Siedlecka Pogoń wygrała w Warszawie 3:2 z rezerwami miejscowej Legii, które liderują w III lidze łódzko-mazowieckiej.
Lepiej spotkanie dwóch liderów rozpoczęło się dla siedleckiej Pogoni. Już w 5 minucie Piotr Krawczyk zagrał Jakuba Więzika, który w sytuacji sam na sam trafił w golkipera gospodarzy Mikołaja Smyłka. Piłka trafiła jednak pod nogi Bartosza Tarachulskiego, który wyprowadził siedlczan na prowadzenie. Okazję dla Legii II miał Konrad Michalak, jednak strzelił niecelnie z ostrego kąta. W stołecznej bardzo dobrze spisywał się Robert Bartczak, ale nie przyniosły jego zagrania bramki dla dublerów mistrzów Polski. Drugiego gola strzelili za to siedlczanie, którzy za sprawą trafienia klatką piersiową Piotra Krawczyka podwyższyli prowadzenie.
W drugiej połowie padły jeszcze trzy bramki. Okazję na początku drugiej części gry miał Wojciech Wocial, lecz trafił w rezerwowego golkipera Legii Dawida Lelenia. W 63 minucie Wocial już się nie pomylił i z około 20 metrów zdobył trzecią bramkę dla Pogoni. Toczony w dobrym tempie mecz, lepiej kończyli piłkarze ze stolicy. W ostatnich 10 minutach za sprawą Bartłomieja Czarneckiego strzelili dwie bramki. Najpierw warszawianin strzelił z rzutu karnego po faulu na Grzegorzu Tomasiewiczu, a kilka minut później po podaniu Daniela Rosińskiego w sytuacji sam na sam snajper gospodarzy ustalił wynik spotkania na 2:3.
W drużynie Legii II wystąpił wychowanek biało-niebieskich Mateusz Janusiewicz.
Kolejny sparing Pogoniści zagrają za tydzień w Płocku z I-ligową Wisłą.
08.02.14, 11:00 – Warszawa (boczne boisko Stadionu Wojska Polskiego)
Sparing: Legia II Warszawa – Pogoń Siedlce 2:3 (0:2)
Bramki: Bartłomiej Czarnecki 80 (k), 89 – Bartosz Tarachulski 5, Piotr Krawczyk 43, Wojciech Wocial 63
Legia II: Mikołaj Smyłek (46 Dawid Leleń) – Łukasz Turzyniecki, Wojciech Kochański (54 Mateusz Wieteska), Konrad Budek (46 Łukasz Bogusławski), Kamil Rozmus (59 Maciej Prusinowski) – Norbert Misiak (59 Daniel Rosiński), Bartłomiej Kalinkowski, Filip Karbowy (46 Patryk Sokołowski), Mateusz Janusiewicz (46 Grzegorz Tomasiewicz), Konrad Michalak (46 Bartłomiej Czarnecki) – Robert Bartczak
Pogoń: 93. Jacek Kozaczyński junior (61 Piotr Antoszczuk) – 16. Łukasz Wójcik (46, 8. Robert Kwiatkowski), 7. Daniel Dybiec, 17. Przemysław Rodak, 15. Jarosław Ratajczak (56, 3. Sebastian Krawczyk) – 18. Samuelson Odunka (56, 24. Bartosz Kaszubowski), 9. Piotr Kosiorowski (46, 23. Marcin Paczkowski), 19. Krystian Wójcik (67, 9. Piotr Kosiorowski), 14. Bartosz Tarachulski (46, 11. Wojciech Wocial), 22. Piotr Krawczyk (46, 5. Hubert Tomalski) – 21. Jakub Więzik (46, 20. Łukasz Zaniewski)
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
9 odpowiedzi
Jakiego stadionu Wojska Polskiego ???? Autor artykułu chyba kilka lat temu przestał interesować się piłką nożną.
Na pewno nie Pepsi Arena… 🙂
Stadion im Marszałka Józefa Piłsudskiego
Nazwa sponsorska Pepsi Arena
Dokładnie. Pełna nazwa brzmi: Stadion Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.
no cóż ledwo wygrany mecz z chłopakami rocznika 94 -96 (wystarczy popatrzeć na skład rezerw Legii) przy naszym defakto 1 składzie, najlepiej to przed rundą wiosenną nie wróży, jak przyjadą do nas zespoły Radomiaka czy Motoru (walczące o „życie” gdzie wymieniono połowę składu) albo ciężki wyjazd do Suwałk gdzie Wigry wzmocniły się kilkoma znaczącymi graczami w tym z zagranicy, o obozie przygotowawczym w Turcji nie wspominając (bo My o takim na razie jedynie możemy pomarzyć). Jedynie co cieszy to czyste konto Juniora (bramki wpadły w 80 i 89 minucie gdy między słupkami stał już Antoszczuk) pytanie tylko co zrobimy (odpukać w nie malowane) gdy przydarzy się naszemu golkiperowi jakaś kontuzja czy czerwień (a to już się zdarzało np. w Nowym Dworze Maz.) co wtedy ?? Kto stanie na bramce ?? Budikur, Antoszczuk ?? Chłopaki bez ogrania ligowego, a w dodatku nie wiadomo czy Karol nie odejdzie do Ursusa. Wg. mnie Pogoń powinna wzmocnić się ogranym (w I lidze, a może w ekstraklasie) bramkarzem, bo nawet jeśli awansujemy do I ligi, to realia zaplecza ekstraklasy szybciutko sprowadzą nas na ziemię. I z tego trzeba sobie jasno zdawać sprawę.
PS.
Raco tak jak napisał Redaktor Mateusz Pepsi Arena to nazwa marketingowa za którą klub z Łazienkowskiej 3 dostaje pieniądze, oficjalna nazwa stadionu to właśnie Stadion Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, choć i ten (podobnie jak klub) nie ma już nic wspólnego z wojskiem (po za historią -> CWKS), klub jest podmiotem prywatnym (obecnie należy do Panów Leśniodorskiego i Mioduskiego) a stadion jest własnością miasta st. Warszawy (WOSiR-u) (przebudowa sfinansowana z budżetu miasta). Podobnie jak u nas Pogoń nie jest właścicielem stadionu tylko miasto (ARMS). Mam nadzieję, że rozjaśniłem wszystkie wątpliwości co do nazwy stadionu.
Wszyscy chcieli ściągnąć bramkarza począwszy od trenerów do zarządu ale prezes twardo stoi przy swoim….
DO KIBICA POGONI (OKIEM REALISTY)!
Sraczka z ulicy K… wybudziła się ze snu zimowego. Pozdrawiam!
a tu akurat pomyłka, nie jestem tym za kogo mnie uważasz, z całego serca życzę Pogoni awansu do 1 ligi, ale widze też realnie mankamenty Naszej drużyny, a obsada bramki do takowej należy.
I naprawdę niech Jackowi idzie jak najlepiej, niech wybije się jak Krzysztof Kamiński i zagra w klubie z ekstraklasy, ba niech zajdzie tak daleko jak Artur Boruc i gra w Premiership, ale wszytko w swoim czasie na spokojnie. A kontuzje się zdażają.
PS.
Nie mnieszkam na ulicy na K …. raczej na Cz. :))
Gdyby kasa grała a nie piłka to Arabia Saudyjska zgarniała by wszystko co leży na puli a tak nie jest. Motor samego dofinansowania w ubiegłym sezonie dostał tyle co w Pogoni wynosi połowę budżetu a wyników zero.Mieli walczyć o awans, wielkie nadzieje,nowy piękny stadion a będzie trzeba wywalczyć utrzymanie.Wystarczy wejść na stronę Motoru i poczytać co kibice sądzą o klubie i działaczach dla tego kolego (kibic pogoni) twoje przypuszczenia mają się ni jak do rzeczywistości.Sparingi choć trzeba do ich wyników podchodzić ostrożnie są optymistycznie.Jeden mecz przegrany i to z odbudowanym Widzewem jeden remis i pozostałe zwycięstwa w tym z ekstra klasową Koroną Kielce.kto miał racje zobaczymy mam nadzieje że ty się myliłeś.