niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Niedosyt po szalonym meczu (fotogaleria)

Pogoń Siedlce zremisowała 3:3 z Polonią Bytom, choć do przerwy przegrywała 0:3.

W pierwszej połowie spotkania Pogoń dała się zdominować rywalom z Bytomia. W 6 minucie Polonia wyszła na prowadzenie. Goście podjęli kilka prób, które były blokowane przez obrońców Pogoni, ale ostatecznie Jakuba Burka po podaniu Lucjana Zielińskiego pokonał Daniel Ściślak. W 10 minucie strzał Zielińskiego obronił Burek. Kolejną szansę miał Filip Żagiel, ale uderzył niecelnie z dystansu. Pogoń pierwszą szansę miała w 18 minucie. Najpierw uderzył Piotr Pyrdoł, a po odbiciu jego strzału przez bramkarza Karola Szymkowiaka do piłki wyskoczył Cezary Demianiuk, ale tym razem bramkarz pewnie ją złapał. 5 minut później nieudaną próbę strzału z woleja zza pola karnego na bramkę gości podjął Meik Karwot. W 26 minucie było już 2:0 dla niebiesko-czarnych. Po rzucie wolnym do przedłużonej piłki doszedł Kamil Wojtyra i skierował ją do siatki. W 31 minucie we własnym polu karnym piłkę dał sobie odebrać Dawid Burka. Przejął ją Wojtyra i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Polonia prowadziła 3:0. Biało-niebiescy odpowiedzieli niecelną główką Przemysława Misiaka. W 40 minucie skutecznie interweniował Burek po strzale Zielińskiego. W kolejnej akcji bramkarz gospodarzy powstrzymał go kolejny raz. W 44 minucie Burek dalej utrzymywał 3-bramkową stratę po strzale Żagla. Do przerwy siedlecka Pogoń przegrywała 0:3.

W drugiej odsłonie spotkania Pogoniści zagrali zupełnie inaczej niż przed przerwą. W przerwie trener Marek Brzozowski postanowił zareagować na boiskowe wydarzenia wprowadzając dwóch napastników, Mateusza Majewskiego i wracającego po kontuzji Damiana Nowaka. Z boiska zeszli pomocnik Jakub Sinior i napastnik Tomasz Walczak. W 52 minucie po dośrodkowaniu Karwota niecelnie uderzył Mateusz Majewski. Polonia odpowiedziała strzałem Michała Szmigla obok bramki. W 59 minucie Pogoń dostała rzut karny za faul Maksymiliana Cichockiego na Nowaku. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Demianiuk, dla którego jest to 13 trafienie w tym sezonie ligowym. W 71 minucie było już 3:2. Po dośrodkowaniu i zgraniu jednego z rywali główką do bramki trafił Nowak. W 78 minucie strzałem z woleja w bramkę Pogoni nie trafił Dawid Krzemień. Wyrównanie nastąpiło w 78 minucie. Karwot podał do Demianiuka, a ten wystawił piłkę Nowakowi, który strzelił do pustej bramki i skompletował dublet. Po chwili Pogoń mogła prowadzić, ale Demianiuk został powstrzymany przez Szymkowiaka, a jego strzał niecelnie dobijał Pyrdoł. Następną szansę miał Nowak, ale uderzył nad bramką z pola karnego. W 90 minucie napastnik wracający po kontuzji trafił w poprzeczkę z rzutu wolnego. Żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć zwycięskiej bramki i Pogoń zremisowała z Polonią Bytom 3:3 po szalonym meczu. Po tym spotkaniu niewątpliwie cieszy postawa walki do końca, którą zaprezentowała drużyna. Martwi natomiast postawa defensywy w pierwszej połowie spotkania. Być może w linii obrony brakuje pewnego lidera, który swoją postawą wpływałby na poprawę dyspozycji całej defensywy, co może być kluczowe w walce o awans.

22 marca o 20:00 Pogoń podejmie Olimpię Elbląg.

« z 3 »

17.03.24, 12:00 – Siedlce (stadion ROSRRiT)

II liga: Pogoń Siedlce – Polonia Bytom 3:3 (0:3)

Bramki: Cezary Demianiuk 61 (k), Damian Nowak 71, 78 – Daniel Ściślak 6, Kamil Wojtyra 26, 31

Pogoń: 1. Jakub Burek – 4. Przemysław Misiak, 14. Dawid Burka, 31. Ernest Dzięcioł – 21. Titas Milašius, 16. Jakub Sinior (46, 11. Mateusz Majewski), 55. Meik Karwot, 18. Piotr Pyrdoł – 7. Damian Szuprytowski, 91. Tomasz Walczak (46, 9. Damian Nowak), 56. Cezary Demianiuk

Polonia: 1. Karol Szymkowiak – 2. Michał Szmigiel, 22. Michał Bedronka, 4. Maksymilian Cichocki, 28. Bartosz Farbiszewski, 5. Patryk Romanowski – 10. Filip Żagiel (62, 17. Sebastian Steblecki), 6. Daniel Ściślak (65, 15. Dawid Krzemień), 18. Tomasz Gajda, 7. Lucjan Zieliński (62, 11. Konrad Andrzejczak) – 9. Kamil Wojtyra (77, 19. Dawid Wolny)

Żółte kartki: Meik Karwot 21, Damian Szuprytowski 26, Damian Nowak 90+1 – Michał Bedronka 19, Michał Szmigiel 33, Lucjan Zieliński 45, Maksymilian Cichocki 59, Konrad Andrzejczak 89

Sędzia: Damian Krumplewski (Olsztyn)

Widzów: 1013

 

Pozostałe wyniki 24 kolejki

Chojniczanka Chojnice – Stomil Olsztyn 1:0

GKS Jastrzębie – Olimpia Elbląg 1:2

ŁKS II Łódź – Hutnik Warszawa 0:0

Radunia Stężyca – Kotwica Kołobrzeg 1:1

Skra Częstochowa – Olimpia Grudziądz 0:0

Stal Stalowa Wola – KKS Kalisz 0:1

Wisła Puławy – Sandecja Nowy Sącz 1:3

Zagłębie II Lubin – Lech II Poznań 1:1

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

19 odpowiedzi

  1. Niedosyt? Mielismy wiele szczescia że Polonia odpusciła pressing w drugiej połowie bo nasza obrona była już poszczana w gacie. To ma być obrona ??????Jakoś to szło z druzynami z dołu tabeli. Jak będziemy grać z silniejszymi to strach się bać. Nasi obroncy cały czas odwalają takie numery że można to pokazywać w kabaretach. Druzyna istnieje tylko wtedy jak przeciwnik się cofnie i muruje swoją bramkę. Nawet nie trzeba walić nazwiskami piłkarzy którzy nie dorośli do drugiej ligi bo kibice to widzą i nie pierwszy raz ci sami zawodnicy marnują pracę reszty zespołu. Tylko ofensywa nas ratuje bo z tyłu jest dziecinada, żenada i frajerstwo. I te juniorskie błędy stoperów.

  2. Jedyne co cieszy to postawa zespołu w 2 połowie i wywalczony punkt. Prawda jest taka, że linia obrony od początku rundy wiosennej to kabaret!!! Nie rozumiem co w tak słabej formie na boisku robi Karwot??? W żadnym meczu nie zagrał przynajmniej dobrze. Nowak dzisiaj klasa sama w sobie. Gdyby ten strzał z wolnego wylądował w siatce to mielibyśmy gracza kolejki. Ciekawe kogo w ataku wystawi w następnym meczu trener???

  3. Nie bez powodu Karwot został odpalony z Zagłebia Sosnowiec. Na boisku pokazuje za co. W meczach w których zagrał jeden z najsłabszych na boisku. Ale to człowiek saciagniety przez Brzozowskiego i musi grać. MUSI. To samo linia obrony. To wynalazek trenera. Głupie pomysły trenera ratują nasi ofensywni zawodnicy. Bez Demianiuka, Szupryta, Hrinciara czar nieomylności trenera zamieniłby się w nieudacznictwo trenera. Takie są fakty, co pokazuje boisko.

    1. Karwot nie jest człowiekiem Brzozowskiego i kto inny stoi za jego ściągnięciem.

  4. Pogoń jest zespół posiadający moc w ofensywie bez sensu klepanie piłki we własnym polu karnym. Dzisiejszy mecz zweryfikował skład wyjściowy.

    1. Obrona dziurawa jak ser.
      Gdzie jest Lewandowski?
      Oficjalnie kontuzjowany a tak faktycznie?

  5. „Być może w linii obrony brakuje pewnego lidera” – nie być może, brakuje i każdy dobrze wie jakiego – Lewego!

    1. Wszyscy to wiedzą i wszyscy to widzą. Ale Lewandowski jest kontuzjowany i nie wiadomo kiedy będzie do grania. Coś tam ma z mięsniem uda. Zdrowiej Lewy i na boisko. Bez ciebie nie ma obrony. Wszyscy to widzą.

  6. I po raz kolejny Bartosz Tarachulski wyciągnął do nas pomocną dłoń. Jestem pewny, że oglądał ten mecz za pośrednictwem TVP Sport i widząc, co się dzieje na boisku przez pierwsze 45 minut, skorzystał z przerwy, wybrał adekwatne numery telefonów do zawodników, z którymi współpracował w najlepszych dla Pogoni czasach i natchnął ich do walki, wlał w biało-niebieskie serca otuchę, a i kilku bezcennych wskazówek na pewno nie pożałował. W 15 minut zrobił więcej niż sztab trenerski w całym mikrocyklu meczowym! I to jest postawa godna największych słów pochwały. Łza mi się w oku kręci widząc taką bezinteresowną pomoc (tak jak i Filipkowi się zakręciła jak zobaczył te dwa magiczne słowa w swoim pamiętniku, które dla niego zdobyłem w minioną środę). Ilu z Was by się na coś takiego zdobyło? Chcieliście zaszczuć Bartka, ale koniec końców, to Bartek okazał się zwycięzcą, zaś Waszą reakcję można przyrównać co najwyżej do reakcji oślizgłego szczura, który w ograniczoności swojej kąsa wszystko dookoła, silny obecnością swoich równie obmierzłych czworonożnych współbraci. Wstydźcie się, bo mój wstyd za Was nie wystarczy.

    Nie można zapomnieć o Nowaku, który na pewno w młodzieńczych czasach oglądał Tarantulę w akcji i inteligentnie wykorzystał ten czas nauki – dużo zdrowia Panie Damianie.

    A do Redakcji Sport Siedlce mam prośbę. Nie kneblujcie ust internautom! W momencie, kiedy razem ze Zbyszko zaczęliśmy dostawać mnóstwo plusów i całą lawinę przychylnych komentarzy znika możliwość lajkowania? Potem usunięcie całego artykułu po meczu ze Stomilem, w którym Zbyszko wspaniałomyślnie podzielił się swoją trafną diagnozą meczową, diagnozą niezbędną dla 99% komentujących na tym forum, dla którym sklejenie w logiczną całość kilku faktów urasta do rangi sięgnięcia po książkę, bo z puszkami po piwie radzą sobie znakomicie. Tfu! Po trzykroć tfu!

    1. Idź się jeszcze wypłacz mamie w rękaw.
      Redakcja i tak jest pobłazliwa że tyle czasu toleruje twoje prowokacyjne wpisy+pisanie samemu że sobą.Jak ci się nie podoba to won.

  7. Redakcja, to akurat powinna mi, Zbychowi i Darkowi wysyłać regularne przelewy za rozruszanie trochę tego martwego miejsca.
    Gdyby ktoś tu w ogóle to administrował, mógłby (bez podawania szczegółów) zdradzić z jakich IP idą wpisy, to te umysłowe pantofelki od zrównywania mnie ze Zbychem zapadłyby się pod ziemię.

    Mam podobne odczucia co Zbych. 4 punkty zdobyte w tym tygodniu w całości są zasługą wiadomo kogo.
    Bartek – po prostu dziękuję w imieniu swoim i rzeszy fanów.
    Powodzenia w dokonaniu najlepszego wyboru, bo jestem przekonany, że skrzynka mailowa już zapchana lukratywnymi ofertami.

    1. Nieszczesliwy jestes. Wspolczuje tobie Zbychu. Juz nic i nikt tobie nie pomoze. Chyba ze Bartek sie nad toba zlituje i powie ze to tylko twoja chora wyobraznia toba kieruje, a rzeczywistosc jest inna.

  8. Twój Bartek za kilka dni będzie szukać pracy. Zrób dobry uczynek przygarnij go do siebie.

  9. Chyba tobie Bartek zawrocil nie źle w głowie bo skoro onim ciągle wspominasz

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;