II liga nabiera tempa. W środę 21 sierpnia o godzinie 17:00 w meczu 5 kolejki Pogoń Siedlce na wyjeździe zmierzy się z Garbarnią Kraków.
DOBRY START SPADKOWICZA
Garbarnia to spadkowicz z I ligi. Krakowianie sezon zaczęli od porażki z Górnikiem Łęczna, ale w kolejnych trzech kolejkach zgarnęli komplet punktów. Garbarnia ma na swoim koncie dziewięć oczek i znajduje się na pozycji wicelidera. Trenerem krakowskiej ekipy jest znany z boisk Ekstraklasy Łukasz Surma.
ZATRZEĆ ZŁE WSPOMNIENIA
Pogoń nie ma dobry wspomnień z ostatnich starć z Garbarnią. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą dwukrotnie w barażu o I ligę na zakończenie sezonu 2017-18. Pierwszoligowa wówczas Pogoń w pierwszym meczu w Krakowie zremisowała 1:1, ale w rewanżu w Siedlcach Garbarnia wygrała 2:1. W związku z tym biało-niebiescy spadli z zaplecza Ekstraklasy, a Brązowi świętowali awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
STRZELAĆ NA WYJEŹDZIE
Pogoń w dwóch wyjazdowych meczach w tym sezonie strzeliła pięć goli. Siedlczanie zdobyli dwie bramki w meczu ze Stalą w Rzeszowie oraz trzykrotnie trafiali do siatki w Legionowie w starciu z Legionovią. W środowe popołudnie podopieczni Kamila Sochy spróbują podtrzymać dobrą wyjazdową passę strzelecką.
SĘDZIA Z POZNANIA
Środowy mecz poprowadzi Maciej Pelka. Dla arbitra z Poznania będzie to trzecie spotkanie II ligi w tym sezonie, które będzie sędziował. W ubiegłych rozgrywkach prowadził jeden mecz z udziałem Pogoni. Siedlczanie przegrali wówczas z Ruchem Chorzów 1:2.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
5 odpowiedzi
Garbarnia-Pogoń 2-1 taki mam typ na wynik
Pogoń jedzie do Krakowa znowu bez Mójty. Zagrał w rezerwach, strzelił bramkę i miał dwie asysty. Coś mi się wydaje, że nie zalicza się do ulubieńców trenera i chyba jest do „odstrzału”…
temat prosty, proszono Adama aby obniżył swój kontrakt o połowę….nie zgodził się to go „zesłano do „dwójki”
Małomiasteczkowy klub, małomiasteczkowy „zadząd”
Zalicza się czy też nie, ale skoro jest dobry to powinien grać…. wszak najważniejsze jest dobro klubu… chyba, że osoby decyzyjne uważają inaczej… może klub/trener niech ustosunkują się do decyzji o braku Adama w składzie, bo chyba nie jest to związane z kontuzją zawodnika, skoro grał w rezerwach…
Adam nie chciał odejść do Kotwicy i za „karę” nie gra w jedynce. Socha i Purzycki siebie warci. Żenada i „transparentność”.