SPR Siedlce w kolejnym meczu ligowym przegrał z Trójką Ostrołęka 22:29.
Siedlczanie od początku oddali przewagę gościom z Ostrołęki. Po kwadransie przyjezdni prowadzili siedmioma bramkami i tak przewaga utrzymywała się mniej więcej przez cały mecz. Po 30 minutach na tablicy widniał wynik 9:15.
Po przerwie gra nie uległa zmianie. Błędy w ataku, szybkie kontry i bramki dla Trójki sprawiły, że mecz był nie do odratowania (w 50 minucie przewaga gości wynosiła aż 12 bramek). Ostatecznie siedlczanie ulegli Trójce 22:29. Najwięcej bramek dla SPR rzucił Marek Głuchowski – 7.
Następne spotkanie SPR rozegra w sobotę 7 marca z ChKS Łódź w Siedlcach.
28.02.15, 15:00 – Siedlce (hala ZSP nr 3)
II liga: SPR Siedlce – Trójka Ostrołęka 22:29 (9:15)
SPR: 1. Adam Maciak, 12. Maciej Sikorski, 16. Krzysztof Maciak – 3. Bartosz Sokołów, 4. Jakub Matejak, 5. Paweł Łukaszuk 1, 6. Jan Borkowski, 7. Dawid Rymarzak 2, 8. Jakub Chromiński, 10. Sebastian Tomczuk 5, 11. Krzysztof Czapski, 14. Paweł Chybowski 2, 15. Marek Głuchowski 7, 17. Rafał Kacprzak 1, 27. Rafał Nasiłowski 2, 33. Sebastian Hunder 2
Trójka: 1. Piotr Kozłowski, 2. Tomasz Wiśniewski 1, 3. Patryk Obidziński 4, 4. Hubert Milewski 2, 6. Patryk Kuliś 1, 7. Łukasz Kosiński 2, 8. Eryk Obidziński 1, 11. Kamil Ludwiczak 8, 12. Łukasz Obrębski, 13. Sławomir Dmowski 3, 14. Rafał Niecko 4, 16. Mateusz Bieniecki, 17. Norbert Kolanowski, 18. Marcin Prekiel, 23. Adrian Koźliczak 2, 45. Karol Garliński 1
Pozostałe wyniki 19 kolejki:
Wisła II Płock – ChKS Łódź,
Pabiks Pabianice – Włókniarz Konstantynów Łódzki,
AZS UMCS Lublin – MKS Wieluń,
Anilana Łódź – AZS AWF Warszawa,
AZS UW Warszawa – Uniwersytet Radom 34:26,
pauza: Mazur Sierpc
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
3 odpowiedzi
Kończ Waść, wstydu oszczędź
Co się dzieje z zawodnikami?
Gdzie jest Emil? Michał? Czyżby rozpadam się zespół? a może Państwo Tomczuk przegrali sami ze sobą? Polityka w/w osób doprowadziła do śmierci tej dyscypliny w naszym mieście…
Bez sensu to wszystko. Panie Adamie, może czas zakończyć tą farsę?
Kibic
Właśnie, gdzie jest Emil? Zastanawiałem się długo, po obejrzeniu ostatnich 3 spotkań, czy warto bym sie wypowiedział. Doszedłem do wniosku, że powinienem, ponieważ kocham piłkę ręczną. Ona była dla mnie przez 25 lat motorem mojego życia, wieloletni trening, meczowa walka kształtowała charakter. Nie mogę pogodzić się z tym, iż w sytuacji gdy w mieście od tak niedawna mamy: prawdziwe warunki do uprawiania tak pięknej „sztuki walki”, chłopaków, którzy już trochę liznęli kunsztu – a już spisujemy straty. Załamujemy ręce. Prawdziwi wojownicy walczą do końca. Faktem jest, że Drużyna ma wiele braków, nie tylko technicznych. Odpowiedzialnością za stan drużyny, dotychczasowe rezultaty należy przypisać trenerowi. Nie chcę w tym miejscu wymieniać dostrzegalnych braków i popełnionych błędów. Nie chcę obwiniać odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację ludzi, którzy mięli dobre zamiary, zrobienia czegoś dobrego. Chwała im za to. Nie zdawali sobie sprawy z tego co to jest drużyna, co leży u podstaw piłki ręcznej, jak prowadzić drużynę wojowników w cyklu treningowym, a jak podczas meczu. Jak drużynę przygotować. Dziwi mnie, że pan Adam po wielu katastrofalnych meczowych rezultatach nie szukał pomocy – nie bacząc na swoje osobiste ambicje. Ręczna jest wbrew pozorom grą skomplikowaną, o jej niuansach niewiele można wyczytać z podręczniku, kursu trenerskiego. Trzeba ją znać – poznać od kuchni. Grając wiele lat, trenując w wielu klubach – u wielu trenerów. Dobrych trenerów. Budowanie drużyny należy rozpocząć od fundamentów, a nie na pół gwizdka. Chłopaki są sprawni, wybiegani – może jeszcze nie wszystko stracone. Panie Adamie, kompleksy na bok, więcej skromności i otwartości na życzliwych, którzy chcą w Siedlcach dobrej piłki ręczna w oparciu na siedleckiej młodzieży, by młodzi chłopcy za przykładem swoich starszych braci i kolegów garnęli się do jej uprawiania. Dzisiejszy mecz pokaże co Pan zrozumiał z mojej wypowiedzi. Czy naprawdę zależy Panu na dobru drużyny, która już jest w rozsypce od 2 tygodni. Źyczliwy