środa, 8 maja 2024r.

Dawno niewidziane sukcesy

WLKS Siedlce ugościł dziennikarzy na konferencji prasowej poświęconej ostatnim sukcesom reprezentantów tego klubu na arenie europejskiej i polskiej.

Klub reprezentowali Wioleta Jastrzębska (mistrzyni Europy do lat 23), Ryszard Soćko i Dawid Fertykowski (trenerzy odpowiedzialni za ostatnie sukcesy WLKS). Tuż przed konferencją Starosta Siedlecki Zygmunt Wielogórski przekazał kwiaty na ręce ozłoconej sztangistki oraz jej opiekunów, a następnie przekazał Jastrzębskiej nagrodę finansową.

– Serdecznie gratuluję Wiolecie sukcesu indywidualnego, a także drużynowego. WLKS został drużynowym mistrzem Polski, co jest sporym osiągnięciem. Dawno takiego sukcesu nie było, więc tym bardziej należą się gratulacje dla zawodniczek i trenerów – powiedział Wielogórski.

Bohaterka cypryjskich mistrzostw potwierdziła, że nie planuje spocząć na laurach i ma apetyt na kolejne medale. – Wioleta nie brała udziału w szkoleniu centralnym i weszła do reprezentacji w ostatniej chwili. Nasza zawodniczka przygotowywała się do najważniejszych imprez na naszych obiektach. Jej atutami są dynamika i dobra technika – charakteryzował sztangistkę Soćko. Były trener reprezentacji Polski odniósł się także do wyniku w DPP: – Drużynowy Puchar Polski to jest osiągnięcie. Na wynik składają się 4 najlepsze wyniki w klubie. Nie jest łatwo utrzymać zespół, a nam to się udało. Nie wygraliśmy przypadkiem, ale zdecydowanie.

– Najważniejszym celem w przyszłym roku będą mistrzostwa Europy seniorek, które są już w kwietniu. Jeżeli przez kilka pozostałych miesięcy Wioleta wzmocni siłę to może być w granicach 6 miejsca na tej imprezie. Może nie jest to niewiadomo jakie miejsce, patrząc na sukcesy z przeszłości, ale taki jest sport. W drugim półroczu są młodzieżowe mistrzostwa Europy i celem będzie obrona złotego medalu – powiedział Fertykowski.

– Przyszłość Wiolety zależy od wielu czynników. W związku szykują się spore zmiany, także w kwestii obsady szkoleniowców. Wiele zależy od tego czy Wioleta znajdzie miejsce w kadrze olimpijskiej. Jeżeli tak się stanie to imprezą główną będą mistrzostwa świata, kończące eliminacje olimpijskie. (…) W związku dzieją się dziwne sytuacje. W tym momencie bardziej chucha się na zawodnika niż on na sztangę. Świat nam nie uciekł, wciąż jest na normalnym poziomie. To my się cofnęliśmy i straciliśmy dystans. Nasz ośrodek dostarcza zawodniczek, ale nie ma dla nich perspektyw po skończeniu wieku młodzieżowca. Na bazie 20-25 zawodniczek można nawiązać walkę do dobrych tradycji ciężarów kobiecych – zakończył Soćko.

 

źródło: własne; foto: Karolina Dymek

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;