niedziela, 19 maja 2024r.

Zwycięstwo wywalczone w końcówce

W meczu 12 kolejki II ligi Pogoń Siedlce wygrała 2:1 ze Skrą Częstochowa.

Pierwsza odsłona spotkania nie obfitowała w sytuacje bramkowe. Długo obu drużynom brakowało pomysłu na sforsowanie obrony rywala. Z czasem zarysowała się przewaga siedleckiej Pogoni, ale rozwiązania w ataku ograniczały się głównie do dośrodkowań ze skrzydła. W 16 minucie obiecującą akcję przeprowadzili Lukáš Hrnčiar i Hubert Derlatka. Słowak zagrał do skrzydłowego, który wypuścił go w pole karne, ale tam piłka odskoczyła pomocnikowi Pogoni i wpadła w ręce bramkarza rywali Karola Szymkowiaka. 10 minut później w bramkę siedlczan nie trafił Mateusz Winciersz. Kolejną szansę miał Krystian Miś, który jednak nie trafił czysto z głowy po dośrodkowaniu Derlatki. W 38 minucie również główką próbował Damian Nowak, ale tym razem napastnik Pogoni uderzył niecelnie. Skra odpowiedziała podobnie, niecelnym strzałem głową Jana Ciućki. Pierwszy celny strzał oddała Pogoń w doliczonym czasie pierwszej połowy. Wtedy długą piłkę na dobieg zagrał Damian Szuprytowski, doszedł do niej Cezary Demianiuk, który dryblingiem wszedł w pole karne i uderzył na bramkę, ale niewystarczająco dobrze, by pokonać Szymkowiaka. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0.

W 48 minucie Skra Częstochowa wyszła na prowadzenie. Do strąconego przez Adama Mesjasza dośrodkowania dopadł Olivier Wypart i pokonał Jakuba Burka. Częstochowianie prowadzili tylko pięć minut. Do piłki wybitej po rzucie wolnym dopadł Jakub Sinior, który pokonał Szymkowiaka strzałem po ziemi zza pola karnego. Skra odpowiedziała niecelnym strzałem Jakuba Niedbały z woleja z obrębu szesnastki Pogoni. W 64 minucie Burek zaliczył efektowną interwencję po strzale Mikołaja Łabojki, który znalazł się w dobrej sytuacji po stracie Roberta Majewskiego. W 71 minucie z dystansu po podaniu Siniora celnie uderzył Hrnčiar, jednak jego strzał nie sprawił problemów bramkarzowi gości. Siedem minut później piękne uderzenie zza pola karnego oddał Szuprytowski, ale równie ładną interwencją popisał się Szymkowiak. Po stronie Skry kilkudziesięciometrowy rajd przeprowadził Ciućka, ale nie trafił w bramkę Burka. Kolejną szansę dla Pogoni miał Nowak, który znów nie uderzył niecelnie głową po centrze Demianiuka. W kolejnej akcji Burek obronił strzał Dawida Wojtyry. W 83 minucie Sinior mógł skompletować dublet po składnej akcji Pogoni, ale tym razem Szymkowiak był przygotowany na jego uderzenie. Od 85 minuty Skra grała w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą kartkę obejrzał Adam Olejnik. Pogoń wyszła na prowadzenie w 87 minucie, gdy do dośrodkowania Szuprytowskiego z rzutu wolnego doszedł Nowak i w swoim snajperskim stylu wykończył akcję, notując tym samym swój czwarty z rzędu mecz z golem. Po bramce z dystansu próbował jeszcze Piotr Pyrdoł, który jednak uderzył niecelnie. Wynik się już nie zmienił i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 na korzyść siedleckiej Pogoni.

15 października o 14:00 Pogoń zagra w Stężycy z Radunią.

 

07.10.23, 15:00 – Siedlce (stadion ROSRRiT)

II liga: Pogoń Siedlce – Skra Częstochowa 2:1 (0:0)

Bramki: Jakub Sinior 54, Damian Nowak 87 – Olivier Wypart 48

Pogoń: 1. Jakub Burek – 4. Przemysław Misiak, 31. Ernest Dzięcioł, 3. Robert Majewski (76, 26. Jakub Okusami) – 23. Hubert Derlatka (60, 20. Cezary Bujalski), 16. Jakub Sinior, 7. Damian Szuprytowski, 43. Lukáš Hrnčiar (76, 18. Piotr Pyrdoł), 10. Krystian Miś – 9. Damian Nowak, 56. Cezary Demianiuk

Skra: 1. Karol Szymkowiak – 22. Zbigniew Wojciechowski (73, 23. Mateusz Malec), 98. Filip Nawrocki (58, 20. Oliwier Kucharczyk), 4. Adam Mesjasz, 21. Olivier Wypart, 11. Mateusz Winciersz (73, 2. Paweł Kucharczyk) – 16. Jakub Niedbała (58, 10. Dawid Wojtyra), 26. Adam Olejnik, 6. Mikołaj Łabojko, 7. Piotr Nocoń – 9. Fabian Grzelka (37, 8. Jan Ciućka)

Żółte kartki: Hubert Derlatka 57, Przemysław Misiak 90+1, Damian Nowak 90+2 – Fabian Grzelka 23, Filip Nawrocki 51, Adam Olejnik 53, 85, Jacek Janowski 86 (na ławce), Konrad Gerega 86 (na ławce)

Czerwona kartka: Adam Olejnik 85 (Skra, za drugą żółtą)

Sędzia: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska)

Widzów: 503

 

Pozostałe wyniki 12 kolejki

Chojniczanka Chojnice – Zagłębie II Lubin 2:1

GKS Jastrzębie – Radunia Stężyca 1:1

Hutnik Kraków – Sandecja Nowy Sącz 1:2

KKS Olsztyn – Polonia Bytom 0:0

ŁKS II Łódź – Kotwica Kołobrzeg 2:3

Stal Stalowa Wola – Lech II Poznań 3:1

Stomil Olsztyn – Olimpia Elbląg 1:1

Wisła Puławy – Olimpia Grudziądz 3:1

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

14 odpowiedzi

  1. Brawa dla chłopaków za wbicie 2 goli najlepszej defensywie ligi. Po rwanej grze dopisujemy 3 punkty, ale ciśnie mi się na myśl analogia, z którą z pewnością każdy zdroworozsądkowo myślący się zgodzi (a zatem niewiele osób na tym forum niestety). Bartosz Tarachulski, przedwcześnie kończąc swoją misję w naszym klubie, zostawił Pogoń mknącą do stacji I Liga z prędkością pendolino, lecz z każdym kolejnym sezonem pociąg ten zamienia się w skład towarowy, spowalniając i nieuchronnie zmierzając do zwrotnicy o nazwie Remonty lub – o zgrozo – 3 Liga. Smutne to, ale prawdziwe. A Wy nie reagujecie i nie chodzicie na mecze! I jakie macie usprawiedliwienie? Jestem pewny, że gdyby na stadionie dawali darmowy alkohol, to zapałalibyście nagle miłością do biało-niebieskich. Wstyd!

    Ale są też promyki nadziei. Dam przykład. Wczoraj przyszedł do mnie po szkole mój wnuczek Filipek i poprosił o pomoc w napisaniu na język polski charakterystyki bohatera, który mu najbardziej imponuje. Ku mojemu wzruszeniu pomyślał o mojej skromnej osobie. Byłoby fałszywą skromnością, gdybym zaprzeczył, że tak nie jest, ale uznałem, że mogłoby to zostać źle odebrane przez panią polonistkę. Zachęciłem go zatem do poszukania wzorców pośród kilku wymienionych przeze mnie postaci, będących w mojej ocenie równie dobrymi jednostkami do naśladowania. Nie podjąłem za niego decyzji, ale dzisiaj rano widziałem jak czytał w internecie o Bartku Tarachulskim. Mądry jest niesamowicie, ale nie dziwota, bo w końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni. Cieszę się, że go tak wychowałem.

    Apeluję o kulturalne i merytoryczne komentarze. Dosyć chamstwa na tym forum!

    1. Wzruszyleś mnie Zbychu. To jest właśnie prawdziwe życie. A nie internetowe trollowanie. Gratulacje dla wnusia. Widać, że fantastycznie wychowany. Oby mógł kiedyś strzelić fotkę ze swoim idolem w biało -niebieskim dresie.

      A co do meczu, to gratulacje dla trenera i drużyny. Super, że biorą przykład z najlepszego.
      Przyznam, że nie spodziewałem się tak udanej jesieni.
      Oby za ciosem!

      1. Też jestem zaskoczony takim obrotem sprawy bo Pogoń Siedlce Siedlce wygrała mecz 2 DO1 ze skra Częstochowa i widać że PogońSiedlce robi postępy jeśli chodzi o ten fragment tego sezonu i oto chodzi bo widać że mamy bardzo dobrą drużynę która ma potencjal i ze przede wszystkim wierzy we własne możliwości i tak trzymać

    2. Już dobrze Zbyszek, już dobrze. Spokojnie , będzie lepiej. Oddychaj głęboko, oddychaj to nic. Jakoś się ułoży, na pewno. Pomalutku, pomalutku małymi kroczkami a się polepszy. Nie przez takie rzeczy inni przechodzili i dawali radę. Uda się zobaczysz.Spokojnie Zbyszek będzie poprawa.

    3. Współczuję wnuczkowi. Dziadek go wychowuje,…a gdzie jego ojciec, matka ? Jak wychowałeś dzieci że nie potrafią wychować syna, który musi być zdany na tępego dziadka. Biedne dziecko.

  2. Obrona w tym meczu wolała o pomstę do nieba. Sorry, ale dzisiejsze błędy Majewskiego (w szczególności, nie tylko) to była okręgówka. Do bronienia z czasów Saganowskiego nam daleko. Całe szczęście, że nie tracimy tyle bramek, co za czasów Guzka, a zwłaszcza Tarachulskiego.
    Ale cieszmy się zwycięstwem, to zawszr coś

    1. Słyszałeś co mówił trener po meczu żebyi ich nie krytykować bo oni ciężko pracują aty co robisz wyjdźna stadion i zagraj za nich jak taki mądryjesteś

        1. Tonie chodzi oto tu chodzi oto że nikt nie docenia ulubionego klubu tylko krytykuje a to nie jest dobre bo krytyką tylko psuje reputację naszego klubu

      1. Słowa trenera nie były skierowane do mnie – osoby wypowiadającej się o swoich odczuciach po meczu, a trolli pokroju Zbyszka, którzy chcą rozwalenia obecnej sytuacji i zamiany trenera na bezrobotną lebiegę bez osiągnięć.

        Niestety, ale gra obrony przyćmiła wszystko inne – zarówno pozytywy, jak i negatywy. Gdybyśmy grali nie ze Skrą, a jakimkolwiek innym zespołem, spokojnie moglibyśmy dostać piątkę, bez względu na starania bramkarza.

          1. To swoją drogą – akurat w tym meczu większy problem był z indywidualnymi błędami niż samą defensywą. Choć przy lepszym zarządzaniu szans na takie błędy byłoby mniej…

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;