niedziela, 28 kwietnia 2024r.

30 lat to dopiero początek (fotogaleria)

W siedzibie Muzeum Regionalnego w Siedlcach odbyło się spotkanie z okazji 30-lecia jubileuszu pracy trenerskiej Tomasza Araszkiewicza.

Tomasz Araszkiewicz to żywa legenda siedleckiego sportu, nie tylko koszykówki. Koszykarz, trener, nauczyciel wychowania fizycznego, radny, organizator życia sportowego i zajęć rekreacyjnych – to tylko kilka z licznych ról, które w swoim życiu pełnił Tomasz Araszkiewicz.

Trzy dekady to kawał czasu. Przez ten okres popularny Arasz wpłynął w mniejszym lub większym stopniu na setki, jak nie tysiące, siedlczan. Na wstępie wyjątkowego spotkania Araszkiewicz przytoczył swój życiorys, w którym – co naturalne – nie brakowało sportowych akcentów.

Jednym z najważniejszych wydarzeń jubileuszu Araszakiewicz było przekazanie mu przez Elżbietę Lanc, członkinię zarządu województwa mazowieckiego, pamiątkowego medalu Pro Masovia za wybitne zasługi oraz całokształt działalności na rzecz województwa mazowieckiego. To nie było jedyne wyróżnienie dla Arasza. List gratulacyjny wystosował prezydent Siedlec, przedstawiciele Rady Miasta Siedlce przekazali tablicę z pamiątkowym grawerem, gratulacje złożyli pracownicy Szpitala Wojewódzkiego, pamiątkową piłkę z podpisami przekazały władze Muzeum Regionalnego, zaś radny i kolega po fachu Arkadiusz Mazurkiewicz wręczył jubilatowi wyjątkowy obraz namalowany przez Tomasza Stańczuka.

« z 2 »

– Twoja droga była i jest pełna sukcesów. Życzę ci, aby tak zostało. Kolejne 30 lat to minimum, bo środowisko Siedlec tego oczekuje. Wszyscy pamiętamy jedną wentę, czyli 15 sekund, ja pamiętam 3 sekundy Araszkiewicza, bo często po twoich wskazówkach mecze twoich drużyn rozstrzygały się w końcówkach. O tym jakim Tomek jest człowiekiem najlepiej świadczy liczba osób przybyłych na to spotkanie, ale i liczba radnych – mówił Maciej Nowak.

Po odebraniu prezentów przyszła chwila na film specjalnie zmontowany na tę okazję oraz rozmowę z Araszkiewiczem o jego początkach, wspomnieniach i planach na przyszłość. W rolę moderatora wcielił się Krzysztof Chaberski, a w pewnym momencie do duetu rozmówców dołączyła kolejna legenda siedleckiego basketu – Wiesław Głuszczak.

Z rozrzewnieniem wspominano złote czasy SKK Siedlce – wygrany turniej w Pleszewie, pamiętne play-outy z Polonią 2011 Warszawa czy sezon zakończony drugim miejscem po rundzie zasadniczej. Według Araszkiewicza nadzieją na podobne sukcesy jest pozytywistyczna praca wykonywana w istniejącym od 2014 roku UKS Basket Siedlce.

– Życzymy sobie, żeby takie czasy i emocje wróciły – mówił Głuszczak.

Na koniec wszyscy przybyli na jubileusz mieli okazję nie tylko porozmawiać z Araszkiewiczem w kuluarach, ale także obejrzeć ekspozycję z gadżetami i zdjęciami z prywatnych zbiorów głównego bohatera tego dnia.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

2 odpowiedzi

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;