W sobotnie popołudnie Pogoń Siedlce zremisowała z Olimpią Elbląg. Jakie są echa tego pojedynku?
NADAL NIEWYGODNI
To był 16 mecz pomiędzy Pogonią a Olimpią. Statystyki są wręcz niewiarygodne. Biało-niebiescy wygrali tylko jedno z 16 spotkań. Sobotni remis był szóstym podziałem punktów w historii.
PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA
Trenerzy Olimpii i Pogoni mieli odmienne uczucia po końcowym gwizdku. Na pomeczowej konferencji obaj przedstawili swoje opinie o meczu, które wyraźnie się różniły. Szczegóły w materiale wideo.
KOLEKCJONER ŻÓŁCI
Ernest Dzięcioł wrócił do wyjściowej jedenastki po kartkowej pauzie. Środkowy pomocnik nie będzie jednak miło wspominał meczu w Elblągu, ponieważ obejrzał dziewiątą żółtą kartkę w sezonie i zakończył swój występ po 45 minutach. Nikt nie jest tak często karany żółtkami jak Dzięcioł – łącznie w tym sezonie był upominany 11 razy (9 w lidze, 2 w Pucharze Polski).
ZMARNOWANY KARNY
Olimpia miała szansę prowadzić 2:0 po naciąganym faulu Tomasza Lewandowskiego na Jakubie Braneckim. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Jan Sienkiewicz, który do tego momentu miał 50-procentową skuteczność. Pogorszył ją w meczu z Pogonią, ponieważ strzelił w słupek. Po chwili dobił piłkę do siatki, jednak zgodnie z przepisami nie mógł tego zrobić.
źródło i foto: własne
Echa są takie że zrealizowaliśmy ten mecz który był rozgrywany na wyjeździe ten mecz z perspektywy kibiców siedleckich można było wybrać ale cóż remis też jest dobrą sprawą bo ja uważam że nikogo nie krzywdzi także krem wynik jest sprawiedliwym WYNIKIEM dla zawodników z obydwu stron jezeli chodzi o ten mecz
Echa są takie jak to opisał redaktor, a nie że go zreazowaliśmy. Zastanów się co piszesz, bo piszesz głupoty jakich nikt do tej pory na sportsiedlce nie pisał. No może poza trollem Zbyszkiem.
To Że mkp się z niczym nie zgadza to nie nowość i na dodatek wszystkich wyzywa od trolli ażam kim jest świętym tureckim
darek wal do zbysia to ci rure przegwintuje moze po dniu pedala nie jest zmeczony.
Przestań gadać glupoty bo one namnie nie działają
Czyli bełkoczesz?
Nie ja nie belkocze tylko chcę mieć spokój czy mogę na to liczyć
Liczyć możesz, pokazałem tylko, że jednak gadanie głupot na ciebie działa
Ale ty jesteś bezczelny ba mówiłem że to namnie nie działa aty dwoje
Nie dwoje tylko swoje
Jakby nie działało, to byś to olał. A ty nazywasz mnie bezczelnym i się rzucasz. Wygląda, że jednak nas oszukujesz i gadanie głupot działa.
Widzę że uparcie twierdzisz swoje ale co ja mogę zrobić jak tobie nic nie da się wytłumaczyć
Nie reagować bądź zmienić temat? Uświadom sobie, że ciągnę ten wątek tylko po to, żebyś sam przed sobą się do tego przyznał.
Lepiej tego nie ciągnąć i zostawić to cholerę
I elegancko. Gratulacje.
Obejrzałem skróty i troche nam trenera na konferencji poniosło 🙂
Przecież gdyby nie bramkarz + egoizm graczy Olimpii to tam powinna być kilkubramkowa przegrana.Troche sie nie dziwie ich trenerowi że sie podgotował na Sagana.
Ale co sagan był winien temu trenerowi nic
Nie pytałem cie o zdanie jednojajowy prowokatorze więc
Mam podobne zdanie. Przeciwnicy cisnęli przez całą pierwszą i niemal połowę drugiej. Zryw na końcu, kiedy wreszcie podjęli walkę, został odebrany, jakby zaczęli przeważać. To pokazuje, jak w głębokiej byliśmy
To pozwoliłem sobie na policzenie strzałów celnych jednej i drugiej drużyny.
I tak Olimpia miała w meczu 5 strzałów w światło bramki nie licząc goli po jednej i drugiej stronie a Pogoń tylko 1.
Podkreślić należy trzeba że tylko 1 strzał po stronie Olimpii stanowił realne zagrożenie i bramkarz musiał się wykazać umiejętnościami ,natomiast pozostałe 4 to bardziej podania do bramkarza niż strzały. Realnym zagrożeniem ze strony Pogoni była zaś poprzeczka w drugiej połowie. W mojej ocenie Olimpia była drużyną ze wskazaniem na zwycięstwo ale też nie ma co przesadzać że była to przepaść klasowa czy gra do jednej bramki.