KPS lepszy od Avii

W 8 kolejce Krispol I ligi siatkarzy KPS Siedlce Banki Spółdzielcze odniósł drugie zwycięstwo w rozgrywkach. W sobotę we własnej hali pokonał 3:1 Avię Świdnik.

Początek spotkania należał do gospodarzy. Gra blokiem oraz asy serwisowe Pawła Pietraszko dały siedlczanom cztery punkty przewagi (6:2). Z akcji na akcję goście zaczęli się jednak rozkręcać. Przy zagrywce Pawła Łęgowskiego Avia zdobyła sześć kolejnych „oczek”, a z każdym punktem nabierała coraz większego wiatru w żagle (14:11). Gdy KPS zrobił wreszcie przejście, nie pozwolił już rywalom na powiększania przewagi i szybko doprowadził do remisu po 15. Od tej pory żadna z drużyn nie uzyskała prowadzenia większego niż jeden punkt. W szeregach KPS dobrą zmianę dał Piotr Łukasik, który dwukrotnie zablokował rywali. Po grze na przewagi seta zakończył świetną zagrywką Arkadiusz Żakieta (30:28).

Druga partia rozpoczęła się nadal bardzo wyrównaną grą obu zespołów. Po pierwszej przerwie technicznej ponownie kilkupunktową serią popisała się Avia (12:9), ale na szczęście na drugą to KPS schodził z prowadzeniem (16:15). Duża tu zasługa kapitana siedlczan Jakuba Guza, który dotychczasowe siatkarskie życie miał związane właśnie ze Świdnikiem. Natomiast w końcówce seta przypomniał o sobie Jan Fornal. Młody przyjmujący swoją kapitalną zagrywką odrzucił rywali od siatki, a dzięki dwóm asom serwisowym KPS prowadził już 23:18. Ostatnie akcje były formalnością i siedlczanie zwyciężyli do 19.

W trzecim secie Avia nie miała już nic do stracenia. Co prawda na pierwszej przerwie technicznej wynik oscylował jeszcze wokół remisu, ale później inicjatywę przejęli goście. Adam Woźnica i kapitan Bartłomiej Misztal wyprowadzili swój zespół na siedmiopunktowe prowadzenie (16:9). Losy seta próbował jeszcze odwrócić dobrze dysponowany w polu serwisowym Paweł Pietraszko (17:13 dla Avii), jednak na niewiele się to zdało. Goście nie wstrzymywali ręki, a KPS zaczął popełniać więcej błędów. W końcówce skutecznie atakował tylko Fornal (3 punkty). Zatem przyjezdni nie mieli problemu z wygraniem tej partii do 17.

Przed czwartym setem nikt wśród gospodarzy nie chciał, żeby sprawdziło się stare porzekadło siatkarskie: „kto prowadząc 2:0 nie wygrywa w trzech setach, przegrywa 2:3”. I na szczęście tak się nie stało. Do swojej dobrej gry powrócił Arkadiusz Żakieta, widowiskowymi blokami jeden na jeden popisywali się też nasi środkowi Paweł Pietraszko i Tomasz Stańczuk. Drugi z nich dołożył jeszcze dwa punkty bezpośrednio z zagrywki i KPS prowadził już 11:6. Zdeprymowani tym zawodnicy Avii popełniali coraz więcej błędów. Kilkupunktowe prowadzenie siedlczan nie było ani przez moment zagrożone, a piłkę meczową dała podwójna krótka wykorzystana przez Jana Fornala. Mecz zakończyła autowa zagrywka gości (25:18), co dało gospodarzom cenne trzy punkty do ligowej tabeli.

Sobotnim spotkaniem siatkarze KPS rozpoczęli mały maraton meczowy. Przez najbliższe dwa tygodnie rozegrają pojedynki w środy i soboty. 19 listopada czeka ich wyjazd do Rzeczycy, 22 mecz z AGH Kraków transmitowany przez TVP Sport prosto z hali ARMS, natomiast 26 pucharowe spotkanie w Suwałkach oraz 29 ligowy wyjazd do Kęt.

15.11.14, 18:00 – Siedlce (hala ARMS)
I liga: KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS – ASPS Avia Świdnik 3:1 (30:28, 25:19, 17:25, 25:18)
KPS: 2. Jakub Guz, 9. Arkadiusz Żakieta, 10. Jan Fornal, 11. Kacper Popik, 12. Paweł Pietraszko, 16. Tomasz Stańczuk i 7. Łukasz Koziura (libero) oraz 1. Sebastian Matula, 4. Karol Butryn, 5. Paweł Rejowski, 6. Mariusz Pruski, 13. Piotr Łukasik
Avia: 4. Dorian Poinc, 5. Bartłomiej Misztal, 6. Marcin Dobrzyński, 7. Kamil Kwiecień, 8. Paweł Łęgowski, 14. Adam Woźnica i 13. Jakub Sadowski (libero) oraz 1. Mateusz Woźniak, 9. Jakub Skwarek, 10. Maciej Sajdak, 16. Daniel Szaniawski, 18. Dawid Konieczny

Pozostałe wyniki:
SMS Spała – Warta Zawiercie 3:0
Victoria Wałbrzych – Kęczanin Kęty 3:2
Espadon Szczecin – AGH Kraków 2:3
Camper Wyszków – Caro Rzeczyca 3:0
Ślepsk Suwałki – Pekpol Ostrołęka 3:0
Stal Nysa – Krispol Września 3:0

Tabela Krispol I ligi siatkarzy:

 
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert