Siedleccy kibice siatkówki bez cienia wątpliwości pamiętają emocjonujące mecze drugoligowej wówczas Ósemki Siedlce z SKF Legią Warszawa. Niestety, od kilku lat druga z wymienionych ekip nie występuje w żadnej lidze.
W środowisku sportowym panuje doskonale znane przekonanie, że Warszawa tworzy zdecydowanie najtrudniejszy w Polsce rynek, jeśli chodzi o marketing sportowy. Wydają się to potwierdzać wyniki sportowe i organizacyjne stołecznych klubów, wśród których prawdziwą zieloną wyspę tworzy piłkarska Legia Warszawa. Siatkarskie AZS Politechnika i MUKS Sparta borykają się z problemami finansowymi, piłkarska Polonia walczy obecnie w IV lidze, z kolan zaczyna podnosić się koszykówka. Czy w stolicy nie ma miejsca na drugi silny klub piłki siatkowej?
Mogłoby się wydawać, że tak właśnie jest. I wielu tak właśnie twierdziło do chwili, gdy na portalu społecznościowym Facebook pojawiła się strona „Chcemy odbudowy siatkarskiej Legii Warszawa” (https://www.facebook.com/siatkarskalegia). Założona przez rodowitego siedlczanina Macieja Szewczyka strona błyskawicznie zyskała szerokie grono odbiorców – po zaledwie kilku dniach działalności przekroczyła próg pięciu tysięcy „polubień”.
– To doskonale pokazuje, jak ogromne jest zapotrzebowanie na silną, legijną siatkówkę – powiedział Maciej Szewczyk – Mam nadzieję, że taka skala zainteresowania zwróci uwagę nie tylko mediów, lecz przede wszystkim sponsorów.
Inicjatywa ta stała się impulsem do działania dla osób związanych z warszawskim środowiskiem siatkarskim. 21 stycznia na stronie ukazała się oficjalna informacja o podjęciu działań w kierunku reaktywacji sekcji siatkówki Legii już w sezonie 2014/2015.
– Bardzo szybko skontaktował się ze mną Łukasz Ostrowski, który był ostatnim prezesem Legii przed jej ostatnim upadkiem. Szybko znaleźliśmy wspólny język – opowiadał administrator strony – Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony odbiorem tego fanpage’a. Bardzo wiele osób, zarówno znanych w siatkarskim świecie, jak i anonimowych, deklaruje chęć pomocy, lub zwyczajnie życzy powodzenia. To naprawdę niepowtarzalne uczucie. Mam nadzieję, że ta akcja przyczyni się do powrotu Legii na salony i zapoczątkuje piękny, siatkarski sen o Warszawie.
Osoby zgromadzone wokół idei odrodzenia klubu nie precyzują jeszcze szczebla rozgrywek, od którego miałaby rozpocząć występy odnowiona sekcja. Głównym czynnikiem decyzyjnym ma być w tym przypadku kapitał, jaki zdołają zgromadzić. Czy tym razem próba wskrzeszenia siatkarskiej Legii zakończy się powodzeniem? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka miesięcy…
źródło: własne
Jedna odpowiedź
A tak na dobrą sprawę co nas obchodzi Legia i jej sekcja siatkarska. Cieszmy się, że w Sidlcach ostatnimi czasy w sporcie dzieje się coraz lepiej, skupmy sie na kibicowaniu siedleckim druzynom, a Legię pod każdym wzgledem traktujmy jak zwykłego rywala, z którym trzeba wygrać. Bez napinki, pozdrawiam siedleckich kibiców sportu a nie pseudofanów gimnazjalnych warszawskiej Legii