W meczu 10 kolejki Pogoń Siedlce w derbowym starciu pokonała Znicz Pruszków 2:1. Jakie są echa tego pojedynku?
BYLI POGONIŚCI
Między Zniczem i Pogonią jest wiele wspólnych wątków. Jednym z nich są byli Pogoniści, którzy zagrali w sobotnim spotkaniu i wystąpili oni w jednych z głównych ról. Przy golu na 1:0 dla Znicza piękną asystę zaliczył eks-siedlczanin Dariusz Zjawiński, a gola samobójczego na 1:1 strzelił inny były Pogonista Maciej Wichtowski.
STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ
Trener Bartosz Tarachulski w 84 minucie zdecydował się na wpuszczenie na plac gry Piotra Pierzchały. Nominalny środkowy obrońca może też grać jako napastnik i taką pozycję zajął w sobotę w Pruszkowie, aby wspomóc ofensywę. Chwilę po jego wejściu Pogoń wyrównała, a w doliczonym czasie to właśnie wypożyczony z Korony Kielce piłkarz zapewnił trzy punkty siedlczanom, wykańczając akcję w stylu rasowego snajpera.
ZABÓJCZY FINISZ
Pogoń w tym sezonie jest drużyną grającą do końca i regularnie zdobywają bramki w ostatniej fazie meczu. W ostatnim kwadransie siedlczanie strzelili już osiem goli, a cztery z nich padały w doliczonych minutach. Biało-niebiescy do siatki po dziewięćdziesiątej minucie trafiali w meczach z Hutnikiem Kraków, GKS Katowice, Górnikiem Polkowice oraz w sobotę ze Zniczem Pruszków.
POMECZOWY KOMENTARZ
Tuż po spotkaniu w Pruszkowie nagraliśmy krótkie podsumowanie meczu.
źródło: własne; foto: Kamil Sulej