piątek, 3 maja 2024r.

Przełamać strzelecką niemoc

W 5 kolejce II ligi Pogoń Siedlce zmierzy się z Hutnikiem Kraków. Podopieczni Marka Brzozowskiego będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o ostatniej porażce z KKS 1925 Kalisz.

W ostatniej kolejce biało-niebiescy zanotowali pierwszą porażkę w tym sezonie, przegrywając 0:2 z KKS Kalisz. Pogoń nie zagrała bardzo słabego meczu, lecz przede wszystkim zabrakło jej konkretów w ataku. Skuteczność zespołu ogólnie nie zachwyca, gdyż w pierwszych czterech kolejkach zdobyli oni zaledwie trzy bramki. Co więcej w dwóch poprzednich meczach ligowych nie strzelili ani jednego gola, tak samo jak z Kaliszem tak i ze Stomilem Olsztyn nie byli w stanie przełamać defensywy rywala. Wyjątkiem w ostatnim czasie był pucharowy mecz z Olimpią Elbląg, w którym padły dwie bramki, z czego jedna z rzutu karnego. Na pewno nie pomaga nieobecność Damiana Nowaka, ale mimo to ostatnie mecze ligowe poddają w wątpliwość preferowane przez trenera ustawienie z dwójką napastników. Można się zastanawiać czy Cezary Demianiuk nie zrobiłby więcej na swojej nominalnej pozycji, czyli na skrzydle. Na razie wciąż jest jednak za wcześnie na wyciąganie pochopnych wniosków, szczególnie że pięć punktów na 12 możliwych to i tak lepszy początek niż w zeszłym roku, kiedy Pogoń miała zaledwie trzy oczka na koncie po czterech pierwszych kolejkach. W ten weekend napastnicy z Siedlec spróbują przełamać się w Krakowie, gdzie ich rywalem będzie Hutnik Kraków, drużyna która w tym sezonie ma większe ambicje niż walka o utrzymanie.

W dwóch poprzednich sezonach Hutnicy ledwo uniknęli spadku do III ligi. W kampanii 2021-22 uratowała ich tylko degradacja Wigier Suwałki spowodowana kłopotami finansowymi. Natomiast w poprzednich rozgrywkach skończyli ligę z zaledwie trzema punktami przewagi nad spadającym Górnikiem Polkowice. Zdobyli w nich 41 bramek, a stracili 48. Najlepszym strzelcem zespołu był autor 13 trafień Krzysztof Świątek. Tym, co w tym sezonie daje Hutnikom nadzieję na walkę o coś więcej, są przede wszystkim wzmocnienia poczynione w letnim okienku transferowym. Do klubu dołączyło dwóch piłkarzy z przeszłością w Ekstraklasie, Marcin Budziński i Łotysz Deniss Rakels. Pierwszy z nich występował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w barwach: Arki Gdynia, Cracovii, Stali Mielec i Radomiaka Radom. W 223 meczach w Ekstraklasie zdobył 24 bramki i zaliczył 26 asyst. Miał także w swojej karierze epizod zagraniczny w lidze australijskiej, w której zagrał 17 meczów jako piłkarz Melbourne City. Natomiast Rakels w Cracovii, Zagłębiu Lubin i Lechu Poznań wystąpił 93 razy w Ekstraklasie i strzelił 27 goli oraz zaliczył 11 asyst. W lidze łotewskiej w 106 meczach zanotował 46 bramek i 21 asyst. Jeszcze w poprzednim sezonie w rodzimym RFS zaliczył 5 występów w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Jego ekipa, zdobywając dwa punkty, zajęła ostatnie miejsce w grupie z tureckim Basaksehirem, włoską Fiorentiną i szkockim Hearts. Deniss jest także byłym reprezentantem Łotwy i występował jeszcze w eliminacjach do Euro 2020. Ma w swoim dorobku również cztery mistrzostwa Łotwy i tytuł króla strzelców tamtejszej ligi z 2010 roku. Nowy sezon krakowianie rozpoczęli tak samo jak Pogoń od jednego zwycięstwa, dwóch remisów i jednej porażki, a więc mają na swoim koncie 5 punktów, a ich bilans bramkowy wynosi 5:3. Daje im to obecnie 10 lokatę w ligowej tabeli tuż przed Pogonią. W pierwszej kolejce pokonali 3:0 Skrę Częstochowa. Wysokie zwycięstwo dało im nawet pierwsze miejsce w tabeli na początku rozgrywek. Później przyszły jednak dwa remisy 1:1 z Radunią Stężyca i rezerwami Zagłębia, a ostatnio też porażka 0:1 z GKS Jastrzębie. Podobnie jak biało-niebiescy przystąpią więc do najbliższego pojedynku po pierwszej ligowej porażce w sezonie i po meczu bez zdobytego gola. Szybko odpadli natomiast w Pucharze Polski, gdzie w rundzie wstępnej przegrali 0:2 z Wisłą Puławy. Hutnik tak jak Pogoń zaczyna sezon przyzwoicie i będzie chciał to potwierdzić w pojedynku z ekipą z Siedlec.

W historii Pogoń mierzyła się do tej pory z Hutnikiem sześć razy. Dwa pojedynki wygrała, w dwóch padł remis, a dwa zakończyły się porażką siedleckiej Pogoni. Bilans bramkowy tych starć wynosi 7:6 na korzyść Hutnika. Oba remisy padły w poprzednim sezonie, a co więcej były to remisy bezbramkowe. Pogoniści walczą więc o przełamanie nie tylko niemocy strzeleckiej w ostatnich meczach ligowych, ale też o to, by w końcu pokonać bramkarza Hutnika. Pierwszy mecz w ubiegłym sezonie rozegrano 8 października w końcówce kadencji Damiana Guzka. Poziom emocji w tamtym spotkaniu był doskonałym odzwierciedleniem sytuacji w Pogoni. Rewanż też nie był ciekawszy, lecz zapisał się w historii przez błąd sędziego Damiana Krumplewskiego, który nie przerwał gry po odbiciu się od niego piłki i dopiero po interwencji arbitra liniowego anulował bramkę zdobytą przez gości z Krakowa. Bezpośrednio Pogoń na tym nie ucierpiała, ale sędzia zapewne niepotrzebnie podniósł ciśnienie Pogonistom i wytrącił ich z równowagi na resztę meczu. Spotkanie nabrało znaczenia bardziej historycznego trzy dni później, gdy okazało się, że był to ostatni mecz na ławce trenerskiej Pogoni Marka Saganowskiego, który przeniósł się do Wisły Płock. Po tym starciu Pogoń straciła też praktycznie szansę na grę w barażach.

Arbitrem głównym spotkania będzie Marcin Bielawski z Katowic. Do tej pory sędziował on pięć meczów siedleckiej Pogoni, dwa remisy i dwa zwycięstwa. Ostatni z nich to zwycięstwo 1:0 ze Zniczem Pruszków w ostatniej kolejce sezonu 2021-22. Bielawski po roku przerwy wraca do sędziowania meczów w drugiej lidze. W poprzedniej kolejce prowadził już wygrany 2:1 przez rezerwy Zagłębia mecz z Sandecją Nowy Sącz.

Spotkanie rozpocznie się 19 sierpnia o godzinie 17:00 na stadionie Hutnika w Krakowie.

 

autor: Aleksander Cieciora

źródło: własne; foto: Kamil Sulej

DODAJ KOMENTARZ

7 odpowiedzi

  1. Wigry Suwałkispadły do 4 ligi wiem otym bo rozmawiałem z chłopakiem z Suwałk kiedy byłem na wczasach w miejscowości Świętajno kolo GGiżycka to mi tak powiedział

    1. Darek ja Ci dałem plusa.
      Mam nadzieję, że się zrewanzujesz i opowiesz, jak minęły Ci wczasy. Co tam porabialeś?

      1. Miałem trochę wyjazdów ponieważ1 raz bylem w miejscowości Świętajno Koło Giżycka a kilka dni później byłem w Olecku

  2. Pozostaje liczyć, że szkoleniowiec Pogoni schował dumę do kieszeni i wykonał telefon do wiadomo kogo (strach wymieniać to nazwisko na tym forum), aby uzyskać podpowiedź, jak zagrać tym razem, aby wygrać.
    Bartek na pewno odebrał i z sentymentu udzielił odpowiednich wskazówek.
    Teraz wystarczy je wprowadzić w życie i trzy punkty pojadą do Siedlec.

      1. A widzisz by było wymienione? Idź obejrzyj fotoalbum z wczasów z Swietajnie koło Giżycka?

        1. Podobno marek saganowski odszedł do WisłyPłock szczerze mówiącj jestem tym zaskoczony

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;