W zaległym meczu 8 kolejki Pogoń Siedlce przegrała 0:1 z Olimpią Elbląg.
W pierwszej połowie spotkania obie drużyny stworzyły sobie kilka okazji bramkowych, ale skuteczniejsza była ekipa z Elbląga. Pierwszą okazję stworzyła Pogoń w 6 minucie. Wtedy zza pola karnego lewą nogą obok słupka uderzył Lukáš Hrnčiar. W 14 minucie po raz pierwszy interweniował Jakub Burek po strzale z dystansu Ołeksandra Jacenki. Minutę później po rzucie wolnym bramkarz ponownie obronił strzał Ukraińca. W kolejnej akcji młody golkiper znów ratował Pogoń po dośrodkowaniu w ple karne i uderzeniu jednego z rywali. W 18 minucie Burek obronił strzał Jana Sienkiewicza. Biało-niebiescy zawdzięczali nie najgorszy rezultat tylko swojemu bramkarzowi. W 19 minucie nieuznaną z powodu spalonego gola dla Pogoni zdobył Cezary Demianiuk. Chwilę później napastnik Pogoni nie trafił w bramkę z dystansu. W 25 minucie Przemysław Misiak skutecznie pressował bramkarza Olimpii Andrzeja Witana, ale ostatecznie piłka poleciała obok bramki gospodarzy. W kolejnej akcji jeden z Pogonistów uderzył niecelnie głową po dośrodkowaniu Damiana Szuprytowskiego. W 29 minucie Robert Majewski oddał kolejny strzał głową obok bramki po centrze.
W 36 minucie Olimpia wyszła na prowadzenie. Po dalekim rzucie wolnym Sienkiewicza i zgraniu piłki głową Pogoniści wybili jeden strzał, ale nie byli w stanie już nic poradzić na przewrotkę Dominika Kozery z 5 metra, który w efektowny sposób otworzył wynik spotkania. W 42 minucie Olimpijczycy stworzyli zagrożenie po kontrze, ale ostatecznie bez problemów zażegnał je Burek po słabym strzale Kacpra Jóźwickiego. Do przerwy podopieczni Marka Brzozowskiego nie byli w stanie znaleźć sposobu na defensywę gospodarzy i Pogoń schodziła na przerwę ze stratą jednego gola.
W 48 minucie po akcji napędzonej przez Krystiana Misia Pogoń oddała kolejne uderzenie niecelne. Podobnie po rzucie wolnym podobnie odpowiedziała Olimpia. W 54 minucie ze skrzydła w boczną siatkę bramki elblążan trafił Szuprytowski. Kilka chwil później było groźnie w szesnastce Olimpii. Po wrzutce Demianiuka Hrnčiar podał do Jakuba Siniora, a ten próbował podać do Damiana Nowaka, ale do piłki doszedł Witan. W 66 minucie były bramkarz Pogoni obronił dwa strzały Demianiuka. Sześć minut później w boczną siatkę trafiła Olimpia. Na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania po podaniu zwrotnym Szuprytowskiego z woleja uderzył Hrnčiar, ale Witan ponownie nie dał się zaskoczyć i pewnie interweniował. W 87 minucie z daleka spróbował Bartosz Wicenciak, ale jego strzał nie sprawił problemów Witanowi. W 5 minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu Hrnčiara z rożnego niecelnie głową uderzył Dawid Burka. Olimpia do końca się dobrze broniła i wygrała to spotkanie 1:0.
Pogoń nie potwierdziła dyspozycji ze spotkania z rezerwami Lecha. Drużyna nie odstawała znacząco od rywala, ale zdecydowanie brakowało jej skuteczności. Ten mecz pokazuje, że biało-niebiescy nie są w wybitnej formie i chociaż potrafią pokonać wygodnego dla siebie rywala 4:0 po świetnym meczu, to potrafią też przegrać z trudną dla siebie Olimpią po spotkaniu bez konkretów w ataku. Forma cały czas wymaga ustabilizowania. Strata do baraży wynosi obecnie dwa punkty. Cieszyć może solidna dyspozycja bramkarza Burka, ale śledząc mecze Pogoni można łatwo zauważyć, że sam bramkarz nie zapewni awansu do I ligi. To spotkanie pogarsza też i tak słaby bilans Pogoni w meczach z ekipą z Elbląga, w których wciąż odniosła ona jedno zwycięstwo w 17 już rozegranych spotkaniach ligowych, a aż 10 przegrała.
23 września o 16:00 Pogoń podejmie Kotwicę Kołobrzeg. Transmisja z meczu będzie do zobaczenia na sport.tvp.pl.
20 września 2023, 18:00 – Elbląg
II liga: Olimpia Elbląg – Pogoń Siedlce 1:0 (1:0)
Bramki: Dominik Kozera 36
Olimpia: 27. Andrzej Witan – 15. Patryk Jakubczyk, 3. Łukasz Sarnowski, 5. Kacper Szczudliński, 17. Marcel Stefaniak – 25. Maciej Famulak (80, 6. Kamil Bartoś), 13. Michał Kuczałek, 7. Kacper Jóźwicki (64, 16. Maciej Spychała), 10. Jan Sienkiewicz, 28. Ołeksandr Jacenko (64, 21. Kacper Filipczyk) – 19. Dominik Kozera (70, 20. Adam Żak)
Pogoń: 1. Jakub Burek – 14. Dawid Burka, 2. Tomasz Lewandowski, 3. Robert Majewski – 4. Przemysław Misiak (86, 23. Hubert Derlatka), 43. Lukáš Hrnčiar, 16. Jakub Sinior (86, 99. Bartosz Wicenciak), 7. Damian Szuprytowski (77, 29. Danny Babor), 18. Piotr Pyrdoł (46, 9. Damian Nowak), 10. Krystian Miś (77, 98. Oliwier Myszkowski) – 56. Cezary Demianiuk.
Żółte kartki: Dominik Kozera 60 – Tomasz Lewandowski 35, Damian Nowak 49
Sędzia: Piotr Pazdecki (Koszalin)
Pozostałe wyniki 8 kolejki
Chojniczanka Chojnice – Skra Częstochowa 0:0
GKS Jastrzębie – Lech II Poznań 0:2
ŁKS II Łódź – Sandecja Nowy Sącz 1:0
Radunia Stężyca – Olimpia Grudziądz 5:1
Stal Stalowa Wola – Hutnik Kraków 2:1
Stomil Olsztyn – KKS Kalisz 0:3
Wisła Puławy – Polonia Bytom 0:0
Zagłębie II Lubin – Kotwica Kołobrzeg 2:3
źródło: własne; foto: zrzut ekranu
8 odpowiedzi
A niech to szlak
Tak jak napisałem – cudu nie było, bo być nie mogło. Tak samo jak nie będzie dobrej gry bez Trenera (celowo napisałem z dużej litery) Tarachulskiego. Każdy, kto się z tym nie zgadza jest dyletantem futbolowym niegodnym miana prawdziwego kibica siedleckiego klubu. I poproszę jak najwięcej łapek w górę pod tym postem. Przekonajmy zarząd do działania, bo Bartek wiecznie bez pracy nie będzie!
a ty jesteś idiotą i prostakiem skoro tak stawiasz sprawę. Więcej pisać nie ma co. Bo nie zrozumiesz.
Nie, to tylko troll – jakoś musi sobie zrekompensować życiowe niepowodzenia.
Dobrzy trenerzy maja pracę. Więc….nie wciągaj więcej lub zmień dealera.
Do Biedronki na kasę niech idzie. Przyjmują.
Niestety, zasłużone zwycięstwo Olimpii. Grali lepiej, częściej prowadzili grę i, może trochę fartownie, ale strzelili bramkę po kreatywnym rozwiązaniu wolnego. Nie znaczy to, że Pogoń grała kiepsko – mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy. Zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy przeciwnicy popełniali szkolne błędy w obronie. Brakowało nie tylko celności, ale i samego dojścia do strzału. Szkoda, mimo wszystko 3 punkty był spokojnie do zgarnięcia.
My mieliśmy szansęwygrać
Szkoda że się nie udało