Rozmowa z wójtem Henrykiem Brodowskim na temat sportu w gminie Siedlce.
Gmina Siedlce długo czekała na swojego reprezentanta w lokalnej piłce. Lukę wypełni GKS Armia Żelków, który wkrótce rozpocznie swoją przygodę z Klasą B.
Armia od dłuższego czasu szykuje się do występów w sformalizowanych rozgrywkach. Jak każdy klub zaczynający musi postawić pierwszy krok w najniższej lidze, ale wierzę, że nie zadowoli się grą w Klasie B. Gmina Siedlce dofinansowała zakup koszulek, przebudowała boisko w Chodowie, które jest przeznaczone do rozgrywek. To dobrze, że w naszej gminie rozwija się piłka nożna, która jak wiadomo jest najbardziej popularna w Polsce i na świecie. Sport popierałem i nadal będę popierał.
Co uważa pan za najważniejsze w istnieniu takiej organizacji jak Armia?
Dla mnie jako wójta najważniejsze jest to, że młodzi ludzie mają zapał do sportu i chęć zrobienia czegoś ciekawego, nie tylko dla siebie.
Jak Armia przygotowuje się do nowego sezonu?
Armia pokazała się z dobrej strony w Wiśniewie na turnieju SportSiedlce Cup, w którym zajęła drugie miejsce. Dostałem nawet od nich puchar. Ostatnio nasza drużyna grała w okręgowym pucharze z MKS Małkinia. Rywale ograni na poziomie okręgówki w porównaniu do naszych chłopaków przypominali zawodowców. Wynik nie był zadowalający, ale porażki to naturalna część sportu.
Czy Armia może liczyć na wsparcie finansowe ze strony gminy i wójta?
Przy układaniu nowego budżetu zaproponuję radnym, żeby uwzględnić finansowanie Armii. To pomoże klubowi w rozwoju. W niedalekiej przyszłości chcemy oddać do użytku dwór w Ostrówku. Planujemy tam zrobić centrum kultury, sportu i turystyki. Dzięki temu rozwój gminy będzie równomierny. Do dyspozycji w Ostrówku będą trzy sale, które będzie można połączyć w jedną dużą nawet na 200 osób. Poza tym dzięki 2 milionom złotych z Polskiego Ładu zrobimy ładne alejki, zadrzewimy teren i poddamy renowacji park. Będzie to miejsce przyjazne dla wszystkich, nie tylko sportowców i mieszkańców gminy Siedlce.
W gminie Siedlce nie było zrzeszonej drużyny, ale na warunki do uprawiania piłki nożnej, i szeroko rozumianego sportu, nie można narzekać.
Zawsze chciałem, żeby jak najwięcej dzieci uprawiało sport. Mniejsze kluby funkcjonują przy zespołach oświatowych w Stoku Lackim, Iganiach i Strzale. Chciałbym, żeby tak było w każdej placówce edukacyjnej. Z wyjątkiem braku dużego boiska w Stoku Lackim ze względu na teren to wszystkie zespoły oświatowe mają ładne boiska. W zeszłym roku oddaliśmy do użytku nowe przy ZO w Żelkowie-Kolonii.
Boisko w Chodowie jest jedynym pełnowymiarowym w gminie Siedlce. Czy wystarczy na potrzeby Armii?
Boisko w Chodowie przez lata było zaniedbane. Obecnie jest doprowadzane do porządku. Chcemy zrobić tam nawodnienie, które będzie w pełni automatyczne. Stosujemy takie rozwiązanie w Białkach i Pruszynie. Będę zabiegał o to, żeby w Żelkowie znaleźć 70-80 arów powierzchni, gruntów słabej klasy, żeby w przyszłości wybudować drugie boisko pełnowymiarowe. Chcemy, żeby sport w gminie Siedlce się rozwijał.
W kadrze Armii jest radny Albert Gochnio. Czy jest tak dobrym piłkarzem jak radnym?
Powstanie Armii to inicjatywa naszego radnego z Żelkowa-Kolonii. On nie tylko organizuje, ale i dobrze gra. Myślę, że będzie nie tylko radnym, ale i poważnym zawodnikiem. Jeżeli radny gra w zwycięskim zespole to promocja nie tylko dla gminy i wójta, ale i całej rady.
Jakie jest futbolowe marzenie wójta?
Chciałbym, żeby choć jeden piłkarz pokroju Roberta Lewandowskiego pochodził z gminy Siedlce.
źródło i foto: własne