Siedlecka Pogoń zremisowała dzisiaj bezbramkowo w Elblągu z miejscową Concordią w ramach meczu zaległej 19 kolejki II ligi.
Spotkanie rozgrywane było na bardzo słabej murawie i nie stał również na wysokim poziomie. Optyczną przewagę posiadali gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak za wiele to im nie dawało. Ze strony Pogoni w 19 minucie z rzutu wolnego uderzał Mariusz Dzienis, ale piłka poszybowała wysoko nad bramką. Na strzał zdecydował się też Adrian Dziubiński, jednak również miał rozregulowany celownik. Dla Concordii gola mógł zdobyć Jakub Zejglić, który w najlepszej okazji w pierwszej połowie trafił w Jacka Kozaczyńskiego juniora. Do przerwy było więc bez bramek.
W przerwie w Pogoni nastąpiły dwie ofensywne zmiany. Za Dziubińskiego i Paschala Ekwueme na boisko weszli Krystian Wójcik i Adam Czerkas. Te zmiany ruszyły coś w szeregach Pogoni, która za sprawą właśnie tych graczy stworzyła groźne sytuacje. W 55 minucie Wójcik uderzał z wolnego, a za chwilę po podaniu Czerkasa i strzale piłka została zablokowana. W 60 minucie Łukasz Nadolny uderzył z 5 metrów głową, ale fantastycznie w bramce spisał się po raz kolejny Kozaczyński junior. Na kwadrans przed końcem szczęścia próbował Mariusz Dzienis, lecz na posterunku był Hieronim Zoch. Pogoń w końcówce nastawiła się na szybkie kontrataki. Losy meczu w 88 minucie mógł rozstrzygnąć Czerkas, jednak z ostrego kąta nie trafił w światło bramki. W doliczonym czasie gry nic się nie wydarzyło i remis 0:0 z Concordią po raz drugi w tym sezonie stał się faktem.
10.04.13, 16:00 – Elbląg (Stadion Miejski)
II liga: Concordia Elbląg – Pogoń Siedlce 0:0 Widzów: 150
Concordia: 12. Hieronim Zoch – 2. Michał Lepczak, 20. Tomasz Sambor, 21. Szymon Sadowski, 17. Mateusz Bogdanowicz, 24. Łukasz Uszalewski, 23. Mateusz Szmydt (74 9. Michał Kiełtyka), 14. Radosław Stępień, 18. Damian Szuprytowski, 13. Jakub Zejglić (85, 7. Adrian Stępień), 11. Łukasz Nadolny (74, 19. Adrian Korzeniewski)
Pogoń: 93. Jacek Kozaczyński junior – 8. Robert Kwiatkowski, 3. Marcin Nowak, 21. Mateusz Urbański, 22. Damian Guzek – 13. Mariusz Dzienis (76, 14. Rafał Jędrzejczyk), 17. Przemysław Rodak, 16. Marcin Stromecki, 11. Adrian Dziubiński (46, 9. Adam Czerkas), 7. Rafał Kosiec – 6. Paschal Ekwueme (46, 19. Krystian Wójcik)
Żółte kartki: Mateusz Bogdanowicz 32, Mateusz Szmydt 46 – Mariusz Dzienis 66, Adam Czerkas 72, Marcin Stromecki 86
Sędzia: Tobiasz Tobiański (Gdańsk)
źródło: własne / info.elblag.pl / Elbląg.wm.pl; foto: Maciej Sztajnert
5 odpowiedzi
No i jak zwykle zwalajmy wszystko na słabą murawę, na powietrze – bo było za zimne, na słońce – bo nie świeciło, ale nie na piłkarzy, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza drużyny przeciwnej. Murawa była taka sama dla wszystkich. Ojej – to na takiej nie da się dobrze grać? Jakoś w tym mieście jeździ się po wszystkich dyscyplinach sportu, ale nie po kopaczach – bo to święte krowy. Święte Krowy, które biorą duże pieniądze za bieganie po boisku, a nie za grę na miarę swoich możliwości. A może właśnie to jest maksimum ich możliwości? No to dlaczego jeszcze grają w tym klubie?
A właściwie to o co ci chodzi ? Jeżeli czegoś komuś zazdrościsz to możesz sam się wykazać gamoniu, ale nie w necie, bo tutaj każdy nieudacznik jest mocny.
jakie wielkie pieniadze? Nienormalny jestes
Nikt na nikogo nie zwala.Stan murawy to suchy fakt nic więcej.Ogarnij się i nie pisz głupot. Remisy na wyjazdach to cenne punkty. Potrafisz grac lepiej to zgłoś sie do trenera też zarobisz te miliony i nie będziesz płakać w necie.
a poza tym czego ty sie spodziewasz?awansu?