poniedziałek, 11 listopada 2024r.

Szkolnego sportu problemy aż do lat 90-tych cz. I

Od lat powojennych aż do 1989 r. wychowanie fizyczne wśród dzieci i młodzieży było upowszechniane na trzech poziomach. Pierwszy to powszechne, obowiązkowe wychowanie fizyczne jako przedmiot nauczania, drugie, to masowy, dobrowolny ruch społeczny dla wszystkich uczniów w Szkolnych Kołach Sportowych i wreszcie trzeci, dobrowolna specjalizacja sportowa w Międzyszkolnych Klubach Sportowych.

Ciekawostką był fakt wprowadzenia przez ministra oświaty i wychowania w 1974 roku płatnej tzw. trzeciej godziny sportu dla utalentowanych dzieci i młodzieży w SKS-ach. Przez wiele lat po II wojnie światowej główną przeszkodą w prawidłowym wdrażaniu wychowania fizycznego był fatalny stan ilościowy i jakościowy bazy sportowej, niedobór sprzętu oraz brak wykwalifikowanej kadry do prowadzenia zajęć sportowych.

Wybudowane przez wojną w Siedlcach sale gimnastyczne i boiska były zdewastowane lub też wykorzystywane do innych celów. Po uporządkowaniu kilku obiektów w roku szkolnym 1946/47 szkoły w mieście dysponowały trzema boiskami i czterema salami gimnastycznymi. To sale w szkołach przy ul. Sekulskiej, Kilińskiego i Konarskiego oraz boisko gimnazjalne przy ul. Prusa. Dlatego też trwały zabiegi o umieszczenie inwestycji w planach centralnych i wojewódzkich, a także wspieranie budów przez komitety rodzicielskie szkół, które tworzyły własne, dodatkowe fundusze. Pod koniec 1952 roku postanowiono dobudować sale gimnastyczne przy szkołach nr 2 i 5. Brakowało sal, a bieżnia na stadionie wciąż nie została przerobiona na lekkoatletyczną.

W 1963 roku na 84 szkoły podstawowe w powiecie siedleckim tylko w siedmiu były sale gimnastyczne oraz 24 sale zastępcze. A rok później na osiem szkół podstawowych w Siedlcach trzy z nich (nr 2, 4 i 7) miały sale pełnowymiarowe, tzn. 24×12 m, trzy (nr 1, 6 i 8) posiadały sale adaptowane, a pozostałe (nr 2 i 5) sal w ogóle nie miały.

Jeszcze gorzej było w szkołach średnich, gdzie tylko LO nr 1 miało salę, w pozostałych zajęcia wf odbywały się bardzo małych salach, uważanych za rekreacyjne. Mimo oddania do użytku w 1978 roku nowej sali przy SP 2, w 1981 oku. żadna z sal siedleckich szkół nie była w pełni wymiarowa, a zajęcia odbywały się do godz. 20.

Dopiero w roku szkolnym 1988/89 stan bazy sportowej poprawił się i można go uznać za zapewniający minimalne potrzeby. Ze szkół podstawowych tylko SP 2 nie miała sli gimnastycznej, która jednak została wybudowana w ciągu dwóch lat. Z kolei SP 10 i 11 nie miały boisk, pozostałe placówki boiska i sale posiadały, chociaż w wielu przypadkach nie miały zaplecza lub wymiarów.

Brak wykwalifikowanych kadr nauczycielskich do prowadzenia lekcji wf próbowano rozwiązać powołując w 1951 roku przy Liceum Pedagogicznym Ośrodek Metodyczno-Naukowy Wychowania Fizycznego. Mimo to jeszcze w 1954 roku sytuacja w tej kwestii była zła. Ratowano się organizując szkolenia na kursach wf I, II i III stopnia. W 1964 roku na 23 nauczycieli prowadzących w ośmiu szkołach podstawowych lekcje wf 10 miało wyższe wykształcenie, 5 było po Studium Nauczycielskim, a pozostali po kursach specjalistycznych. W roku szkolnym 1988/89 w 11 szkołach zajęcia z wf prowadziło już 36 nauczycieli. W trzech szkołach (SP nr 1, 4 i 7) było sześć klas sportowych z rozszerzonym programem wychowania fizycznego do 6 i 10 godzin tygodniowo.

 

źródło: własne / archiwum Sławomira Kindziuka; foto: sp10.edu.pl

DODAJ KOMENTARZ

Jedna odpowiedź

  1. „Tylko LO nr 1 miało salę, w pozostałych zajęcia wf odbywały się bardzo małych salach”. Z tego co pamiętam, to Prus salę dostał dopiero w latach 90tych, a wcześniej za gimnastyczną robiła większa lekcyjna nad biblioteką.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;