sobota, 27 kwietnia 2024r.

Kto trenerem Pogoni?

Wszyscy kibice siedleckiej Pogoni szukają odpowiedzi pytanie, kto będzie trenerem biało-niebieskich w nowym sezonie. Wyczekiwanie jest tym większe, że w kolejnych rozgrywkach – etapie w drodze do scentralizowanej II ligi – nie będzie miejsca na wpadki.

Pogoń jest fajnym miejscem do pracy. Obiekty do trenowania – są, pomoc władz samorządowych – jest, zespół rezerw na poziomie wojewódzkim – jest, dalsze perspektywy rozwoju – są. Nie może więc dziwić, że posadę trenerską w Siedlcach określa się najgorętszą wolną posadą na Mazowszu. Ciężko wytypować bez pudła kto będzie nowym opiekunem Pogoni, ale możemy prześledzić kto jest do wzięcia.

Ekstraklasa
Po zakończonym sezonie ze swoimi klubami rozstali się Bogusław Kaczmarek i Tomasz Hajto. Bliższy objęcia siedleckiego zespołu mógłby być Gianni, zważywszy na to, że wciąż jest trenerem na dorobku, ale trudno uwierzyć, żeby któryś z tych trenerów byłby zainteresowany pracą w Pogoni.

I liga
Kilku niezłych trenerów straciło pracę na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Dobrą robotę bez szczęśliwego zakończenia w Termalice wykonywał Kazimierz Moskal. Piotr Mandrysz po zajęciu 6 miejsca z beniaminkiem GKS Tychy został obwołany trenerem sezonu. W Miedzi Legnica pożegnano się ze specjalistą od awansów Bogusławem Baniakiem.

II liga wschodnia
Tutaj trenerów jest co niemiara, do wyboru, do koloru. Armin Tomala, Ryszard Kuźma, Piotr Świerczewski, Marek Motyka – to tylko kilka nazwisk, które wypadły z karuzeli w ostatnich miesiącach. Świetnym fachowcem jest Adam Boros, który po rozstaniu się zimą z Concordią wywalczył awans do III ligi z Barkasem Tolkmicko. Według mnie wybór tego trenera byłby optymalny, ponieważ jest to szkoleniowiec z papierami na prowadzenie zespołów nawet w elicie.

Niższe ligi i wolni strzelcy
Trenerów pracujących na nazwisko w niższych ligach jest bardzo wielu. Kolejni się pojawiają, spychając na pobocza futbolu szkoleniowców starszej daty. Na meczu z Znicza z Pogonią obecni byli: Krzysztof Chrobak, Edward Klejndinst i Mirosław Jabłoński, ale nikt już nie pamięta kiedy któryś z nich odniósł jakikolwiek trenerski sukces. Uznanie w oczach działaczy biało-niebieskich może też znaleźć Rafał Wójcik (ostatnio Juventa Starachowice), który swego czasu wykonywał świetną robotę w Orlętach Radzyń Podlaski.

Region siedlecki
Pogoń nie powinna mieć trenera z regionu. Nie jest to wotum nieufności w stosunku do siedleckich szkoleniowców, ale najbliższy sezon jak żaden inny nie jest czasem na eksperymenty. Poza tym większość siedleckich szkoleniowców wypadła z obiegu i ich działania na ławce byłyby trudne do przewidzenia. Sezon zapowiada się wyjątkowo ciężki, ponieważ gdy z ligi ma spaść połowa zespołów, to jedyną opcją na pozostanie w niej jest… walka o awans.

 

ŚLEDŹ AUTORA NA TWITTERZE
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

6 odpowiedzi

  1. Do tego kibica co „fermentuje”, Jabłoński w Pogoni na 110%,…………nie będzie. Info więcej niż pewne. Trener Pogoni nie będzie taki „wiekowy”

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;