piątek, 26 kwietnia 2024r.

Bezkompromisowe starcia, podkarpacki zwrot i z autokaru na boisko. Echa po Stalówce

Pogoń w ostatnim meczu pierwszej rundy spotkań II ligi przegrała ze Stalą Stalowa Wola 1:2. Jakie są echa tego pojedynku?

BEZKOMPROMISOWE STARCIA

W sobotnie popołudnie obie ekipy spotkały się po raz dziewiąty w historii i po raz kolejny nie padł remis. Obecnie bilans tych gier wynosi pięć zwycięstw Pogoni i cztery triumfy ekipy z Podkarpacia. Bilans bramkowy jest korzystny dla siedlczan 13:12.

STARY ZNAJOMY

Na siedleckim stadionie po raz kolejny w ostatnich tygodniach zasiadł były napastnik Pogoni i dobrze wspominany w Siedlcach Adam Czerkas.  Obecnie pracuje on m.in. w Rakowie Częstochowa, gdzie pełni rolę skauta.

BEZ SPONSORA

Podczas starcia ze Stalówką na koszulkach Pogoni zabrakło sponsora i miejsce na trykotach pozostało puste. Jest to efekt wycofania się z wspierania siedlczan przez Konstantego Strusa.

PODKARPACKI ZWROT

W zeszłym sezonie Pogoni świetnie wychodziły mecze z drużynami z Podkarpacia. Na 18 możliwych punktów w starciach z Resovią, Stalą Stalowa Wola oraz Siarką Tarnobrzeg siedlczanie zdobyli aż 15. W tym niestety dla biało-niebieskich tendencja się odwróciła. W pierwszej rundzie Pogoniści przegrali ze Stalą Rzeszów i Stalówką oraz zremisowali z Resovią. Teraz przed podopiecznymi Marcina Płuski kolejne dwa mecze z rywalami z województwa podkarpackiego. 17 listopada siedlczanie podejmą Stal Rzeszów, a sześć dni później na wyjeździe zagrają z Resovią.

Z AUTOKARU NA MURAWĘ

Stalową Wolę i Siedlce dzieli nieco ponad 200 kilometrów. Stalówka nie zdecydowała się na przyjazd dzień przed meczem i na spotkanie wyruszyła w sobotę rano. Podróż jednak trochę się przedłużyła i ekipa gości na siedleckim obiekcie zameldowała się dopiero na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Mimo to podopieczni Szymon Szydełki nie mieli problemów z dobrym wejściem w mecz i już w 10 minucie wyszli na prowadzenie.

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

4 odpowiedzi

  1. nie znajdzie się w Siedlcach dziennikarz, który prześwietliłby w jaki sposób i za ile p, Strus pozyskiwał grunty w Siedlcach. Układy, układziki. Teraz nie ma stadionu na Wojskowej i nie ma kasy p. Strusa. Ale jest jego Galeria S

    1. A co to ma do rzeczy w ogólnodostępnym przetargu kupił grunt od miasta bo teren stadionu na Wojskowej 5 był we władaniu miasta…zapłacił ponad 30 mln (inna sprawa czy od razu całość czy co miesiąc rata) RM zmieniła PZP na obiekty handlowe pod 2000 m2 wystąpił o pozwolenie A budowę takowe uzyskał wybudował wszytkie pozwolenia na użytkowanie obiektu dostał sprawa zamknięta. Inna para kaloszy co ówczesny prezydent z tymi pieniędzmi zrobił…bo za równo Aquapark jak i stadion zostały wybudowane na kredyt które ARMS będzie jescze dobre 10 lat spłacać…
      A Strus nie chce by jego firma miała naruszoną reputację to się „zwinął” gdy zrobił się „smród” czy wróci jak wszytko się uspokoi nie wiem pytanie czy Pogoni zależy na takim „sponsorze” który przy pierwszej okazji ucieka…
      A ten sam zarzut można wysunąć do Polimex Mostostal… też dostali kasę za budowę stadionu za 2 etap obwodnicy…zwolnienia z podatków A gdy p. Jaskółka i Jonek narobili wałków i grupa zaczęła przynosić wielkie straty raptem Mostostal wycofał się ze sponsoringu… ba już od wczoraj nie minister Tchórzewski miał Pogoni PGE załatwić…No ale syna siedlczanie nie chcieli na prezydenta i się temat rozmył może to i lepiej bo byśmy skończyli jak MKK klub który praktycznie nie istnieje… A ministerstwo energii idzie do likwidacji

      Podsumowując póki nad Pogonią Siedlce będą utarczki polityczne póty nie będzie w tym klubie i mieście dobrze

  2. Pan Konstanty S. kupował stadion na raty budynek z kawiarnią, hotelem, pomieszczenie gdzie mieszkał pan Marian J i szatniami za bezcen. Stawiając tam przysłowiową stopę zniechęcił innych kupujących, bo ta stoa mogłaby być droższa od całego stadionu. Od strony ul. wojskowej gdzie w 2007 roku zaczął budować galerię nabył w czwartym przetargu, już w 2002 roku. Pozostałe część stadionu podzielono na kilkanaście działek i każdą sprzedawano notarialnie. Notariuszami byli żona byłego już rezydenta i były prezes sądu pan Stanisław M. Dlaczego utrzymywano to w tajemnicy przed mieszkańcami ? Stawia to wiele pytań na pewno trzeba by było zajrzeć do ksiąg kasowych miasta. Stadion sprzedano, kiedy był w wieczystej dzierżawie do 16.06.2016 roku. Gdyby sprzedano go w całości zapewne przy dobrej organizacji zarządu miejskiego wystarczyło by na stadion z dobrym zapleczem. Jak ocenił znajomy rzeczoznawca za taką działkę można by otrzymać około 100 mil.zł. Budowa stadionu odbywała by się beż zadłużenia kredytowego tak rządy naszego miasta roztrwoniły mienie należące do wszystkich mieszkańców, aby tylko ten teren został w ten sposób sprzedany. Może znajdzie się odważny prawnik, który postawi zarzuty o działanie na niekorzyść miasta i mieszkańców.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;