Siedlczanka Katarzyna Grzybowska-Franc osiągnęła w hiszpańskim Alicante największy sukces w swojej karierze, zdobywając brązowy medal mistrzostw Europy w tenisie stołowym.
Od 18 do 23 września w hiszpańskim Alicante trwały mistrzostwa Europy w tenisie stołowym. Do Hiszpanii wybrała się ośmioosobowa reprezentacja Polski. Znalazła się w niej wychowanka sekcji tenisa stołowego Pogoni Siedlce, Katarzyna Grzybowska-Franc.
– Priorytetem jest rywalizacja indywidualna, bo medal w tej konkurencji jest najbardziej prestiżowy. Debel znajduje się trochę na drugim planie, ale w nim mamy większe szanse na sukces. Gra podwójna rządzi się swoimi prawami – mówiła przed mistrzostwami Grzybowska-Franc.
Faktycznie najbardziej liczyliśmy na wysokie miejsce siedlczanki wraz z Natalią Partyką w grze deblowej. Niestety Polki bardzo szybko pożegnały się z turniejem, odpadając już w pierwszym deblowym starciu Rumunkom: Adinie Diaconu i Irinie Ciobanu 2:4. Do stanu 2:2, były nadzieje na wygraną i awans do kolejnej rundy. Kolejne partie padły jednak łupem Rumunek.
WYNIKI – gra podwójna
1 runda
Natalia Partyka/Katarzyna Grzybowska-Franc – Adina Diaconu/Irina Ciobanu 2:4 (11:9, 5:11, 9:11, 13:11, 12:14, 2:11)
Dla Kasi w tym momencie prestiżowa stała się gra w singlu. Na pierwszy ogień (1/32 finału) „Grzybcia” trafiła na Rosjankę Valerię Shchebratykh, która na początku stawiły duży opór, lecz w miarę upływu czasu nasz tenisistka rozkręcała się, aż doprowadziło do szczęśliwego końca, jakim było zwycięstwo 4:1.
W 1/16 finału siedlczanka pokonała reprezentantkę Austrii, urodzoną w Pekinie mistrzynię Starego Kontynentu sprzed 13 lat Jia Liu 4:2 (8:11, 11:8, 11:8, 9:11, 11:4, 11:9).
Grzybowska-Franc poszła za ciosem także w kolejnej rundzie, pokonując Rumunkę Danielę Monteiro Dodean 4:2.
Robiąca furorę w Alicante Kasia, sprawiła jeszcze większą sensację w 1/4 finału, odprawiając z kwitkiem wyżej notowaną Niemkę Sabine Winter 4:0 (11:3, 11:8, 11:8, 11:8) – dwukrotną mistrzynię Europy w deblu. Awans do strefy medalowej był największym sukcesem siedlczanki!
Los sprawił, że w półfinale Grzybowska-Franc trafiła na inną Polkę Li Qian (ma polskie obywatelstwo od 2007 roku). Wiadomo, było, że będziemy mieli reprezentantkę Polski w wielkim finale. Liczyliśmy, że będzie nią Kasia, ale jej koleżanka z kadry okazała się tego dnia lepsza, chociaż nie miała łatwej przeprawy.
Katarzyna Grzybowska-Franc mimo porażki w 1/2 finału, mogła cieszyć się z fantastycznego sukcesu, jakim był brązowy medal (otrzymywały go przegrane z półfinałów, bez konieczności gry o 3 miejsce). Siedlczanka idealnie wstrzeliła się z formą na te mistrzostwa, a sukces indywidualny jest bezcenny.
– Przegrałam półfinał, więc o wielkiej radości trudno mówić. Jednak doceniam to, co osiągnęłam, bo brązowy medal mistrzostw Europy to dużo więcej niż mogłam oczekiwać. Pewnie teraz oczekiwania wobec mnie wzrosną, ale będę musiała sobie z tym jakoś poradzić. Mam jednak nadzieję, że to nie był taki jednorazowy wyskok, bo skoro potrafiłam na takim poziomie zagrać teraz w Alicante, to czemu nie w innych turniejach w przyszłości – skomentowała swój sukces.
Dopełniając informację dodajmy, że w finale singla Li Qian wygrała z Ukrainką Margarytą Pesocką 4:2 (8:11, 10:12, 11:6, 11:6, 11:2, 11:2), zostając mistrzynią Europy. Tym samym na podium w Alicante „zameldowały się” dwie Polki!
WYNIKI – gra pojedyncza
1/32 finału
Katarzyna Grzybowska-Franc – Valeria Shchebratykh (Rosja) 4:1 (11:13, 14:12, 11:5, 11:8, 11:5)
1/16 finału
Katarzyna Grzybowska-Franc (Polska) – Jia Liu (Austria) 4:2 (8:11, 11:8, 11:8, 9:11, 11:4, 11:9)
1/8 finału
Katarzyna Grzybowska-Franc (Polska) – Daniela Monteiro Dodean (Rumunia) 4:2 (10:12, 11:8, 11:7, 11:8, 8:11, 11:3)
1/4 finału
Katarzyna Grzybowska-Franc (Polska) – Sabine Winter (Niemcy) 4:0 (11:3, 11:8, 11:8, 11:8)
1/2 finału
Li Qian (Polska) – Katarzyna Grzybowska-Franc (Polska) 4:1 (13:11, 11:6, 11:6, 10:12, 12:10)
źródło: własne / PZTS / PAP / Przegląd Sportowy; foto: ITTF World