugiego, ale też lewego. Masakra! Szkoda mi strasznie, ale co poradzić kiedyś trzeba wyczerpać limit pecha, oby na głównych imprezach było wszystko ok i bez niespodzianek…
Dzień po pechowym prologu Staręga musiał po raz drugi stanąć na starcie, tym razem w biegu na dystansie 15 km techniką klasyczną. Zajął w nim 85 miejsce. Zwyciężył Rosjanin Maxim Vylegzhanin. Tuż za Rosjaninem uplasował się jego rodak Alexander Legkov, zaś trzeci był Norweg Petter Northug.
źródło: skipol; foto: skipol